Odgrzewam kotleta Mialem problem z dwoma lampami, znajomy mechaik wyjal mi lampy, wysuszyl, i obkleil sylikonem dookola. Na lewą lampe pomogło w 100% i mimo deszczowej pogody od kilku dni nie zaparowala ani troche. Problem jest z prawym reflektorem, obkleil raz sylikonem, nie pomoglo, dzisiaj drugi raz i dalej nie pomoglo, po 5m jazdy lampa jest wręcz zalana. NIc przez nia nie widac, jest od góry do dołu zaparowana w takim stopniu, jakby krople wody w niej były. Gdy postoi na słońcu zaparowanie znika, ale nawet jak nie pada, tylko jest duza wilgoc od razu paruje. Dekle dobrze siedza, wymienialem zarowki w ringach wiec wszystko bylo sprawdzone. Jakies pomysly?