Podstawa to mycie auta na dwa wiadra, tak jak kolega wyżej napisał. W jednym ciepła woda z szamponem, a w drugim sama ciepła czysta woda do płukania rękawicy (najlepiej z mikrofibry, żeby nie rysowała lakieru). Po umyciu osuszanie auta szmatką z mikrofiby. Ja używam ścierki do podłogi od Jana Niezbędnego (dostaniesz w większych marketach, dokładnie taka jak w linku http://www.maxdrogeria.pl/jan-niezbedny-mikrofibra-do-podlogi-1-szt-p590.html?gclid=COCGi4m-58ICFRMatAodQ2wA6Q). Później glinkowanie (dla poślizgu możesz użyć rozmieszany szampon do auta z wodą), znowu dokładne mycie, osuszanie i możesz nałożyć wosk (jak najcieńsza warstwa, bo i tak ją zcierasz polerując) np. bardzo trwały Meguiars 16 Paste wax. To co napisałem to PODSTAWA, którą możesz rozwijać, ale już z tym zejdzie Ci sporo czasu. Do polerowania ręcznego nie polecam Meguiar's ultimte compound, ponieważ możesz zrobić hologramy na lakierze.