Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
do mojego przedmówcy - "Logiczne to jest to ze im mniej zwojow tym trudniej ugiac sprezyne" , akurat jest odwrotnie, albo dopowiem jest proporcjonalnie i to jeszcze w charaktrystyce linowej

 

A widzisz podobno właśnie jest tak jak pisze buulee - im mniej zwojów, tym sprężyna jest sztywniejsza (na innym forum ktoś nawet przytaczał konkretny wzór na sztywność sprężyn, z którego to wynikało).

Osobnym tematem oczywiście jest sensowność posiadania "twardych" sprężyn do seryjnych amortyzatorów :duh: Poza tym jakiekolwiek cięcie sprężyn jest brutalną ingerencją w strukturę ich materiału i może się źle skończyć, niestety nie tylko dla "tnącego" :nienie:

 

Pozdr

Piweł

Opublikowano

Pewnie ze lepiej - tylko ze 45mm to juz jest niezla gleba , ja szukalem dla siebie 25-30mm - ale robi takie tylko ze dwie firmy a na dodatek sa dwa razy drozsze niz te na allegro :duh: a o uzywanych mozna zapomniec.

W sumie niema sie co zbytnio dziwic - wiekszosc ludzi ktorzy decyduja sie na obnizanie wychodza z zalozenia, ze albo robic glebe na maxa albo nic nie robic i zostaje jazda na seryjnym... :wink:

Opublikowano

Piweł co ty opowaidasz

 

tzn. jak położe 1000kg na sprężynę (o nośności 100000N słownie stu tysięcy nitonów) na sprężynę o długości 100cm to ona się ugnie 10 cm a jak ją skrócę do 50cm (czyli o 50cm ) to o ile się sprężyna ugnie

 

możesz mi to obliczyć?

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Opublikowano

Nie moge ci tego obliczyc ale zakladam ze ugnie sie mnij wiecej tyle samo - ale wydaje mi sie ze ktos planujacy obcinanie sprezyny nie mysli o obcinaniu jej o polowe tylko max jeden zwoj -a to juz mniej rzutuje.

Poza tym mysle ze ktos powinien juz zamknac ten temat gdyz 95% ludzi uwaza takie ciecie sprezyn za pomysl poroniony, a takiego co tnie powinno sie zamknac zeby nie powodowal niebezpieczenstwa na drodze- wiec w sumie poco ta dyskusja - nie obcinac i koniec!!.

Wiem ze unia, wiem ze europa, ale wiem tez ze polowa z tych 95% lepi swoje pseudo idealne wozy w garazach i nigdy nawet nie pomyslalaby zeby jechac do serwisu i naprawic tam albo kupic oryginalne czesci - tak jak na zachodzie.

Pozostale 5% to ludzie ktorych nie stac, albo nie chcą, albo z innych powodow - moze dla przekory i swojego zadowolenia wezmą, utną i "stuninguja" wszystko na swoj sposob i nie beda wcale wyprowadzac wzorów ani robic jakichś wytrzymałosciowych obliczen..., a w sumie z drugiej strony wydaje mi sie wypadki i ofiary na naszych drogach nie wywodza sie z ucietej sprezyny tylko z brawury i nieuwagi - ale to juz zupelnie inny temat.

Cóż w takim kraju zyjemy i jeszcze dluuugo sie to nie zmieni. :nienie:

Pozdrawiam wszystkich i powiem: Róbta co chceta. - bo to wolny kraj :)

Opublikowano
Piweł co ty opowaidasz

 

tzn. jak położe 1000kg na sprężynę (o nośności 100000N słownie stu tysięcy nitonów) na sprężynę o długości 100cm to ona się ugnie 10 cm a jak ją skrócę do 50cm (czyli o 50cm ) to o ile się sprężyna ugnie

 

możesz mi to obliczyć?

 

No to może tak:


     Gd^4 
k=--------- 
     8zD^3 

 

gdzie:

 

k -- sztywność sprężyny,

z -- liczba zwojów czynnych sprężyny,

d -- średnica drutu,

D -- średnica nawinięcia sprężyny,

G -- współczynnik sprężystości postaciowej.

 

Źródło: http://pcws.zis.ia.polsl.gliwice.pl/compression/teoria3.htm --> Tabela 12.

 

Z tego wynika, że sztywność jest wprost proporcjonalna do średnicy drutu i jakiegoś współczynnika prawdopodobnie specyficznego dla materiału. Jest natomiast odwrotnie proporcjonalna do liczby zwojów i sześcianu (!!) ich średnicy - czyli np. obcinając sprężynę z 10 zwojami o 1 zwój zwiększysz jej sztywność o jakieś 11%. Za to gdyby dało się "nawinąć" taką sprężynę tylko 10% ciaśniej, otrzymamy ponad 30% wzrost sztywności (tyle że tego oczywiście nikt nie zrobi w garażu diaksem :twisted2: ) Dlatego często sprężyny sztywniejsze wykonane są z grubszego drutu i są mniejszej średnicy.

Ktoś tłumaczył ten wzór na logikę w ten sposób - jeśli weźmiesz sprężynę o określonej ilości zwojów i średnicy, to jej zgniecenie siłą A będzie wymagało skręcenia wszystkich zwojów o jakiś kąt. Jeśli zwojów jest mniej, to drut z którego zrobiona jest sprężyna musi się bardziej "wygiąć"/skręcić. Nie wiem czy ktoś zrozumiał, ale do mnie trochę to przemawia. :roll: :wink:

 

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia, czy obcinając tak "na chama" sprężynę, obcinamy akurat zwoje czynne + to że najczęściej nikt nie zadaje sobie trudu odpowiedniego zakończenia takiej samoróbki, więc może to np. wyskoczyć z mocowania. No i najważniejsze, że zmieniając jakkolwiek charakterystykę samej sprężyny, dajemy bardziej w d... amortyzatorowi, który dopasowany był do pracy ze sprężyną seryjną.

 

Pozdr

Piweł

Opublikowano

wyjdź z ch-ki sprężyny i oblicz mi to co napisałem - to zobaczysz co będzie po skróceniu sprężyny czy sztywność będzie miała coś jeszcze do powiedzenia

 

akurat w samochodach mamy doczynienia ze sprężynami śrubowymi a nie naciskowymi

 

podałeś jakiś wzór na projektowanie sprężyny a tutaj się mówi o momencie gnącym a nie o parametrach statycznych

:norty:

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Opublikowano
akurat w samochodach mamy doczynienia ze sprężynami śrubowymi a nie naciskowymi

 

Hmmm, a to Ci dopiero. W końcu każdy kto ma oczy na swoim miejscu od razu zauważy, że taka sprężyna z Be Em Wu przypomina bardziej resor piórowy albo zawieszenie wozu drabiniastego :doh: :roll: A dla chcących jeszcze podyskutować o klasyfikacji sprężyn tu jest coś ciekawego:

http://pcws.zis.ia.polsl.gliwice.pl/compression/teoria1.htm --> Rys. 1 Podział sprężyn

 

Zresztą jakbyś zadał sobie trud przejrzenia tego linka, który podałem, to przeczytałbyś, że dla obliczeń stricte sprężyn śrubowych autorzy wychodzą z takich założeń:

Dla przypadku, w którym sprężyna śrubowa (rys.7) obciążona jest osiowo siłą P i moment działający w płaszczyznach oparcia sprężyny o powierzchnie dociskające Mt=0 (tzn. zakładając, że końce sprężyny nie są utwierdzone i spoczywają na płaszczyznach dociskających bez tarcia)...

więc raczej nie bardzo ma się to do znanych mi konstrukcji zawieszeń w samochodach.

 

podałeś jakiś wzór na projektowanie sprężyny a tutaj się mówi o momencie gnącym a nie o parametrach statycznych

:norty:

 

No cóż, to jak w takim razie nazwałbyś zmienianie konstrukcji sprężyny (tnięcie jej) w celu osiągnięcia jakiegoś zamierzonego efektu (obniżenia/usztywnienia)?? :wink: Poza tym moment gnący w takiej sprężynie jest akurat pomijalnie mały, biorąc pod uwagę kąt pochylenia zwojów sprężyny (co też jest w podanym linku)

 

A jeszcze tylko dla zaspokojenia Twojej osobistej wycieczki pod moim adresem:

    8PzD^3
  f=-------
     Gd^4

gdzie :

f - ugięcie sprężyny całkowite od stanu swobodnego,

z - liczba zwojów czynnych sprężyny,

G - współczynnik sprężystości postaciowej.

 

Stąd również wynika, że ugięcie/odkształcenie sprężyny o określonej średnicy zwoju i drutu oraz pod wpływem stałej siły (chyba dokładnie taki był Twój przykład, right? :wink: ) jest wprost proporcjonalne do ilości zwojów czynnych, c.b.d.u.

 

I naprawdę skończmy ten temat, bo i tak już dawno wszyscy stwierdzili, że obcinanie seryjnych sprężyn to głupota, szczególnie w obecnej sytuacji, kiedy ilość różnego rodzaju tjuninkowych :mrgreen: zamienników jest tak duża.

 

Pozdr serdecznie

Piweł

Opublikowano

"Stąd również wynika, że ugięcie/odkształcenie sprężyny o określonej średnicy zwoju i drutu oraz pod wpływem stałej siły (chyba dokładnie taki był Twój przykład, right? Wink ) jest wprost proporcjonalne do ilości zwojów czynnych, c.b.d.u."

 

- o to mi chodziło

 

miło że jest ktoś na forum z którym można naprawdę podyskutować na temat np. sprężyn

:cool2:

TS SERWIS diagnostyka i elektronika samochodowa


tel. 607 890 658

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.