Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, kupiłem dosć tanio e39 bo za 8400zł. Z gazem.

Po około 2 tygodniach temperatura weszła na czerwone pole (przy 170km/h) zatrzymałem się , odczekałem trochę i odstawiłem auto do domu. Jakieś 4km

Problemem okazał się termostat który był zablokowany, do tego doszła pompa wody i profilaktycznie wymieniłem wisco.

Wszystko było ok gdy nagle po jakimś tygodniu auto się zapowietrzyło. Tzn ubyło płynu chłodniczego.

No i znowu zaczeliśmy szukanie. Winna okazała się chłodnica która po nagrzaniu parowała. W tej chwili zanim wymienię ją mechanik polecił mi użycie uszczelniacza do chłodnic takiego za 5zł. Przestała parować. Minął dopiero jeden dzień ale jako że jest w fazie testów to trochę ją pomęczyłem no i nic się nie stało.

 

Martwi mnie inna rzecz ktora może być z tym związana.Jeszcze zanim diagnoza padła na chłodnicę Mechanik rzucił hasło że jak były te problemy z temepatura i auto sie zagrzało to podejrzewa uszczelke pod głowicą, ocenił to po dymie w wydechu. Parę osób mówiło mi że na bank nie uszczelka bo bym nawet kilometra nie przejechał bo by się silnik grzał.

Żeby być pewny zrobiłem trasę 80km z prędkością 120-160kmh (jeszcze zanim uszczelniłem chłodnicę) i ogólnie jeździłem autem na codzień i nic kompletnie się nie działo. Moc ma , nie muli, pali od razu sprawnie przyspiesza. No ale płyn gdzieś ubywał. Teraz już wiem że to mogła być wina rozszczelnionej chłodnicy. Póki co jest dobrze. Jeżeli teraz dalej będzie ubywać to myślicie że może to być uszczelka czy to niemożliwe ?

Jak według was to wygląda ? Słusznie się przejmuje czy tak jak ktoś mówił - niemożliwe żebym przejechał tyle km z uszkodzoną uszczelką ? Bo nie oszczędzałem auta przez ostatni czas żeby to wszystko sprawdzić :8)

 

 

viewtopic.php?f=72&t=117890

Opublikowano
Mechanik mi odpowietrzył, ogrzewanie działa więc chyba jest ok. Ale możesz napisać jak to zrobić w razie czego
Opublikowano

Gdyby była uszczelka miał byś dużo pary z wydechu i to naprawdę sporo.

Mieszał by się płyn chłodzący z olejem bądź odwrotnie albo to i to na raz i miał byś dużo takiego masełka pod korkiem wlewu oleju.

Po odpaleniu węże by momentalnie twardniały

Po odpaleniu i odkręceniu zbiorniczka jeszcze na zimnym silniku widział byś bąbelki i dymek- spaliny przedostające się do komory chłodzenia

przegrzewał by się praktycznie cały czas, ale właśnie z tym jest różnie

 

Musisz porządnie odpowietrzyć układ. I przede wszystkim nie dziadować!! Nie można układu kleić jakimś proszkiem i go zapychać. Dla mnie takie coś jest druciarstwo prawie takie jak wlanie motodoktora. Wiem, że niektórzy tak zrobili i jest wszystko ok ale to jest wielka loteria i zapychanie układu i proszenie się o kosztowne problemy. Koszt roboty uszczelki o ile głowica jest cała to grubo ponad tys zł pewnie bliżej do 2tys. A nowa chłodnica ok 600zł

 

Jeśli nie zlikwidujesz wycieku to układ będzie się zapowietrzał cały czas. Podczas pracy jest ok ciśnienie wypycha płyn ale jak auto stygnie to zasysa powietrze. Dłuższa taka jazda kończy się właśnie uszkodzeniem uszczelki bądź pęknięciem głowicy.

 

O odpowietrzeniu jest już trochę tematów nawet wczoraj kolega odpowietrzał 530d ale zasada praktycznie jest podobna we wszystkich jednostkach

Opublikowano

Już mi ktoś polecił żeby sprawdzić te bąbelki ale nie było nic. Jeszcze raz wrazie czego sprawdzę.

Co do chłodnicy to polecacie od razu nową wrzucić czy poczekać co się będzie działo ? A co może się zapchać przez ten dodatek ?

Opublikowano

Kanały wodne. PRzecież ten środek to nie jakiś inteligentny agent i zakleja dziurę a reszta wyparowuje. Działa on za zasadzie kitowania całego układu i przy okazji zalepia małe wycieki. Ja jeśli miał bym wyciek kupuje nową chłodnicę. Jeśli budżet Ci nie pozwala to kup używkę ale oryginał. Niektórzy pod chłodnicę podłączają ciśnienie ok 3bar i wkładają do wody by pokazać czy jest szczelna czy nie. Używka nie wiadomo w jakim jest stanie w środku czy też nie jest po takich zabiegach i ile pociągnie.

 

I nie pałuj uszkodzonego auta bo to nie jest dobre dla niego. Właśnie teraz powinieneś delikatnie się z nim obchodzić i obserwować co się dzieje

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.