Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam w swoim E34 oryginalny akumulator BMW. Samochod troche stal na mrozie i poprostu aku padl. Musze go naladowac i teraz mam problem, bo nie moge nigdzie znalezdz klapki pod ktora znajduja sie cele, a wiadomo ze do ladowania trzeba ja otworzyc. Nasuwa mi sie wniosek ze ten akumulator to moze bezobsługowy akumulator zelowy? Bo w sumie jakis odpowietrznik jest z boku w postaci rurki. Moze ktos odpowiedziec na to pytanie?

Foto:

 

http://img191.imageshack.us/img191/7181/dsc02679ok.jpg

 

http://img859.imageshack.us/img859/1884/dsc02680m.jpg

]

Opublikowano
To jest tzw akumulator bezobsługowy,producent nie przewidział coby gawiedź wkładała w niego łapska bo je kwas zeżre :twisted: Ale widzę klapki dwie z korkami zespolonymi żeby specjalist mógł ewentualnie dolać wody.Nie otwieraj ich,nie ma potrzeby,odpowietrznik jest i tyle wystarczy.Jest inny problem,jak aku postał na mrozie to mógł się wyładować,ale mógł też zamarznąć i wtedy niestety "na złom" czyli na kaucję przy kupnie nowego.To jest "mokry" aku,nie żelowy,ma "magiczne oko",jak aku naładowany to jest zielone,inaczej czarne,zależy od gęstości elektrolitu.Zmierz napięcie jałowe aku,jak nie niższe niż 11,5V to do ładowania głębokiego i potem wyrównawczego,może będzie dobrze.Jak ma 10-11V to do ładowania odsiarczającego,tu na dwoje babka wróżyła.
Opublikowano

Troche zle napisalem. Aku postal 24h na mrozie koło minus 20st. Normalnie zaczal krecic, samochod zapalil na kilka cylindrow i zaraz zgasl. Troche dalem d... bo wystarczylo zebym dal troche gazu i by zaplil. Zakrecilem jeszcze kilka razy i wyczerpalem go do konca. Po zaniesieniu go do domu oczko bylo zielone. Widocznie jest w nim jeszcze jakis prad, ale na tyle maly zeby ruszyc zamarzniety silnik. Akumulator jest z wrzesnia 2006r wiec juz troche ma. Wiem ze przez caly okres uzytkowania auto bylo garazowane.

 

Podlaczylem go do ladowania.

 

To jest tzw akumulator bezobsługowy,producent nie przewidział coby gawiedź wkładała w niego łapska bo je kwas zeżre :twisted: Ale widzę klapki dwie z korkami zespolonymi żeby specjalist mógł ewentualnie dolać wody.

Te klapki tylko wygladaja jak klapki. Sa one polaczone, akurat tego nie widac, bo sa pod tymi uchwytami do przenoszenia, ale wyglada to jakby bylo zalane na stale. Niby sa jakies naciecia, ale nic ani drgnie.

 

Najsmieszniejszy jest napis Made In italy :)

Opublikowano
Hej, normalnie ładujesz, albo stałym napięciem, zostaw i się sam naładuje, albo stałym prądem, musisz sobie przeliczyć i pilnować kiedy odłączyć. Cel nie musisz otwierać, ponieważ każdy aku ma odpowietrzniki. Jednakże dobrze by było zajrzeć i uzupełnić elektrolit.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano (edytowane)
No to nic nie dolewaj tylko naładuj.Nie byłoby źle gdybyś zapodał ładowanie wyrównawcze,małym prądem ale długo.Prąd max 3-3,5A (pod koniec malejący do ok 1-1,5A) do pełnego naładowania czyli 14,65V przez co najmniej 24h. Edytowane przez omszały głaz
Opublikowano
Zmierz napięcie jałowe aku,jak nie niższe niż 11,5V to do ładowania głębokiego i potem wyrównawczego,może będzie dobrze.Jak ma 10-11V to do ładowania odsiarczającego,tu na dwoje babka wróżyła.

 

Hej, możesz coś więcej o tym napisać jak to działa (bardziej łopatologicznie :))? Zastanawiam się nad kupnem prostownika. Chciałem kupić automatyczny 6 amper, ale widzę że lepszy będzie z regulowanym natężeniem prądu, tak?

Opublikowano

To zwykly akumulator bezobslugowy...

Masz tam oczko ze stanem naladowania, zielone - ok, czarne - rozladowany, biale - test;tak jest w Futurze Plus 100A ktora mam, tylko ze u mnie oczko nie dziala - podobno czesto sie psują...

Skombinuj jakis dobry prostownik, w twoim wypadku wystarczy 6A i podlacz do ladowania, zostaw na noc i rano masz naladowany :) No chyba, ze aku zakonczyl żywot... ale nowy 65Ah kupisz za "grosze"

Opublikowano
to jest zwykły akumulator kwasowy OBSŁUGOWY. Wyraźnie widać że otwory do cel są. Chodzi tu pewnie o to że są one pod naklejką z góry którą trzeba zniszczyć żeby się tam dostać:) jeżeli nie masz potrzeby dolania wody to ja bym tego nie ruszał. Ja mam taki sam aku też ori ale poziom wody był na min i musiałem dolać a co za tym idzie pomęczyć się chwilkę z tą naklejką:) tylko że u mnie są korki odkręcane bezpośrednio na wierzchu aku i też były nie widoczne pod naklejką a u ciebie są wciskane trzy na raz z całą "listwą".
Opublikowano
Zrywalem naklejke i nic tam nie ma. Owszem jak widac sa naciecia, ale nic pozatym. Proby otwarcia skonczyly sie lalmaniem i wyginaniem plastiku. Podlaczylem go na noc, rano pokazywal 1A wiec odlaczylem.
Opublikowano (edytowane)
Zmierz napięcie jałowe aku,jak nie niższe niż 11,5V to do ładowania głębokiego i potem wyrównawczego,może będzie dobrze.Jak ma 10-11V to do ładowania odsiarczającego,tu na dwoje babka wróżyła.

 

Hej, możesz coś więcej o tym napisać jak to działa (bardziej łopatologicznie :))? Zastanawiam się nad kupnem prostownika. Chciałem kupić automatyczny 6 amper, ale widzę że lepszy będzie z regulowanym natężeniem prądu, tak?

 

Automat jest dobry jak nie kombinujesz,on dba o to żeby aku jak najlepiej i najszybciej naładować.Ale taki z regulacją prądu/napięcia ma więcej możliwości tylko się musisz na tym znać,jak się nie znasz to możesz łatwo spieprzyć aku.Najlepszy jest prostownik mikroprocesorowy,on ma zazwyczaj funkcję ładowania wyrównawczego.Ogólnie polega to na kontrolowanym przeładowaniu aku małym prądem.Poszczególne cele mają minimalnie różną rezystancję wewnętrzną,a co za tym idzie różną SEM i to pogłębia się z czasem,zwłaszcza jak działamy sporym prądem.Przeładowanie małym prądem wyrównuje te różnice,niejako odświeża aku.Likwiduje też małe zasiarczenie (efekt zbyt głębokiego wyładowania aku).

Edytowane przez omszały głaz
Opublikowano

Wygląda na uniwersalny,fajny sprzęt,jeśli tylko specyfikacja jest nieprzesadzona to ok.

Do samego incydentalnego podładowywania to jednak przerost formy nad treścią ;) Do takich zastosowań wystarczy prosty sprzęt,np taki: http://allegro.pl/inteligentny-automatyczny-prostownik-4a-promocja-i2042153288.html

Opublikowano
To dobry czas w takie mrozy na konserwację aku.Wyjąłem i przytargałem doma ołowiany złom,wyczyściłem styki,umyłem dziada.Teraz się grzeje do temp. powyżej 5st,to istotne bo poniżej tej temperatury elektrolitu ładowanie jest bezsensowne,można jedynie doraźnie podładować.Wprawdzie SEM wynosi 12,4V czyli jest naładowany,ale ma już prawie siedem lat i ładowanie wyrównawcze mu nie zaszkodzi, a pomóc może.Ma 70Ah,więc nominalny prąd ładowania to 3,5A,ale potrzymam go pod kontrolą na prądzie 0,5-1,5 A ze dwadzieścia godzin z dwugodzinną przerwą pośrodku.Powinien ładnie się zregenerować ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.