Lincoln740d

Nigdy nie mierzyłem parametrów, ale przed zmianą moje e30 szło troszke słabiej niż e34 z silnikiem 192 konnym (m50b25), natomiast po zmianie radzi sobie bez wiekszych problemów z e36 z tym motorem, a nawet na 400metrach z kolegi e30 po swapie na m50 (ale dochodzi to tego chip od Bagora)

Jest dokłądnie na odwrót, gesty olej powoduje zwiekszone tarcie (tak samo jak przy olejach np 10w-60, ktore moga podczas normalnej jazdy powodowac spadek mocy i wzrost zuzycia paliwa), natomiast rozszerzalosc cieplna jest uwzględniona podczas porjektowania jednostki i to własnie dla temperatury optymalnej (czyli około 90C płynu) dobierane sa parametry by silnik generował jak najwyszą moc w typowiej sytuacji drogowej (a wiec koło 20C), więc moze faktycznie czujnik temp cos sie krzaczy! Dodam tez, że podczas bicu rekordów prędkosci na torach czesto czeka sie az do zmierzchu, zwłaszcza przy silnikach wolnossacych (pamietam taki artykół z nieistniejacej już gazety MOTOMAGAZYN)

Coś w tym jest Panowie, pewnego goracego dnia wybrałem sie na hamownie, był to garaz, mocno nagrzany, a wynik był bardzo przecietny, nie powiedizec by nawet słąby, podczas gdy na prostych wielu ludków z takimi samymi silnikami dostawało po dupie, mozna powiedziec ze humor popsuty a kasa rzucona w błoto:( Ale do tak odczuwalnego spdku mocy trzeba by spojrzec, choc moim zdanie wpływ na to moze miec tez skrzynia biegów (zakłądame ze automatyczna), w ktorej olej jest gesty i bardzo szybko przenosi moment, przez co wydaje sie dynamiczniejszy:)

Co do 4.27 to po prostu nie da sie tym dobrze jeździć z tym silnikiem, coprawda kapitalnie wkreca sie na obroty na kazdym biegu, ale na tym przełozeniu 5 bieg jest długosci 4 przy 3.64, przez co V max to niecąłe 200km/h, a jazda trasami szybkiego ruchu to srednia przyjemnosć, dobrze,ze nie zakupiłem 4.46, bo za dobra kase była ze szpera:) Dodam ,ze spalanie wzrosło conajmniej o 1-1.5litra, tyle, ze przy 160 jadac na 5 potrafi jeszcze wciskac w fotel, ale subiektywnie lepiej zbierał sie na 3.64(ze startu lepiej gniotło w fotelik), ale czas gorszy!

Według mnie to co pisze na tej aukcji można włozyc pomiędzy bajki, zarówno w Vmax (powinien podać 190kM, a nie 200, zakłądając ze silnik jest w dobrym stanie, bo jeśli nie to mozna liczyc od razu 160-170), bo 270 to jakas abstrakcja przy tej mocy i aerodynamice, oraz przyspieszenie 5.6sek, jak udaje mu sie schodzic ponieżej 6.6 sek to jest dobry gość! Według mnie najlepszy motor do 2.5 (ale mowie o M20) to 3.91, miałem 3.64, za długi, mam 4.27 stanowczo za krotki, nastepny bedize właśnie 3.91 w dużej głowie, jak starczy funduszy to ze szperą!

Na razie widac samą teorię, mało faktów, gdzieś ktoś coś słyszał, piąte przez dziewiąte i teraz robi z tego karte przetargową, jedni kupują diesle tylko po to by lepiej czuc sie pod stacją i pochwalić się, że mało ich duza fura pali, choc przebieg roczne to 10-15tyś. Co do dróg to niestety prawda, niemieckie 100-200tys to jak Polskie 50tys zwłaszcza w mieście, gdzie drogi sa bardzo słabe, a płynnosc jazdy pozostawia wiele do zyczenia, więc nie ma co za bardzo spinac sie przebiegiem, ale bardizej stanem całego autka. Co do uzytkowników to chociazby na tym forum jest bardzo wielu zadowolonych i nawet takich ktorzy ze mną kłócili sie, ze to shit i woleliby 735i czy 740i, a potem o dziwo kupili biturbo V8 i jak czytam to są zadowoleni!!! Nowiadomo, że jak ktos kupi za 30-35tys to cos musi byc nie teges bo nikt za połdarmo zadbanego auta nie odda

Z Twoich wypowiedzi wynika, że np 123d i 335d to juz w ogole śmietnik bo są super wysilone... W sumie tak na chłopski rozum to nie wiem czy silnik 4.0 czy 4.4d nie są zbudowane na podzespołach podobnych do tych z 2.0d, więc czemu nagle miałoby sie to tak czesto psuć (zreszta tak było z pierwszym silnikiem V12 bmw, zbudowanym, z 2.5i), co ciekawe najwiecej narzekają ludzie nie mający dieslowskiego V8:)

Niestety obojetnie co wsadzisz wydasz kupe forsy, a potem nikt CI tego nie odda przy sprzedazy, nawet zakłądając własną robótkę, lepiej dołozyc i kupic juz z mocnijeszym silniczkiem, powaga!

sry

kurka 2 razy mi sie klikneło

Hmm, cieakwe, ze narzekacie na 4.0d, bo u mnie jak i u znajomego pykneło 250tys i kurcze poza słabowita skrzynia z 750i nie mozna narzekać, leje srednio 10-11l ON na shell i od dwoch lat jest gitens. w e65 jest jeszcze sporo kucy wiecej, ale chyba sama koncepcja sie nie zmianiła (pewnie nowoczesniejszy i bardziej wymagajacy wtrysk), ale jest duzo lepsza skrzynia, więc z podkrecaniem nie powinno byc kłopotów..

Hehe, a uwazasz, że wkłądając M50 skrzynia, wał i łapy pozostają??? Nie... Jak chcecie sie czegos dowiedziec na ten temat, to radze odwiedzic forum E30, kolega wyzej ma w podpisie, tam sie dowiecie sporo o kosztach i problemach!

Hehe, to nie moje autko, kiedys zbierałem informacje na temat najpopularnijszych silników 12 cylindrowych (co ciekawe v12 produkowane przez bmw jeszt najczesciej spotykanym silnikiem o tej liczbie cylindrów na swiecie) ja mam połowe tej pojemnosci w moim 325ix:) Ale trzeba przyznac, ze wyglada to profesjonalnie, jakby fabryka taka jednostke wkładała!!! Wydaje mi sie, ze taki SWAP byłby tańszy, a spalanie, pewnie tez nie jest az tak zabijające, zwłaszcza, że to lekkie autko. Moj ix pali 10l średnio, ale jest drugim autem, nie jeździ po miescie zbyt czesto, ale po dupie lubi dostać:)

Probowałes, że masz tak sceptyczne podejscie do tego pomysłu??? Przy własnej pray wyjdzie taniej niż m50, a przyjemnosci i mocy dużoo duzo wiecej!! Zreszta zycie nie konczy sie na latanie po miescie, to mniej niz średnia przyjemność...

Moc jak moc, można zaczarowac z wyższymi obrotami, mnie bardziej zastanawia skad w silniku o pojemnosci 2500cm3 wzieło sie 300Nm!!! To dla M-ki z odzielną przepustnica na każdy cylinder nieosiagalne, a co dopiero po zmianie softu...