Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
witam. Kupiłem auto tydzien temu i nie spodziewałem sie ze moze byc woda w układzie chłodzenia :duh: , objawy były takie ze na 2 dzień od kupna auto sie zagotowało znaczy na czerwone dochodziło,ale auto ostygło i było ok cały tydzień teraz w niedziele to samo 5km i czerwone pole to mnie to juz zdenerwowało kupiłem korek od odpowietrzenia bo była zwykła śruba wkręcona i sie biore do grzebania ,a tu delikatny lód na korku dotykam węże a tam sam lód w środku sprawdziłem wszystkie twarde jak kamien, i co teraz auto jest w garażu ale nie ogrzewanym wlałem denaturat do chłodnicy i i co dalej
Opublikowano

mialem taki problem w e36 i zrobilem tak:

-polalem kilka wiader goracej wody na silnik

-wlaczylem nadmuch na max + obieg (zeby bral powietrze ze srodka auta) a wsrodku auta zostawilem wlaczona farelke skierowana w strone komory silnika pod nogami pasazera

-jak sie zrobila kasza z lodu to odpalilem silnik (ale trzeba uwazac bo jak pompa wody iest w lodzie to moze sie cos popie...c)

i tyle po odpaleniu silnika pochodzil godzinke potem porzadne odpowietrzanie i wszystko ok

 

hehe oczywiscie odrazu zmiana plynu :)

...jesli bedziesz ja kochal ona to odwzajemni. BMW ta jedyna.
Opublikowano (edytowane)

cieply garaz na 48h wymiana płynu

pozniej trzeba zobaczyc jakie uszkodzenia powstały czyli :

połamane łopatki w pompie wody

popekane werze

od przegrzania czy uszczelka nie przepuszcza

oczywiscie musisz byc świadomy ze te usteki nastąpią i jak tylko wskazówka sie wychyli poza pion to gas silnik i laweta do domu lub czekac az ostygnie

Edytowane przez godzill

http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/petrolicons/1999784431_3.gif

Mechanik BMW w Dąbrowie Górniczej

Diagnostyka inpa pasoft carsoft

http://www.autocentrum.pl/awc/godzill1/bmw-seria-5-1997/

Opublikowano
nie wiem skad pomysl ze musi sie cos zepsuc?? u mnie wszystko bylo ok :) oczywiscie nie odpalalem na zamarznietym bo wtedy pompa wody na bank by walnela
...jesli bedziesz ja kochal ona to odwzajemni. BMW ta jedyna.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To nie sprawdziłeś po zakupie???

Takie rzeczy to wymienia się od ręki czyli oleje, płyny i filtry.Przynajmniej ja tak zawsze robiłem,nawet jeżeli sprzedający zapewniał że wymieniał nie dawno.Zwłaszcza że bańka np.Petrygo 5l to koszt 35 zł.A jak nie miałeś kasy to trzeba było sprawdzić metodą chałupniczą,czyli w strzykawkę naciągnąć trochę płynu i do zamrażarki.Jak zamarznie to wiadomo co tam jest.

Skoro już tak się stało to poszukaj ogrzewanego garażu i dobrze odmroź niech sobie ze 24 postoi w ciepłym.Pompa na 99% będzie miała połamane łopatki,wężom nic nie powinno się stac bo to guma i zawsze się rozszerzy.Pytanie co z chłodnicą i czy gdzieś blok silnika nie pękł(zdarza się).Uszczelka raczej nie powinna bo w takim mrozie silnik chłodzi się w niesamowitym tempie,a na pewno był chłodzony jeszcze przez lód,ale głowica mogła się pogiąć.

Ale nie ma co narazie patrzeć,aż tak negatywnie.Najpierw odmrozić i obadać wszystko.Nie odpalaj zanim nie odmrozisz.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Po co brac strzykawke-wystarczy zamoczyc palec w "plynie" i polizac:) Jak bedzie slodki i pozostanie po nim taki glupi posmak,to napewno masz plyn w chlodnicy:) Oczywiscie to taka prosta szybka metoda zeby sprawdzic czy sprzedajacy nie robi Nas w wala.A plyn itak zawsze wymieniam,bo nie moglbym spac nie majac pewnosci czy auto zamarznie czy nie.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
zamoczyć palec w "płynie" i polizać:)

Nooo.Niektóre to lubią :norty: .

Wracając do tematu :mrgreen: to płyn będzie miał smak (podobno szkodzi na oczy) ale zamarzalność jego będzie duża.Dlatego strzykaweczka i zamrażarka to niezawodny test.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

W zamrazalniku jest zazwyczaj okolo -18 -20 stopni, co bedzie jezeli temperatura spadnie nizej?

Lepiej kupic przyrzad do badania temperatury krzepniecia, jest nie za drogi w porownaniu z tym, co moze sie stac... Koszty, klopoty...

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ale przyrząd kosztuje tyle co płyn :D

A jak w zamrażarce nie zamarznie to już wiadomo, że jest coś wart i mamy jakąkolwiek pewność.Co nie zmienia faktu że to wszystko półśrodki i powinno się wymienić bo to nie jest wielki koszt.

Edit:Nawet taniej bo 25zł http://allegro.pl/plyn-chlodniczy-chlodzacy-petrygo-q-orlen-5l-i2046564786.html

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Wiem że teraz to można sobie tylko pogadać ale kupowanie auta w którym właściciel wkręca zwykłą śrubę zamiast korka (który kosztuje nota bene 50 zł) to proszenie się o kłopoty. Ciekawe jak przyoszczędził na innych rzeczach eksploatacyjnych.

 

Przypomina mi się temat tdsa z nawierconym korkiem, żeby układ się nie zapowietrzał (właśnie dawno nowy właściciel nic nie pisał w swoim temacie - ciekawe czy już się pozbył, czy dalej reanimuje)

 

Ps. Co do wody w chłodnicy ... w te mrozy żona zostawiła butelkę wody mineralnej w bagażniku. Nie muszę pisać w ilu częściach była butelka po tygodniu leżakowania w -15 . Oby twoja chłodnica, nagrzewnica, blok silnika, plastikowe kolanka, wytrzymały taką próbę siły.

Opublikowano
webster1981 wymysliles cos?? bo jestem ciekaw czy sie cos stalo?? wiem jedno trzeba byc dobrej mysli bo bmw lubi zaskakiwac i to nie zawsze w tym zlym kierunku. jak pisalem u mnie po odmrozeniu nie bylo nic do wymiany napisz co tam z malenstwem odratowales czy nie?
...jesli bedziesz ja kochal ona to odwzajemni. BMW ta jedyna.
Opublikowano
no to auto po 10 godzinach jest do jazdy zawiozłem do znajomego co ma garaż i jest zawodu mechanikiem i sie nim zajął. MOwił e mam sie nie martwic nie będzie zle i mam kupić koncentratu 5 l, zobaczył ze nie mam typowego lodu,bo tylko zrobiła sie taka kasza i to właśnie jest lepiej bo to nie rozsadza elementów silnika. 1 garaż,2 cały czas farelka w aucie i puszczony nawiew zamknięty,3 woda gorąca na chłodnice i farelka jak chłodnica pościła to wlał koncentrat i odpalił auto weże po jakimś czasie porobiły sie miękkie auto grzało normalnie gazy tez sie załączyły w przelewie płyn leciał ciurkiem przy dodaniu gazu, trochę pośmigałem po mieście wskazówka na środku cały czas, zobaczę co dalej. Co do sprawdzania płynów to w olej zaglądałem ale nie pomyślał bym ze ktos może wlać wodę do chłodnicy jak takie płyny tanie sa, to juz lepiej od spryskiwaczy by nalał, a nie wodę, Tak sie oszczędza w Kaliszu tylko :cry2:
Opublikowano
to juz lepiej od spryskiwaczy by nalał, a nie wodę, Tak sie oszczędza w Kaliszu tylko

no nie wiem czy ten od sprysków nie zawiera alkoholu(a raczej tak :norty: ) więc to by mogło Się skończyć jeszcze gorzej :wink:

Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To dobrze że tak się skończyło.Skoro nie zamarzło na kamień to rzeczywiście nie ma co tragizować.

No to teraz 0,7 obowiązkowo(co by nie zamarzło),tylko nie płynu bo podobno szkodzi na oczy :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

ale kolega pił te warki 1,5 litra :D

 

To dobrze że tak się skończyło.Skoro nie zamarzło na kamień to rzeczywiście nie ma co tragizować.

No to teraz 0,7 obowiązkowo(co by nie zamarzło),tylko nie płynu bo podobno szkodzi na oczy :mrgreen:

 

I wyczytałem na forum że porządny kac jest :roll: :lol:

Opublikowano

hehe farelka zawsze dziala :) fajnie ze nic sie nie zepsulo

pozdro

...jesli bedziesz ja kochal ona to odwzajemni. BMW ta jedyna.
Opublikowano
no dzisiaj trochę narobiłem kilometrów i to więcej po mieście trochę jej tam na wstawiałem i wskazówka jak stanęła na środku to tak stał to chyba ok, co do picia do mam słaba głowę i trzy Leszki starczyły :D
Opublikowano

Apropo zamarzania płynu chłodniczego. Też gość który sprzedawał zapewniał mnie, że płyn wymieniony, ale mimo wszystko pojechałem do mechanika, który zmierzył i potwierdził.

Po dwóch tygodniach przyszły mrozy (-25) i nagle przestało działać ogrzewanie w środku. Pomysłu za bardzo nie było więc mechanik wymyślił, że jednak spróbujemy wymienić płyn. Podjechałem do sklepu, sprzedawca był uczynny i zmierzył mi swoim przyrządem płyn. Okazało się, ze płyn wytrzyma najwyżej -7 stopni (w tym czasie, co ciekawe, na zewnątrz było -15 stopni).

Każdy z panów stwierdził, że przyrząd u tamtego jest zapsuty :)

 

W każdym razie wymieniłem płyn i ogrzewanie naprawiło się jak ręką odjął. Ciekawy, czy mogło gdzieś delikatnie przymarzać i blokowało przepływ cieczy w kierunku nagrzewnicy, czy też po prostu po wymianie płynu pomogło odpowietrzanie. Tego się pewnie już nie dowiem....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.