Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni,

 

Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum :-)

 

Mam dla Was pytanie z gatunku: co lepiej?

 

Od jakiegoś czasu kombinuje żeby zmienić obecny samochód na coś innego. Obecnie jest to ravka 2 generacji, 2005, diesel, niesłychane 116KM.

 

Pomysł był taki, żeby sprawę kontynuować i kupić amerykańską rvke 3 generacji, z v6, okolice 270KM. Ale wyszło parę szydeł z worka: słaba skrzynia, prawie zerowa podaż w europie, umiarkowanie toto jeździ (prowadzenie bez cudów), wykończenie jakie jest - każdy widzi.

 

W ten sposób dotarłem do szacownej marki jaka jest BMW. Kompletnie się tu nie orientowałem, ale dzięki stałej i mozolnej indoktrynacji ze strony znajomych, teorii już trochę mam. Nie chciałbym w samochód wsadzić więcej niż 50-70k, więc obracam się faktycznie między dwiema konstrukcjami: E53 bądź E83.

 

Jeżdzę ostatnio głównie po mieście, tras w roku robię kilka. Obawiam się że taki styl jazdy byłby kompletnie katastrofalny dla DPFa. No i już mamy jeden zonk.

 

Tak więc zostaje:

- X5 E53 z 3.0d (do końca nie było dpfa, bądź jako częśc akcesoryjna)

- X5 E53 z 4.4i i LPG

- X3 z 3.0i 272KM

 

Jeździłem i X5 z dieslem i X3 z benzyną. X5 jest dość fajne, ale zaczyna być mocno wiekowe i nie bardzo widzę, żeby można było dostać egzemplarz ponizej 150-200k przebiegu, a i to uznaję za opcję mocno optymistyczną. Fajnie wykonany, ale nawet dobrze utrzymane egzemplarze zdaja się być trochę skarbonką, bo tu zawieszenie, tu EGR, tu powoli kolektor wydechowy przydałoby się wymienić, a tu wtryski, a to turbo (uroki diesla). Na dodatek bagażnik który oferuje E53 to jakaś pomyłka - 465l w aucie tej wielkości? Niestety już widzę że części gratów (które wsadzałem do Ravki) nie zabiorę z powodu jego kształtu - no nie ma cudów. Troche to dyskwalifikuję tę konstrukcję.

Alternatywą (do diesla) byłoby E53 z 4.4 i LPG, tyle że dostaję spory samochód, ponownie z małym bagażnikiem, zapasówki wozić nie ma jak (bo mały kufer) i... no właśnie, nie wiem czy coś takiego ma sens do miasta. Niby komfort jest, ale to jednak czołg, nie wiem czy to najlepszy wybór żeby mieścic się na parkingach i przeciskać w korkach.

 

Alternatywa jest właśnie X3. Diesla nie bardzo biorę pod uwagę, bo po 2005r to tylko z dpf (którego nie wytnę bo i zdarza mi się za granicę skoczyć i trochę nie podoba aż takie grzebanie w samochodzie). Ale ten silnik 3.0i 272KM jest bardzo miły. Miałem okazję obejrzeć jeden egzempalrz (USA), fajna jednostka, fajny automat, spalanie da się osiągnąć zbłiżone do tego co zapewni mi niedogrzany 3.0d w korkach w E53. O dziwo - większy i zdecydowanie ustawniejszy niż w E53 bagażnik (!). Samochód kilka cm krótszy i węższy od E53, trochę niższy, sztywniejszy ale... wszyscy reklamowali mi go jako dechę, a naprawdę nie jest źle (zamiast założyć felgi 19" będę jeździł na 17").

 

No i masz babo placek: czy z sensem myślę że X3 z 3.0i i przebiegiem <100k km będzie o wiele bardziej niezawodne niż E53 z 3.0d? Że jednak bardziej się to do miasta nadaje? Że będzie większa frajda z jeżdzenia?

 

A może polecicie zupełnie coś innego?

Opublikowano

Well, początkowo planowałem w ogóle Land Crusiera, ale załóżmy że chcę SUV bo potrzebuję, ale nie aż tak żeby mieć LC.

 

Taka X3 jest o wiele bardziej ucywilizowana pod względem prowadzenia, bujania itd, aczkolwiek prześwit posiada, tak jak i xdrive. Taki jakby złoty środek?

Opublikowano
z seriami 3,5,7 jest ten problem, że wiele wersji nie ma w ogóle odmiany xdrive. a jak już mają, to trudno trafić taki egzemplarz na rynku wtórnym. z X3,X5 nie ma tego problemu. a autor wątku chcę koniecznie mieć AWD i jest to absolutnie niezbędne.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kolego, a co Ty masz do tego filtra cząstek stałych? To kolejna polska fobia taka jak mania "paska rozrządu". Jeżeli odpowiednia kontroluje się stan DPFa i o niego dba to nie wiem w czym problem? Prawie wszystkie samochody od wielu lat mają DPF i jakoś jeżdżą. Uzależniać zakup samochodu od tego czy ma filtr czy nie jest wg mnie abstrakcją.
Opublikowano
Kolego, a co Ty masz do tego filtra cząstek stałych? To kolejna polska fobia taka jak mania "paska rozrządu". Jeżeli odpowiednia kontroluje się stan DPFa i o niego dba to nie wiem w czym problem? Prawie wszystkie samochody od wielu lat mają DPF i jakoś jeżdżą. Uzależniać zakup samochodu od tego czy ma filtr czy nie jest wg mnie abstrakcją.

Dokładnie też tak myślę.

 

Wysyłane z mojego LG-P880 za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

A przepraszam jak się dba o DPF?

 

Nie mam i nie będę miał opcji go wypalania, nie będę jeździł specjalnie w trasy "bo powinienem". Obecny diesel tego nie potrzebuje bo go nie ma - właśnie dlatego.

 

Temat rzeka, ale nawet tu na forum jest tyle przeciwników co zwolenników, a jako że 95% przebiegu samochód będzie robił w mieście (także korkach) to nie bardzo widzę inne wyjście. No chyba że zaraz zarzucicie mnie przykładami gdzie diesle po 150-200k km przebiegu zachowują w mieście idealnie i bzdury gadam, a nie dpf sprawia problemy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.