carl0s

Pogorszy? Poprawi! Przerabiałem to w E36. Tuleje fabryczne są za miękkie do tego typu zawieszenia i powodują odchylanie toru jazdy koła ciągnąc za krawędź opony, która aktualnie atakuje koleinę. A to z kolei powoduje niestabilne zachowanie auta podczas pokonywania tego typu przeszkód. Poliuretan swoją sztywnością gwarantuje, że koło nie zmieni trajektorii, więc całą hecę bierze na siebie opona i układ kierowniczy. I o ile opony po to są, żeby tłumić cześć tego typu zachowań, to układ kierowniczy moim zdaniem pracuje na poliuretanie super - bardziej informuje kierowcę co się dzieje, ale póki magiel jest sztywny i końcówki drążków są OK, to nie ma prawa to wywoływać problemów z panowaniem nad pojazdem. Owszem, komfort jazdy ogólnie jako tako może ulec pogorszeniu, bo sztywniejsze tuleje przenoszą bardziej wibracje na karoserię, ale u mnie nie była to aż taka różnica, żeby się nad tym rozwodzić, natomiast prowadzenie - poezja.

Człowieniu ...albo jesteś dzieckiem, albo idiotą. Raczej idiotą bo już nieraz na tym forum gawiedź ostrzy sobie na ciebie zęby, i musi czytać te twoje infantylne farmazony. Nie wiem czy ty w ogóle jakiekolwiek auto posiadasz ...stawiam że raczej nie. Najstarsi górale wiedzą ...że 6 cylindrów spali 11-12L wzwyż na mieście i że 4 cylindrowe 2.0 objedzie starsze 6 cylindrowe 2.0 Chłopie posprzątaj lepiej pokój, albo idź w piłę pograć na boisko ...a nie durnia z siebie robisz. Pierdziellisz chłopie jak ciebie. Pali 12 litrów zwykle 2 litry 6 CYLINDROW to masz zwalone auto i tyle w temacie Oczywiscie 12 spali 330i jak sie zapierdala od świateł do świateł a ty napewno nie umiesz jeździć ekonomicznie jak większość małolatów którzy wiedza ze w aucie jest tylko gaz i hamulec . Co do auta jakie posiadam to [bAD] Cie to obchodzi . Uspokój się, bo żyłka Ci pęknie. Jeździłem R6 2.0 l, jeździłem R4 1.9, R4 1.8, jeździłem R4 2.0 i żadnej różnicy w spalaniu nie ma, tak samo 10 litrów w mieście musi wziąć, a przy mojej nodze nawet i 13. Żaden nie był jak to idiotycznie określiłeś "zwalony". I zanim mi wrzucisz, że jestem szczyl i tylko ryczę silnikiem od świateł do świateł, zastanów się 3 razy, bo nie jesteś pan najmądrzejszy na świecie i wierz mi, są mądrzejsi od Ciebie na tym forum. Także wiesz, idź dalej podniecać się jakie to fury można pociągnąć z reichu, ile muszą kosztować i ile na nich przytniesz, i w tej materii sobie bądź nawet i Einsteinem. Ale na tematy ogólne raczej wypowiadaj się ostrożniej, bo nigdy nie wiesz z kim tak naprawdę rozmawiasz.

Pod wykładziną znajduje się gruba warstwa gąbki, podgumowana od spodu. Generalnie wyciąganie dywanu w E46 to kiszka i męka pańska, sam to przechodziłem w związku z potopem przez odklejone membrany głuszące w drzwiach i zrezygnowałem, za to odessałem to co mogłem odkurzaczem piorącym, a potem suszyłem mechanicznie - "farelką" przez kilka dni, potem jak przyszło ciepełko jeszcze dwa dni w garażu blaszanym, gdzie temp. wewnątrz dochodzi do 50 stopni. Teraz mam sucho.

Silnik przepali wodę? Jezu, w jakiej ty się szkole tego uczyłeś? Nic nie przepali - w zależności ile tej wody jest, to albo odparuje ona poprzez odmę jeśli jest jej niewielka ilość, albo zmiesza się z olejem, tworząc coś w rodzaju pianki / zawiesiny / musu olejowo - wodnego. O tyle niebezpieczne zjawisko. że raz, że właściwości smarne tej mieszaniny są nijakie, a dwa, że często gęsto pompa nie ma siły tego popchnąć przez układ, tylko kręci się bez sensu. Zjawisko często obserwowane w 1.9 tdi w passacie B5, ze względu na wadliwą konstrukcję odpływów podszybia i zasysanie wody przez serwo hamulca. Generalnie to ciekawostka, doczytajcie sobie, ale póki nie ma tej wody dużo, a tak jak kolega mówi troszkę - ja bym się w ogóle nie przejmował.

Średniowiecze... Tak się naprawia wozy drabiniaste, a nie samochody... Nic na siłę, nic młotkiem. Półoś w otwór w piaście ma wejść z minimalnym oporem, składa się to ręcznie. Jeśli wchodzi ciasno, to znaczy, że albo skorodowało w miejscu przylegania - półoś - piasta, albo w jakiś inny sposób uległo deformacji. Kluczowe znaczenie ma dokładne i sumienne odczyszczenie ze wszelkiego rodzaju brudu, smaru, korozji i jej produktów - nie tylko z wierzchu, ale np. poprzez chemiczne wytrawienie ognisk korozji zarówno w piaście jak i samej półosi. I wtedy składasz ręcznie, bez walenia młotkiem.

Ziomuś, ty nie masz kwalifikacji umysłowych, żeby 30 km/h rowerem ganiać, a ty chcesz 140 w BMW? Ten samochód wyraźnie daje Ci do zrozumienia, że coś mu nie pasuje, i ja mu się nie dziwię. Sprzedaj, zezłomuj - sam nie wiem która opcja lepsza po twojej bezmyślnej dłubaninie - kup sobie audi i będzie wreszcie jako taki spokój.

Ja się ciebie tylko zapytam? Jak Ci to buczy, jak masz maszynę w proszku i nie potrafisz jej poskładać? Może to w głowie ci buczy? Psychatrę odwiedź, albo przynajmniej neurologa. A samochód? Zalej betonem.

Jeden przytwierdzony jest do prawej podłużnicy, trzeba odkręcić wahacz i dolną ramę pomocniczą. Drugi, lewy, jest schowany w komorze silnika, musisz podać vin to będzie można sprawdzić dokładnie gdzie.

WBAAS71020CH13695 Modellbezeichnung: 320d Ausführung: Europa Typschlüssel: AS71 E-Code: E46 (4FL) Karosserie: Limousine Lenkung: links Türen: 4 Motor: M47DO1 - 2,00l (110kW) Antrieb: Heckantrieb Getriebe: manuell Außenfarbe: Black Sapphire Metallic (475) Innenraum: Stoff Jacquard/anthrazit (H9AT) Produktionsdatum: 15.01.2002 Werk: Dingolfing Code Serienausstattung Standard Equipment S548A Kilometertacho Kilometer-calibrated speedometer S832A Batterie im Kofferraum Battery in luggage compartment Code Sonderausstattung Optional Equipment S210A Dynamische-Stabilitäts-Control Dynamic stability control S226A Sportliche Fahrwerksabstimmung Sports suspension settings S255A Sport-Lederlenkrad Airbag Sports leather steering wheel S279A BMW LM Rad Sternspeiche 45 BMW LA wheel star spokes 45 S302A Alarmanlage Alarm system S403A Glasdach elektrisch Glass roof, electrical S411A Fensterheber elektrisch vorne/hinten Window lifts,electric,front/rear S441A Raucherpaket Smoker package S520A Nebelscheinwerfer Fog lights S534A Klimaautomatik Automatic air conditioning S650A CD-Laufwerk CD player S661A Radio BMW Business (C43) Radio BMW Business (C43) S785A Blinkleuchten weiss White direction indicator lights S856A Sprachversion spanisch Language version Spanish S863A Händlerverzeichnis Europa Retailer Directory Europe S889A Bordliteratur portugiesisch On-board vehicle literature Portuguese Niezły składak. Zapytaj, z ilu aut ten jego oryginalny mpakiet pochodzi. Zdjęcia tyłu? Prawego boku? Przebieg... heheheh. Daj spokój, nie warto nawet myśleć.

Tak.

Uszczelka pod głowicą mówisz była uszkodzona? A co z samą głowicą?

To nie mam pomysłu innego jak zdjąć tarcze i popatrzeć jak ścierają się szczęki.

BMW przewiduje rozpieraki i regulatory jako części zestawu naprawczego, czyli wymieniane zawsze ze szczękami. Ale bez przesady - tutaj nie ma się co popsuć. Linki - owszem, mogą się rozciągać, ale też bez przesady - w końcu nie są z gumy. Ponowię pytanie - dobrze odtłuściłeś wnętrze bębna?

Nas prosisz? Poproś typa, który kłamie w żywe oczy, albo sam nie wie co sprzedaje, i w sumie sam nie wiem, co gorsze...

Ja bym ci radzil zalac betonem, ale to juz wiesz. Radzilbym ci tez uzywac glowy do czegos wiecej niz noszenie czapki i wlosow na niej, ale tu z kolei ja wiem, ze to jak grochem o sciane. Moja porada brzmi; TAK.

To co mówisz, to 100% racji, ale to tylko pół biedy - jakim trzeba być niedorozwojem, żeby wyjąć tylko jeden dywanik, a resztę zostawić, po czym wrzucić zdjęcia, na których kawałek tegoż dywanika jest widoczny, a za chwilę - hokus pokus - dywanik znika. A to sporo mówi o sprzedającym - albo wyjątkowo oderwany od rzeczywistości i ogarnia tylko część bodźców, albo słupski cwaniaczek jakich tam pełno... Generalnie korci mnie, żeby podjechać tam i obadać auto, tylko czasu jak na lekarstwo.

WBADJ51090BH20024 Modellbezeichnung: 540I Ausführung: Europa Typschlüssel: DJ51 E-Code: E39 (2) Karosserie: touring Lenkung: links Türen: 5 Motor: M62 - 4,40l (210kW) Antrieb: Heckantrieb Getriebe: manuell Außenfarbe: Oxfordgruen Metallic (324) Innenraum: Stoff Flock Streifen/anthrazit (D9AT) Produktionsdatum: 11.04.1997 Werk: Dingolfing Code Serienausstattung Standard Equipment S220A Niveauregulierung Self-levelling suspension S260A Seitenairbag für Fahrer/Beifahrer Side airbag for driver/passenger S280A BMW LM Rad Speichen Styling BMW LA wheel-spoke 176 S305A Fernbedienung für Zentralverriegelung Remote control for central locking S411A Fensterheber elektrisch vorne/hinten Window lifts,electric,front/rear S473A Armlehne vorne Armrest front S520A Nebelscheinwerfer Fog lights S540A Geschwindigkeitsregelung Cruise control S548A Kilometertacho Kilometer-calibrated speedometer S550A Bordcomputer On-board computer Code Sonderausstattung Optional Equipment S235A Anhängerkupplung abnehmbar Towing hitch, detachable S428A Warndreieck und Verbandstasche Warning triangle and first aid kit S438A Edelholzausführung Fine wood trim S494A Sitzheizung Fahrer/Beifahrer Seat heating driver/passenger S510A Leuchtweitenregulierung Headlight aim control S534A Klimaautomatik Automatic air conditioning S666A Radio BMW Business CD RDS Radio BMW Business CD RDS L801A Länderausführung Deutschland National Version Germany S863A Händlerverzeichnis Europa Retailer Directory Europe S879A Bordliteratur deutsch On-board vehicle literature German Szykuj się na wściekły atak znawców od złomu wszelakiego - V8 za 9000? Mój Boże... Gdzie ja teraz znajdę popcorn? :mrgreen: :mrgreen:

Hyhyhy :D. Ja to bym nie chciał tam z nimi nawet muchy w klopie ubić, a co dopiero interes jakikolwiek. A tak poza konkursem - God damn! E46 poliftowa, z małym przebiegiem i poniżej 20000? Gdzie są nasi najznamienitsi forumowi ubijacze piany, że "się nie da bo w dojczach tyle a tyle i poniżej tylu to a tylu nic nie ma dobrego, samo goowno i zgnilizna"? Kredą w kominie trzeba datę tę zapisać, kiedy to auto poniżej 20000 nie zostało z automatu zmieszane z błotem, i to tylko za sprawą stanu kierownicy. :mrgreen: :mrgreen:

Można naprawiać - wszystko da się naprawić. Tylko jakie to są koszta, to już inna bajka. Ogólnie można pozbyć się tulei cylindrów poprzez borowanie, potem wprasować tuleję wykonaną ze stali - ale... Nie wiem, to jak remont trzylitrowego diesla z Renaulta, saaba i opla - niby możliwe, są firmy które chwalą się, że to robią, ale cena - bez sensu.

Podpiąć kompa i ogarnąć co powoduje świecenie kontrolki. Może napinacz pasa też strzelił?

W moim służbowym Focusie poprzednik założył zestaw tarcze ATE power disc i do tego klocki ATE Ceramic. I od ręki mogę Ci taki zestaw obrzydzić - tym się nie dało jeździć. Klocki już nie piszczały, tylko wyły niemiłosiernie, przy hamowaniu nie było płynności, tylko taki stukot jakby - coś jak ciągle pracujący ABS, z tym, że to nie było to - po prostu klocki były za twarde do tarcz, i stukot pochodził z krawędzi klocków uderzających w krawędzie nacięć na tarczy, na felgach było pełno czarnego granulatu - nie pyłu, tylko właśnie czarnych granulek jakby wtopionych w lakier. Po wymianie klocków na miękkie - i tutaj może się zdziwisz, bo polski Steinhof - nie ta jazda. Fakt, pylą dość obficie, auto jest myte co tydzień i co tydzień jest sporo nalotu na felgach, ale przy nacinanej tarczy każdy jeden będzie pylił. No i sama jazda to poezja, płynnie, skuteczność hamowania bardzo dobra. No i cena za Steinhofa jest przyzwoita.

Dlatego, że masz opcję "sportowe dostosowanie podwozia", a to oznacza, że amortyzatory różnią się od wersji "normalnej". Mają krótszy skok optymalnej pracy tłoczyska i są twardsze ogólnie. Zakładając normalne do sportowego podwozia raz, że bardzo szybko się zniszczą, bo będą pracować w nieprzewidzianych warunkach i pozycjach, a dwa - jak sądzisz, jesteś mądrzejszy od inżynierów z BMW? Ja uważam, że nie. Więc skoro oni przewidzieli takie amortyzatory, to poprawianie fabryki może przynieść tylko opłakane dla trakcji i zachowania auta na drodze skutki.

Ja zacząłbym od diagnostyki komputerowej. Do mechanika zawsze zdążysz.

Pomyśl inaczej - ty demontując plastiki w przedziale bagażowym robiłeś to zapewne ostrożnie, zbierając każdą śrubkę, demontując delikatnie każdy kołeczek rozporowy i dobrze dobierałeś wkrętaki do rozmiaru łbów śrub. Jeśli jesteś sprytny, to nawet nie ciąłeś wygłuszenia, bo i nie ma takiej potrzeby wcale. Myślisz, że za 100 pln ktokolwiek by się tak pieścił? Czy raczej, że po wymianie amortyzatorów nagle plastiki w kufrze zaczęłyby żyć własnym życiem? Wiesz, nie znam warsztatu, ale wątpię, czy byliby ostrożniejsi od Ciebie, zwłaszcza za marne 100 pln. A już nie raz miałem w rękach auto po takiej właśnie "fachowej" wymianie - gdzie połowa spinek była połamana, drugiej nie było w ogóle, podobnie ze śrubami, a koleś - kierowca dostawał nerwicy od trzeszczenia tapicerki. Także ten... ;)

Z jednej strony, logicznie myśląc i biorąc pod uwagę, że uszkodził cały przód, czas jaki upłynął od stłuczki (żaden rzeczoznawca nie zdążyłby zrobić kosztorysu), oraz to, że chce sam robić, to bardzo mocno sugeruje, że zakończył jazdę komuś w bagażniku - i to by wyjaśniało wszystko. Ale z drugiej strony, to jest staszek, więc logiki nie można się spodziewać jakiejkolwiek.