A ja cie rozumiem. Ja tez jestem przed zakupem i nie był bym szczery gdybym nie brał pod uwagę VW Passat 130KM. Nie jeździłem jednym ani drugim. Ale jeździłem np. VW Sharanem 130 konnym po ostatnich liftingach i ci powiem ze jestem przekonany że 130 konny VW jest bankowo bardziej ekonomiczniejsze od BMW. Na pewno za cene domyślam sie że przeznaczasz plus minus 35 tys, łatwiej będzie znaleźć Passata od I wł. w kraju i pełnym ASO oraz z o wiele wiele mniejszym przebiegiem (a to też ważne). BMW ma ciut mniejsze spalanie od TDS i nie są to wartości jakieś oszałamiające, porównując te samą normę pomiarową przy TDS jak i "CR-rze". Oba auta źle zniosą paliwo gorszej jakości. mimo iż VAGoski TDI jest owiany legenda o prostocie to w przypadku 130 konnego ze zmienną geometrią łopatek możesz pozbyć się tego kopa jak ci padnie kierownica turbiny (łopatki) a paliwo z niewiadomego źródła to ryzyko. Wiem bo stosuje też i wiem ze są:"dobre", "złe" i "nie wiadomo czy dojadę" (w TDS-a mi nie szkoda ale na nowym tego zaprzestane). Jeżeli chodzi o pisanie przez kolegów wcześniej że co to za porównanie itd. Uważam że Passat mimo że jest nudny ma strasznej formy deskę rozdzielczą to jest solidnie wykonany, szczeliny, spasowanie jest na wysokim poziomie i nie jest to BMW po lifcie bo inie ta cena była w cenniku jak stał w salonie. Uważam że Passek to rozsądek a BMW wybierzesz sercem. Bo BMW to wspaniały napęd, trakcja (nie będzie szarpać osią w czasie deszczu) materiały) ale bedzie auto starsze i cieżej będzie znaleźć zdabany egzemplarz ale za to nie będziesz mia łz pod maski grzechotania jak bys workiem z orzechami potrząsał :mrgreen: bo 6 garów to mimo że to diesel to brzmi nader aksamitnie :wink: