__Kai__

Ładnie tam tego ponawystawiali :) Napiszcie jeszcze, czy fotoradary są poprzedzone znakami informacyjnymi? Dość dawno w Poznaniu nie byłem i nie pamiętam, czy są. Na Śląsku przed każdym fotoradarem jest znak "radarowy pomiar prędkości" - to jest dobre, bo stało się dobrą prewencją, a nie wyłudzaniem kasy od kierowców. A właśnie znam pewne miasto na północnym-wschodzie Polski, w którym znaków nie ma. Nie uważacie, że w takim przypadku to jest czyste wyłudzanie?

Lekko uszkodzone, pewnie chodzi o takie, w których wymieni się zewnętrzne poszycie (błotnik, drzwi) i już. To jednak porażka, mimo ubezpieczenia... szkoda. A jak chcą zaoszczędzić, niech ten transport przyślą do Polski. Tu się wszystko da naprawić, nawet te, co mają być zezłomowane :)

Wiesz, cieżko mi jest stwierdzić, o co u Ciebie chodziło z tym kondensatorem. Nie wiem, czy był dobry i jaki został wsadzony zamiast niego, bo nie ja to robiłem. Z tego, co się zdążyłem zorientować pobieżnie (bo schematu panelu nie mam), to ten kondensator blokuje zasilanie, więc jego spadek pojemności ma tu znaczenie. W temacie rozlecenia się elektrozaworków, to myślę wnioskując z ich konstrukcji, że opcji "rozlecenia" nie ma. Po prostu pewnego dnia ogrzewanie się nie wyłączy (będzie grzało na maxa) i tyle. Co może się stać z elektrozaworkami? A proszę: - spalenie jednej z cewek (przerwa w obwodzie), - zwarcie cewki/cewek - niezdrowe dla sterownika, - zatarcie tłoczka elektromagnesu w cewce - widziałem, jak to wyglada, rdza wszędzie, - rozleciana jedna lub dwie uszczelki - płyn chłodniczy leje się bokiem na zewnątrz.

Wojna z wiatrakami do momentu... kiedy wiatraki zauważą, że im wiatru zaczyna brakować. Statystyki sa takie, że procentowy wzrost cen paliwa nie odpowiada takiemu samemu wzrostowi zysku ze sprzedaży. Im droższe paliwo, tym wielu ludzi ogranicza ilość "wyjeżdżanego" paliwa przez ograniczanie przejeżdżanych kilometrów. Powiedzcie, czy gdybyśmy mieli rozbudowaną sieć autostrad, równe drogi, niepłatne oczywiście, to ktoś by się kiedykolwiek zapytał, gdzie te pieniądze idą? Dlaczego paliwo kosztuje tyle, co na zachodzie, a wypłaty są takie, jak na wschodzie? Nie, wtedy byśmy się szczycili, że z naszych pieniędzy budowane są super-drogi, a nie posesje "biznesmenów rządowych". Ktoś do sprawy podchodzi od "d... strony". Jak trzeba skądś wziąść kasę, to podnieśmy akcyzę na paliwo, a coooo...

Zgadzam się - nie jeździć na luzie, bo: - ekonomia - z wyłączonymi wtryskiwaczami to prawda (przy hamowaniu silnikiem powyżej 1000rpm), - wspomaganie układu kierowniczego znika - jak ktoś nie wierzy, to niech się gdzieś rozpędzi tak do 10-15km/h na jakimś placu, wyłączy silnik i zrobi ze dwa zakręty :) (niebezpieczne, ale uświadamia wiele), - wspomaganie układu hamulcowego - prawda, wspomaganie nie wystarcza na 2-3 sekundy, ani na 4-5 cykli hamowania, wyrównanie ciśnienia w kolektorze ssącym po wyłaczeniu silnika następuje w ułamkach sekundy (poniżej 1 sekundy), proponuję zrobić test podobny do tego z układem wspomagania, - szybkość reakcji typu "ucieczka" - tak, wciśnięcie gazu w porównaniu z szukaniem biegu i zabawą sprzęgłem to moment, - smarowanie skrzyni - dla automatów tak - zgadzam się. Dorzucę, że instruktorzy nauki jazdy zakazują jazdy na luzie. Do tego jeszcze: W sytuacji awaryjnej, kiedy silnik jest wyłączony, a samochód się toczy, wystarczy wrzucić bieg i puścić sprzęgło - wraca wspomaganie hamulców i układu kierowniczego. Aaa silnik nie ma prawa zgasnąć podczas jazdy na luzie. Tak reagują tylko silniki z LPG II generacji i rozwaloną regulacją.

Rozumiem, że na paliwie można zrobić fortunę, ale chyba czas się zastanowić nad tymi, co tankują. Popieram takie akcje.

Jeżeli chodzi o współczynnik liczby KM z litra, to nie biorąc pod uwagę M, prym wiedzie znacząco M50B25 (76,8KM/l). Ogólnie silniki R6 BMW są uważane za najlepsze silniki świata. Wielokrotnie zdobywały nagrody Engine Of The Year (M50B25 parę lat pod rząd). Wygrywały też oczywiście V8 i ostatnio V10. Mówi się też, że BMW mają w standardowym wyposażeniu do osiągnięcia bezproblemowo przebieg 0,5Gm (500000km). Myślę, że każdy silnik BMW jest nie do zajechania, ale tylko wtedy, kiedy używa się go z głową i serwisuje. Jeszcze w temacie M30 i M20. Silniki są ok, konstrukcja odporna. Jednak moje zdanie jest takie, że są to już leciwe silniki i warto sobie darować zakup auta z nimi. Warto zapomnieć już na przykład o pilnowaniu paska rozrządu i regulacji zaworów. To moje zdanie, lincz jest niewskazany :)

Mój krótki, niewiele znaczący komentarz: A cóż może powiedzieć właściciel opla, audi, fiata o tylnym napędzie, kiedy tylko słyszał od kolegi z garażu obok, że kolega kolegi jeździł polonezem i się zakopał w zimie? A cóż może powiedzieć właściciel opla, audi, fiata o spalaniu BMW, kiedy tylko słyszał od kolegi z garażu obok, że kolega kolegi widział, jak ktoś na stacji benzynowej lał do BMW 60l paliwa? Nie ma się co rozpisywać, przetestowałem dziesiątki modeli aut różnych marek, doszedłem do wniosku, że tylko jedna marka jest słuszna.

Oook... Musisz dysponować multimetrem (ustawionym na pomiar rezystancji lub lepiej na pomiar diód) lub miernikiem rezystancji. Jeżeli sprawdzasz tranzystor bipolarny, to między kolektorem, a emiterem nie ma prawa być przejścia. Natomiast między bazą a emiterem oraz między bazą a kolektorem powinno wskazać spadek napięcia około 0,4-0,8V (w zależności od tranzystora). Teraz jeszcze jest kwestia kierunku przyłożenia końcówek miernika. W jedną stronę przewodzi, a przykładając je na odwrót - nie przewodzi. Do tego dołożę jeszcze, że są tranzystory NPN i PNP - one mają odwrotne polaryzacje i w nich to przewodzenie/nieprzewodzenie jest dokładnie na odwrót. Jeżeli sprawdzasz tranzystor polowy (MOS-FET), to dla wyłączonego tranzystora nie powinno być przewodzenia między żadnymi z trzech końcówek (dren, źródło i bramka). I teraz jeszcze zaskoczenie... niektóre tranzystory mają wbudowane diody zabezpieczające. Między kolektorem a emiterem (lub źródłem a drenem) jest dioda w kierunku przeciwnym do przewodzenia. To dość często myli "pionierów elektroniki" i zaliczają taki tranzystor do "zepsutych". I jeszcze jedno zaskoczenie... niektóre tranzystory bipolarne są w układzie Darlingtona (połączenie szeregowe w celu zwiększenia wzmocnienia prądowego). W takich sztukach spadek napięcia między bazą a emiterem może wynosić do 1,6V i nadal są sprawne... Uuuu, no to się rozpisałem. Myślę, że podstawą jest wiedzieć, z jakim tranzystorem masz do czynienia, bo od tego zależy weryfikacja i interpretacja wyników pomiarów.

Sprężyny wymienia się tylko wtedy, kiedy auto leży na drodze (sklepane życiem sprzężyny) lub kiedy któraś jest pęknięta (wymienia się obie na osi). Jeżeli auto stoi normalnie, nie za nisko, nie masz widocznych przesadnych "minusów" na kołach - nie ruszaj ich.

Na temat elektrozaworów ogrzewania mogę napisać referat. Dość niedawno cewka jednego z elektrozaworów mi się zjarała i zwarła (miała 1,5Ohma zamiast około 13-14Ohm). Strona kierowcy grzała na maxa. Przed rozebraniem kupiłem więc szczęśliwy używkę z E32 i zamontowałem (to jest na prawdę 5 minut). Ku mojemu zdziwieniu - obie strony gorące :/ Okazało się, że cewki w używce były ok, ale zawory były zardzewiałe i zablokowane (gościu chyba na wodzie jeździł). Po rozebraniu dwóch kompletów elektrozaworów złożyłem jeden sprawny i działa nadal. Yyyy do czego ja dążyłem? Aaa, ogólnie rozebranie tego ustrojstwa nie jest takie skomplikowane i dość ciężko jest to zrypać (trzeba mieć chyba wyjątkowe predyspozycje). Przy rozbieraniu ważne jest, aby: - po odkręceniu 6 śrób rozszerzać tak sprzęt, żeby obie cewki poszły w jedną stronę razem z ramką obudowy, jak jedna pójdzie, a druga zostanie, to czeka delikwenta dłubanie masy i lutowanie końców uzwojeń, - po wstępnym rozszerzeniu (otwarciu) NIE przechylać, tylko ciągnąć nadal równolegle, żeby nie skrzywić kotwic elektromagnesu i grzybków zaworów. Jeszcze jedno - jeżeli Wam stukają elektrozawory, ale działają poprawnie - nie warto się za to brać.

I to niestety zupełnie spokojnie... Niedogrzany, większe opory pracy układu napędowego. Jeżeli piszesz, że wskazówka ledwie wychodzi ponad niebieskie pole, to jest to zupełnie prawdopodobne. Jeżeli chodzi o tankowanie, to nie wsuwaj pistoletu za głęboko, bo odbija szybciej (znacznie szybciej). Dwa, to możesz mieć problemy z odpowietrzaniem zbiornika lub okłamuje Cię wskaźnik poziomu paliwa. Czepiając się jeszcze, że wyjeżdżasz paliwo prawie do końca, to podpowiem, że w zimie to jest wyjątkowo niezdrowe ze względu na skraplającą się w baku wodę... to pogarsza pracę silnika i spalanie. Znacznie lepiej jest dolewać do pełnego (szczególnie w zimie) niż jeździć na rezerwie. Jedna inwestycja w bak paliwa (przecież i tak nikt Ci tego nie weźmie) i potem tylko dolewki.

Zerknij na samym dole. Wpisujesz 11-cyfrowy numer BMW Teile wzięty na przykład z www.realoem.com i już masz cenę.

Wiesz co, gdybyś miał problem typu "świeci mi cały czas światło mijania (lub inne)", to dałbym Ci wskazówki, czego szukać i w jaki sposób (zwarty tranzystor). Jednak w takim przypadku popieram powyższą wypowiedź kolegi.

Ach, na temat stereotypu marki już mnóstwo powiedziano. Ja tak sobie myślę, że nie warto na to reagować. Patrzę na to od drugiej strony, od strony posiadacza BMW. Tylko widzę, jak ludzie patrzą na moje stare auto i zżera ich zazdrość. Już nie chodzi o wartość auta, ale o to, że... o, młody i jeździ dużym autem... Potem ma taki do mnie pretensje, że czekam za nim niecierpliwie na lewym pasie, żeby mi łaskawie zjechał swoim xxxxx (tu można wstawić wiele marek od tico, fiatów do opli) rozpędzonym do 80km/h. Żałosne. A odnośnie wypadku - cóż... każde auto może wynieść na zakręcie, jak prowadzi go delikatnie pisząc "nieodpowiedzialna osoba". To nie musi być nadmierna prędkość, mgła, nierówna droga... każde warunki są sprzyjające takim zdarzeniom. Dzieciaków szkoda, dobrze chociaż, że żaden nie zginął. Tak mi jeszcze jedna rzecz na myśl przyszła. Kiedyś w Warszawie gościu focusem wziął ze sobą parę osób z przystanku na krótką przejażdżkę w dół przez barierki. Potem jakiś mondeo wziął kogoś na maskę z przejścia dla pieszych. Nikt się nie uczepił mondeo i focusów służbówek??? A dlaczego??? (nie mam nic szczególnego do fordów, tak się złożyło)

Hm... jednak upierałbym się, że masz R6, ale... może się złamało w połowie, przegięło i jest V6??? W takim razie, jak pisze Walczy - też upatrywałbym się usterki właśnie w tym.

W moim przypadku było tak, że czasami było trzeba pokręcić, żeby odpaliła. Potem działo się tak, że dość sporo trzeba było pokręcić. Doszło do tego, że w ogóle nie zagadała. Po pogrzebaniu i wymianie przekaźnika, który miał dość luźne styki (należała mu się już emerytura), odpaliła. Niestety w ten sam dzień pompa przestała pompować w ogóle... Wcześniej sprawdzałem, pompowała, ale słabo... w porównaniu z nową, jak się potem okazało. Tak więc, jednym zdycha od razu bez ostrzeżenia, innych ostrzega długo i namiętnie. Różnie bywa.

- Gdzie znajdę ten regulator i jak go sprawdzić? http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HB51&mospid=47370&btnr=13_0347&hg=13&fg=15 Tu go masz nr 6. Od niego idzie przewód podciśnieniowy do kolektora ssącego, a znad niego idzie przewód powrotny do baku. Sprawdzić regulator można poprzez pomiar ciśnienia paliwa w listwie... A tego w warunkach domowych raczej zrobić się nie da. OK zabiorę się za to może we wtorek. Nie wiedziałem że w pompie można coś jeszcze naprawić, ale spróbuje. Czyli może być tak że pompa działa, ale zaczyna niedziałać?? tzn kończy się?? W pompie naprawić? W samej pompie nie, ale w układzie elektrycznym związanym z pompą - tak. Dobry test na odpowiednie ciśnienie pompy jest sprawdzenie, czy w przewodzie powrotnym leci paliwo (zakładając, że regulator ciśnienia jest ok). Oprócz tego, jak już pisałem, warto sprawdzić połączenia elektryczne przy przekaźniku, sam przekażnik, połaczenia na pompie.

Spokojnie, spokojnie. Jak kolega napisał, jego jedynym plusem tego auta jest to, że jest w dobrej cenie. Jak piszesz, M30 jest dobrym silnikiem, nie zaprzeczam, ale... jednak już wiekowym. Ponadto M30B35 jest chyba (poza M5) najbardziej paliwożernym silnikiem i wcale nie takim supermocnym w porównaniu z ekonomiczniejszym M60B30, czy nawet M60B40. Ponadto warto odpuścić sobie przewody zapłonowe, regulację zaworów i parę innych rzeczy w porównaniu z M60 czy M50... Jeżeli wyboru nie ma, to już koledzy napisali, na co zwrócić uwagę.

Eeee :) ale nie na około, tylko jakieś 60 stopni. To nie jest gwint, tylko zaczep. Wtedy zejdzie z zaczepu i można je ściągnąć (pociągnąć do siebie - od szyby).

Spróbuj tego, co zostało napisane przez Rybkę :) A do tego poczytaj instrukcję... wiele się dowiesz ciekawych rzeczy.

Z mojego doświadczenia: - zaślepki plastików silnika: Allegro - 11zł (plus przesyłka), ASO - 7zł; - to coś, co trzyma dywaniki: Allegro - 8zł (plus przesyłka), ASO - 3zł; - dystans między pokrywą zaworów, a pokrywą plastikową: Allegro - 80zł (plus przesyłka), ASO coś koło 25zł; - odpowietrznik chłodnicy M50: Allegro - 15zł (plus przesyłka), ASO - 7zł. Wiem, że to są drobiazgi, ale mimo to nawet na tym można zrobić biznes :) Odnośnie drobiazgów - warto sprawdzać w ASO.

Regulator ciśnienia to raz, ale nawet jak jest zrypany, to silnik nie gaśnie od razu, potrafi chodzić na wolnych obrotach i zawsze zagada przy odpalaniu. Zajrzałbym do pompy paliwa i jej układu elektrycznego (połączenia, bezpiecznik, przekaźnik, sterowanie przekaźnikiem).

Wypowiem się na temat E34, E39, E32 i E38. Pewnie w E46 jest tak samo, a mianowicie... odkręca się najniżej umieszczony przewód obwodu wspomagania, odkręca się zamknięcie zbiornika płynu i wypuszcza płyn (sam wylatuje dołem - odkręconym przewodem). Można na krótko pokręcić silnikiem, żeby jak najwięcej płynu zostało wyrzucone. Potem przykręcić przewód (dobrze wsadzić nową podkładkę metalową, o ile jest stosowana), zalać nowym płynem. Odpowietrzanie polega na skręceniu kołami maximum w lewo i w prawo parę razy. Dolać płynu i już, zrobione.

Oba rysunki, które podałeś są ok, ale... zerknij na daty stosowania w tabelach pod rysunkami i się okaże, że w Twoim aucie czujnik znajduje się tu: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CB51&mospid=47442&btnr=11_1485&hg=11&fg=10 czyli z przodu silnika nad kołem impulsowym wału.