Poniżej sprostowanie do opinii wydanej warsztatowi Woytech przez użytkownika totylkoja. Odpowiadam w imieniu Wojciech Adamka W odpowiedzi na opinię napisaną przez panią Agnieszkę z Firmy Motoguard z ulicy Warszawskiej (na tym forum zarejestrowaną jako totylkoja) oznajmiam, iż auto do naszego warsztatu trafiło na naprawę usterki, które wymagały po naprawie jazdy próbnej, ww. pani nie pofatygowała się nawet do podstawienia samochodu, tylko przysłała pracownika. Na wyraźne życzenie pracownika tej firmy został usunięty filtr cząstek stałych uszkodzony w wyniku eksploatacji pojazdu o czym pani Agnieszka była poinformowana. Za tę naprawę nie zapłaciła nawet 1zł, ponieważ nie było to przedmiotem naprawy, a jedynie skutkiem jeżdżenia z utartym walkiem rozrządu i uszkodzonym wtryskiwaczem. Co do uszkodzenia błotnika podczas jazdy próbnej sprawa została zgłoszona do PZU i nie powstała z naszej winy a pani Agnieszka wzięła pieniądze z ubezpieczalni i nie naprawiła auta. Auto nie było u nas 3 miesiące w naprawie, nie ma sprawy na policji itp. Nie muszę być anonimowy bo nie ma potrzeby, odpowiadam jedynie na brednie wypisywane przez ww. panią z firmy Motoguard. Firma Woytech