Zdaję sobie sprawę z tego co napisałeś - oczywiście nie zapłaciłem tyle ile w ogłoszeniu, ale fakt jet taki że sprzedający sporo na tym zarobił. Niestety nie miałem zbyt wielu opcji innego zakupu, a ponieważ po prześwietleniu auta przez speców okazało się że wszystko jest ok (mam zresztą wyniki badań), zdecydowałem się na zakup. Historia auta została sprawdzona przez dealera BMW w Polsce i potwierdzili mi to co się z autem działo w Szwajcarii więc tym bardziej mnie to uspokoiło i spowodowało że można to auto kupić. Jeżeli mam takie szczęście jak w przypadku kupna mojego poprzedniego auta (Seat Toledo - sprowadzony z DE, kupiony od handlarza w Słomczynie - duże ryzyko, ale trafiłem świetny okaz, którym co prawda przejechałem zaledwie 120 tys. km przez 6 lat, ale z sentymentu nie sprzedam tego auta ponieważ nigdy mnie nie zawiodło :) ). Póki co przejechałem nowym nabytkiem 500 km i nie mam uwag :) . Pozdrawiam,