bieniu3000

Farecla to producent pasty G3, zaś 3m to inny producent past. Pasty 3m sa lepsze, tylko, że każdy preparat kosztuje okolo 100 zł za litr, a w minieszych nie sprzedaja :roll: A dla porownania G3 kosztuje około 30 zł

Ja juz za tempo podziekowałem, 2 dni ładnie a potem mazaje jakies mi zostaja na lakierze :duh: Tak dla przypomnienia - auto bylo porysowane i matowe od myjni automatycznych + mgielka lakiernicza i wszystko zniklo :mrgreen: Niewiasty naszczescie nie musze poprawiac :twisted2:

Ja sie odezwe tylko na temat wywalania katalizatora. Zazwyczaj po wywaleniu kata jest poprawa osiagów bo w ponad 10 letnich autach katy sa zapchane - rzecz normalna. Czasami jest to tylko zludzenie gdyz auto chodzi glosniej.

Ja bym sobie tempo odpuścił. Kaszana jak dla mnie. :search: Sam to przerabiałem niedawno, a tu jest opis: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=55158&start=15 pozdrawiam :)

Co prawda odprysków nie usunąłem, ale lekko zatuszowałem. Autko odpicowane. Żeby sie nie powtarzać to tutaj wszystko opisałem krok po kroku: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=408812#408812 pozdrówko.

No i po zabiegu :) Auto lśni jak nowe, żadnych zmatowień, nigdzie nie przetarty lakier. No więc opiszę po kolei: 1. Dokładne mycie z szamponem i płukanie dużą ilością wody, ani ziarenka piasku nie może zostać! 2. Usuwanie papierem sciernym na wode (2000, 2500) zmatowień i dużej ilości rys (np po pastach typu tempo) oraz ewentualnych niedociągnieć lakierniczych. Trzeba uważać żeby nie przesadzić i nie przedobrzyć. 3. Plerowanie farecla G3 na wode i białą gąbką (twardszą) całego auta. Aż do całkowitego usunięcia rys. Pozostaje ladny lakierek, ale z mazajami i śladami obrotowymi po paście. Polerowanie wykonywałem jakieś 2-3 razy. Tzn polerowalem, myłem auto i sprawdzalem, jeśli rysy dalej były to znowu. Trzeba też pamietać, żeby myć auto co jakiś czas, bo jak pasta zaschnie to kicha. Szczególnie na gumowych i plastikowych elementach. Tam gdzie maszyna polerska niedosięga trzeba było szmatką - bardzo pracochlonne. 4. Znowu dokładne mycie i suszenie. 5. Zakładam miększą - czarną gąbkę i poleruje całe auto preparatem farecla Gold Top. Polerować nie trzeba długo efekty uzyskuje się bardzo szybko. Dużo krócej i dużo lżej niż w podpunkcie 3. Znikają nam wszystkie ślady polerskie, oraz auto nabiera koloru i połysku. Dobrze też aby auto stało w garażu albo cieniu bo preparat bardzo szybko zasycha. W miejscach gdzie maszyna nie dotarła trzeba było znowu recznie. 6. Znowu dokładne mycie + suszenie. 7. Wcieram wosk farecla Wax Top recznie, ściereczką dołączoną w zestawie. Auto nabiera jeszcze głębszego kolrou i połysku oraz zabezpiecza lakier. Również brud i woda się potem "nie czepia" lakieru. Woskowanie wykonałem 2 razy. 8. Zasyfione na biało elementy po paście której nie dało sie usunąć "jade" czarnidłem do zderzaków plastikowych. Nie spiesząc się zajeło mi to 3 dni od rana do popołudnia. pozostała mi maszyna polerska (bedzie czym wosk wcierać :mrgreen: ) oraz każdego preparatu prawie połowe. Polecam wszystkim :cool2: poniżej zamieszczam jedno zdjęcie narazie, ale postaram sie w najblizszym czasie dorobić nowe, tylko musze autko umyć :mrgreen: Na drugim zdjęciu te kropki są spowodowane tym że podlewałem trwnik wczesniej i lekko nachlapałem na drzwi :twisted2: %5B640%3A480%5Dhttp%3A//www.needforspeed4.republika.pl/beemka1.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//www.needforspeed4.republika.pl/beemka2.jpg Jeśli ktoś chciałby się podjąć polerowania u siebie to chetnie pomogę i odpowiem na pytania :) Jakby ktoś chciał to mogę się również podjąć wypolerowania auta. Pozdrawiam, Bieniu

O kurde, normalnie "miszczunie" w swojej klasie :modlitwa: :mrgreen:

Zapomnij o tym, jedyne co sobie mozesz wlozyc to 1.8is. Chcac wymieniac na 2.5 musisz zmienic: silnik + osprzet, skrzynie, dyfer, zawieszke przod przerobic, zegary, komp, wydech, hamulce, może jeszcze o czyms zapomnialem? I nie wiadomo jeszcze jaki silnik kupisz (stan). Lepiej Ci wyjdzie i bez nerwow sprzedac twojego bociana i kupic 2.5. pozdro :cool2:

:modlitwa: Dołączam się. :modlitwa: A ja myślałem, że dużo włożyłem w swojego.

A ty jaki kiedyś byłeś? Jak prawko dostałeś to najpierw przez rok jeżdziłeś po parkingu? Jak tak to zwracam honor.

gdzie ty widziales 1.6 albo 1.8 m-power? moze kosmici z marsa przywiezli? ...respect :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: A co do modelu to proponuje 1.6 lub 1.8 na poczatek i nie zwracaj raczej uwagi na wielkosc silnika tylko na ogolny stan auta. Bo nawet 1.8 IS Ci moze spalic mniej niz zajezdzone 1.6 i byc tanszy w utrzymaniu. :cool2:

Zależy czego oczekujesz. Jak chcesz zeby fajnie smigalo i bylo oszczedne w miare to 318is. Mniej oleju idzie, mniej swiec, mniej kabli, mniej pali. Jesli chcesz mieć kultre pracy i muzyke spod maski to bierz 320i. Troszke drozszy w utrzymaniu, ale wrażenia niezastąpione :8) Co do gazu to ja bym nie słuchał nieuzasadnionych wypowiedzi w stylu "gaz do kuchenek" i "BMW nie lubi gazu". Ja powiem, że BMW nie lubi chały. Jak jest dobrze zrobiona instalka to nie ma prawa sie nic dziac. I musi to być instalka sekwencyjna koniecznie! Po II generacji to nie lubi chyba żaden samochod. A potem jak tankujesz to banan na twarzy. Co do kupowania auta to polske odradzam. Nie kombinowany egzemplarz to szukac ze swieca trzeba. Za granica sie to poprostu nie oplaca. Nie ma klejonych na szybko samochodów*, za cofanie licznikow z tego co sie orientuje spore kary maja. Ja bym jechal za ranice, czasem drożej, ale bardziej pewnie. :cool2: Weź ze soba mechanika. * - można spotkac takie przy granicy, robione w polskich warsztatach. :mrgreen:

Od tego jakie masz ET zalezy czy Ci bedzie koło bardziej wystawac czy bedzie bardziej schowane. Im mniejsze ET tym bardziej koło wystaje na zewnatrz. Jesli masz kupować to kupuj ET37, bo tak jak pisal risto minimum, żeby nie kombinować potem w e36 wynosi 35. Jak kupisz ET 15 lub 20 to bedzie kolo wystawalo poza ranty i bedzie obcierac. Niektórzy chca szpanowac i kupuja ET20 i felgi 16 cali zeby mialy rant i fajnie wystawaly i kupuja potem np Opony o profilu 35 zeby nie obcierało. I potem maja takie małe koła jak od wózka dziecięcego i licznik przekłamuje. I wyglada to o tak: :duh: :duh: :duh: :mad2: :mad2: :mad2:

Ok dzieki belgus :cool2: Sprawdze to. :)

Z tego co sie orientuje to Ci sie nie skasuje jak drzwi masz nie zamkniete/nie domkniete.

A ja mam Pioneera P-80MP i mi sie podgłaśnia kiedy w aucie sie rtobi głosniej np jak szyby otworze, albo szybciej jade :norty: Fajna sprawa w sumie z tym.

może ktoś bokami latał i zagiał prog :norty: Ja mysle ze te pieniadze to samochodzik elegancki :cool2:

Tez mam 316 i tez mi wyskakiwała jedynka. Nie wiedzialem co to. Wyskakiwala czasami nie zaleznie od tego czy ruszalem z samego sprzegla czy z obrotów. Tylko, że jak z wiekszych obrotów ruszalem to kiedys az dwojke z rozmachu wbilo jak bieg wyskoczyl. Nie kombinowalem nic tylko kupilem skrzynie na allegro za 200 pln od kolesia co ma szrot. Mily facet można sie dogadać. Wymienilem i smiga juz rok. Znajac zycie to mechanik za samo otwarcie skrzyni by sobie pewnie tyle policzył nie mowiac o naprawie. pozdro :)

U mnie to samo. Na pierwszym i drugim biegu jak puszcze jednoczesnie gaz i wcisne gwaltownie sprzeglo to tak zadudni coś. Na wyzszych spokoj.

Podpinam sie pod pytanie. U mnie jest to samo. Czasem jest ok czasem ze 3 razy zasuwa sie i cofa zanim sie calkiem zamknie. Z tym, że jak nacisne delikatniej przycisk na 1 stopien i bede trzymal to ise zasunie bez problemu. Tak sie cofa tylko jak wcisne przycisk na drugi stopien, aby szyba sie domknela automatycznie.

Ja proponuje różne magiczne urządzenia z allegro :mrgreen: Każde podnosi moc o 10%. Mam tu na myśli ceramizery, magnetyzery, sportowy tlumik basowy, stozek za 30 zł ja to zzsumować to bedzie +100% mocy :duh: No dobra żarty żartami a tak serio to tak jak kolega wyżej pisał że nie zaszalejesz do 10% mocy mozesz wycisnac chipem.

o 6 cylindrach zapomnij... tyle przerobek ze daj spokoj. Do tego co wymieniles dolicz zaiweszenie, zegary, komp, hamulce?

co Ty za kretynstwa piszesz?? na jakie koszty go nie chcesz narazac???? o co chodzi?? po to placi oc ze jak w kogos wykurzy nie placi nic tylko ubezpieczyciel wiec wytlumacz mi swoje nielogiczne myslenie.(strata 10% znizek to jakies 50-100zl a nie 400 jak juz napisales) o so chozji????? No własnie ja też nie zrozumialem. Po co on placil chociaz zlotowke, skoro nie chciales go narazac na koszty. Teraz nawet nie trzeba policji wzywac jak dawniej. Jedziesz do ubezpieczyciela, opisujecie sytuacje, robia zdjecia itp i gosciowi podnosza skladke o te 10%, a ty dostajesz na naprawe kase i po problemie.

Co do pierwszej beemki to ten przebieg to chyba razy 2 pomnoż. Hehe nie no żartuje, ale jak koleś już rozrząd robił to wiesz... a jeszcze jedna sprawa to kierownica. Moja ma tylko 3 tys. mniej na liczniku i nie ma nawet centymetra przetarcia.

Nie, to nie przeplywomierz raczej. Jak u siebie odpialem przeplywke to zachowywał sie mniej wiecej tak, że jak gazu nie naciskalem to skazowka byla na zerze, a po nacisnieciu (nawet delikatnie) wskakiwala od razu na 12 litrow. Obrotomierz zachowywał sie normalnie.