Czuć benzyną podczas uruchaniania i pracy silnika na zimnym!

[ChrisCross]

Z pod kolektora ssącego gdzieś tam jest jakaś nieszczelność. Śmierdzi tylko jak jest zimny. Sądzę, że ma to związek z mechanizmem ssania, bo jak się już rozgrzeje to już nie czuć. Czyżby uszkodzony był jakiś zawór czy coś podobnego?

Może taki przypadek już był przez kogoś przerabiany? Pozdrawiam.

[130rapid]

To dowód na to, że masz jeszcze oryginalne ciśnieniowe przewody zasilające palwem układ wtryskowy. Po latach są spękane i stwardniałe. Mają tendencję do przecieków właśnie przy zimnym silniku, po rozgrzaniu łapią trochę ciepła, co częściowo przywraca im elastyczność i hamuje wycieki.

 

Czas je wymienić, najlepiej wszystkie. Tak będzie jednorazowo drożej, ale bezpieczniej. Inaczej, co chwilę będziesz miał podobne sensacje (tak mówią nasze doświadczenia).

 

W twoim przypadku pierwszym podejrzanym jest główny, elastyczny przewód zasilający listwę wtryskiwaczy. W silnikach M40 jest on widoczny pod kolektorem ssącym, patrząc od strony przegrody czołowej, czyli od tyłu silnika. Nie wiem jak to jest urządzone w Iesie, ale może być podobnie.

[ChrisCross]

Uściślę, że przewody zasilające listwę wtryskową (podający paliwo i zwrotny) są SZCZELNE. Ciężka sprawa bo dostęp makabryczny -ciasno i bez podejścia.

[luksec]

witam.

U mnie jest prawdopodobnie to samo bo jak odpalam na zimnym to czuc paliwkiem i widac delikatny wyciek(później jest lepiej).

Wcześniej też miałem z tym problem tylko że z wtryskiwaczami w jednym uszczelka pekła i lało się porządnie wymieniłem i po problemie.Ale teraz powrócił problem przewodów paliwowych.

A jeszcze dodatkowo mam pytanie:

Czy ta nieszczelność może powodować zanik mocy :?:

Bo dziś coś dziwnego zauważyłem.

Chodzi troszkę dziwnie i jakoś dziwnie jedzie tzn. ja mu cisne pedał a on prawie wogóle nie przyspiesza.mysle ze to ma związek z tą nieszczelnością albo z układem WN.Co myslicie :?:

[130rapid]

Uściślę, że przewody zasilające listwę wtryskową (podający paliwo i zwrotny) są SZCZELNE.

 

To że nie widzisz kapiącego paliwa, nie znaczy że są w 100 % szczelne. Wystarczy odrobina benzyny, żeby zrobić zapach pod maską. Zanim kropelka zdąży się uformować, odparuje.

 

U mnie długo lekko pachniało benzyną przy zimnym silniku.

Niestety, poszukiwania wycieku nic nie dały. Nie było widać skąd leci.

Aż któregoś dnia zapachniało mocniej. Maska do góry, a tam z wężyka pod kolektorem tryska prawie poziomo mocny wąziutki strumyk benzyny. Prosto na przegrodę czołową, skąd ścieka na rozrusznik :shock: i na glebę.

 

Ciężka sprawa bo dostęp makabryczny -ciasno i bez podejścia.

 

Niestety, ten typ tak ma.

 

luksec,

to normalne, że przy wycieku paliwa silnik jest mułowaty, słaby i ma skłonność do gaśnięcia przy ruszaniu. Komputer precyzyjnie odmierza dawkę paliwa, tylko ona nie trafia w 100 % do wtryskawiczy :!: