Dość wysokie spalanie, brak przyczyny?

[fruit]

viewtopic.php?f=72&t=117890

 

 

Witam.

 

Prawdopodobnie mam dość nie typowy problem. Jeżdżę BMW e39 z silnikiem 3 litry diesla, kombi, w automacie po liftingu. Ostatnio zauważyłem, że samochód dość sporo pali - na komputerze pokazuje mi około 11-13 litrów przy bardzo, bardzo spokojnej jeździe po mieście, ale przy wyliczaniu wychodzi mi około 15-17 litrów na setkę. Czasami zdarza się i tak, że za 50zł przejeżdżam około 50 kilometrów. Całkiem prawdopodobne jest to, że po prostu komputer źle pokazuje mi możliwy do dalszego przejechania dystans, ostatnio za 100zł zrobiłem coś w okolicy 140 kilometrów, a na komputerze pokazywało już, że dalszy zasięg to 0km. Dość spory okres czasu jeździłem na jakimś wadliwym akumulatorze, który często rozładowywał się i samochodu nie dało się odpalić - ale poradziłem już sobie z tym problemem - dążę do tego, że może od częstego rozładowywania uszkodził komputer i ten źle coś pokazuje? W trasie spalanie wychodzi mi średnio, że za 10 litrów robię jakieś 120 kilometrów i to też bez żadnych szaleństw na drodze. Podpinałem samochód u mechanika specjalizującego się w BMW i robił nawet testy z podpiętym komputerem podczas jazdy i mówi, że nie znalazł tu nic niepokojącego. Nie wiem co może być tutaj nie tak, skoro komputer i pomiary nie wykazały by coś było nie tak, może to spalanie jest po prostu normalne? Nic bym nawet nie podejrzewał gdyby nie to, że czytając chociażby forum i wpisy innych użytkowników dochodzę do wniosku, że ich BMW z takim samym silnikiem palą o wiele, wiele mniej niż moje. Może zdołacie mi coś poradzić, bo jakieś 15 litrów po mieście przy wolnej jeździe i bez gwałtownych przyspieszeń wydaje mi się raczej nie możliwe. Dodam, że auto nie jest jakieś umęczone, silnik się nie poci, nie bierze oleju itp. Ostatnio wymieniałem tylko skrzynię automatyczną gma, która zepsuła mi się drugi raz i to gdzieś mniej więcej od tamtego momentu problem się pojawił - chociaż wątpię, że to jest przyczyną.

 

Pozdrawiam i proszę o wypowiedzi, jeśli macie jakieś wskazówki.

[tom3653]

Czy Twoje wyliczenia są tylko na podstawie kompa, czy wyliczyłeś te 15l/100km na podstawie zatankowanego paliwa

pod korek przejechaniu np. 500km i ponownym zatankowaniu.

Bo z tego co wiem to można korygować spalanie w funkcjach OBC.

[fruit]

Czy Twoje wyliczenia są tylko na podstawie kompa, czy wyliczyłeś te 15l/100km na podstawie zatankowanego paliwa

pod korek przejechaniu np. 500km i ponownym zatankowaniu.

Bo z tego co wiem to można korygować spalanie w funkcjach OBC.

 

tak, jak leje pod korek to wychodzi mi, że spala trochę mniej niż jak zatankuję za 100zł. Na 55 litrach ostatnio zrobiłem coś koło 400km. Tylko wiadomo, że nie zawsze mam na tyle pieniędzy by zalać samochód do pełna, no i czasami tankuje się za jakieś mniejsze kwoty. Wyliczałem na podstawie tego ile zatankowałem paliwa i kiedy komputer w nawigacji zaczął pokazywać mi 0, bo gdy tankuję to za powiedzmy 50zł to komputer pokazuje, że przejadę na tym 150 km i możliwe, że udałoby mi się tyle przejechać, ale w jeden dzień i to na trasie, bo w rzeczywistości robię około 60km. Zauważyłem też, że jak na noc zostawiam auto w garażu i przy wjeżdżaniu mam pozostały dystans do przejechania około 120, a jak rano wsiadam to mam zaledwie około 90 - wiadomo, że podczas jazdy czasami trochę przybywa jeśli jedzie się ze stałą prędkością, ale nigdy nie przybędzie tyle ile przy wjeżdżaniu do garażu dnia poprzedniego. Wiem, że można korygować spalanie w OBC, ale co mi to da? Ja liczyłem ile mi pali według tego kiedy w komputerze zasięg na paliwie się kończył, a nie według tego co pokazywał komputer, bo komputer mi pokazuje średnio 11-12 przy wolnej jeździe, a przy szybszej koło 17-18. Może komputer jest uszkodzony skoro zawsze przy dłuższym zostawieniu auta i ponownym odpaleniu ubywa mi trochę tych komputerów z kompa, bo wszystkim steruje komputer i jak mam na nim już zasięg koło 0-5 km to księgowy jest już grubo wykręcony, ale wiem że i wskazówką paliwa steruje komputer. Nie wiem tylko w jaki sposób można by sprawdzić ile wtedy jest paliwa w baku, bo nie chcę wyjeżdżać go do zgaśnięcia, ze względu na źle reagujące pompy i inne podzespoły. Po mieście robię też często krótsze odcinki po 10-30 km i gaszę wtedy samochód na jakiś czas, dlatego często motor zdąży zrobić się zimny zanim znowu go odpalę, pewnie też w jakimś stopniu pali więcej. Jednak trochę się zaniepokoiłem patrząc na posty innych osób z takim samym autem.

 

p.s jeśli skoryguję spalanie w obc to chyba nie zmienię zasięgu na paliwie i stanu wskazówki na liczniku?

[tom3653]

Tankowanie za 50 czy 100 zł i obliczanie na podstawie tego spalania to jest raczej średni pomysł.

Tylko tankowanie do pełna i jazda przynajmniej 400-500km da jakieś miarodajne wyniki.

Skorygowanie spalania na liczniku powinno zmienić zasięg gdyż właśnie ze spalania jest on wyliczany.

Spalanie po wejściu do auta na zimnym silniku zawsze jest większe a więc i dystans do przejechania mniejszy

dlatego się to zmienia. Spróbuj skorygować to spalanie a przede wszystkim tankuj do pełna aby obliczyć to spalanie

i na tej podstawie skorygować je w liczniku. Kumpel ma też 530dA i ma spalanie po mieście w granicach 10l/100km

No i w ogóle jazda z paliwem poniżej 15 litrów i to jeszcze w zimie nie za dobry pomysł.

[fruit]

Tankowanie za 50 czy 100 zł i obliczanie na podstawie tego spalania to jest raczej średni pomysł.

Tylko tankowanie do pełna i jazda przynajmniej 400-500km da jakieś miarodajne wyniki.

Skorygowanie spalania na liczniku powinno zmienić zasięg gdyż właśnie ze spalania jest on wyliczany.

Spalanie po wejściu do auta na zimnym silniku zawsze jest większe a więc i dystans do przejechania mniejszy

dlatego się to zmienia. Spróbuj skorygować to spalanie a przede wszystkim tankuj do pełna aby obliczyć to spalanie

i na tej podstawie skorygować je w liczniku. Kumpel ma też 530dA i ma spalanie po mieście w granicach 10l/100km

No i w ogóle jazda z paliwem poniżej 15 litrów i to jeszcze w zimie nie za dobry pomysł.

Zgadzam się z tym i zdaję sobie sprawę, żeby dokładnie obliczyć to trzeba zalać najlepiej samochód pod korek. Ja za 55 litrów robię średnio 400 km, czyli wychodzi mi 14 litrów na 100km, więc wiele nie różni się to od tego wyniku jaki przychodzi mi przy zatankowaniu za 50-100zł. Na logikę to jeśli spalanie na komputerze pokazuje mi zaniżone, czyli musiałbym w OBC je podnieść o ileś tam procent - co automatycznie powinno mi jeszcze zmniejszyć zasięg, czyli według komputera przejeżdżałbym jeszcze mniej i pokazywałby 0km jeszcze wcześniej. Chyba, że się mylę. Zimy jeszcze nie ma, na szczęście. Mógłbym tankować zawsze pod sam korek, no ale nie zawsze jest na tyle wolnej gotówki by tankować za większe sumy. Gdyby to było normalne to pogodziłbym się z takim spalaniem, ale jednak nie daje mi to ciągle spokoju, bo to też zawsze byłyby jakieś oszczędności, które można by włożyć w samochód.

 

dodam jeszcze, że samochód mam już jakieś pięć lat i wcześniej to spalanie było jakoś w normie, nigdy tego jakoś szczególnie nie obliczałem, ale mieściło się na bank w 12 litrach z lekko dynamiczniejszą jazdą. OBC się nigdy nie bawiłem i nic nie przestawiałem. Kolega miał też takie samo e39 z takim samym silnikiem, też w automacie, tylko sedan i podobno paliło mu 12 litrów jak jej 'deptał'.