RobertS

Właśnie kupiłem w ASO. Złożyłem zlecenie w poniedziałek wieczorem a w piątek informację, że już jest do odbioru. Czekałem ponieważ miałem kilkanaście drobnych elementów do skompletowania. 160zł zapłaciłem za izolację. Dziękuję wszystkim za tą DOBRĄ radę. Jak tylko skończę pracę z drobnym remontem silnika, to zabiorę się za instalację izolacji.

Dziś Niedziela .... a więc dzień na odpoczynek :D ... ale takie drobne prace też sa odpoczynkiem, co prawdę w Niedzielę nie robię większych prac, bo nie wychodzę . . . A więc dziś drobne porządki: 1. Sprawdzałem końcówki kabli do alternatora - bo w tym tygodniu będzie jego montaż. Przy okazji założyłem nowe oczko na jednym z kabli (dzięki Janku za pomoc). http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/260071_1788246960544_1670689726_1215021_1372552_n.jpg mały edit ;) Zamontowałem alternator i jak doszło do podłączenia kabli - były za krótkie :shock: Okazało się, że przy regeneracji, przesunęli obudowę (tylną część względem przedniej części) o 90 stopni. :duh: Musiałem wyjąć śrubki, przekręcić o 90 stopni wyjmując najpierw szczotki, żeby nie połamać ich ..... i wszystko gra. Oto alternator w całej swojej okazałości. Wygląda tak ładnie, ze reszta silnika wydaje się brudna .... a tak nie jest bo do prac montażowych założyłem czystą białą podkoszulkę .... i zdejmowałem ją ok 22:00 bez plam :D ...... doceniałem mycie silnika LUDWIKiem przez ostatnie wieczory. http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/260033_1790730182623_1670689726_1219137_4397742_n.jpg Dodatkowe uziemienie założyłem ponieważ mam akumulator w bagażniku i zależało mnie na to, żeby spadek napięcia pomiędzy alternatorem a akumulatorem był minimalny. Wcześnie bez obciążenia większego był spadek o całe 1 volt, co powodowało, że wydawało się, ze akumulator cały czas jest nie naładowany do końca. Poprawiłem uziemienie z silnika - powinień mieć teraz jakiś 13,5V na akumulatorze przy łądowaniu :) 2. opaski na przewody i luźne kable, aby nie latały: http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/264291_1788247080547_1670689726_1215023_6212953_n.jpg 3. Założyłem nowo kupione osłonę na kopułkę rozdzielacza. Brakowało mi tej osłony a czasem w deszczu . . . no wiadomo problem z parą wodną. http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/262086_1788247320553_1670689726_1215025_4551122_n.jpg 4. Przygotowałem lampy do montażu. Zdjąłem śrubki do regulacji świateł, metalową szczotką wyczyściłem je i zalałem w .....no tak WD40 :lol: http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/261936_1788247440556_1670689726_1215026_4831582_n.jpg 5. Montaż reflektorów w samochodzie: http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/261791_1788247560559_1670689726_1215027_5959391_n.jpg Posprzątałem i wziąłem się za myciem rąk - jutro jakoś trzeba wyglądać w pracy. cd....... i juz po montażu http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/270860_1790729942617_1670689726_1219135_5464528_n.jpg trudno robi zdjęcie, bo światło cały czas odbija się o nowe reflektory :lol: Trochę żąłuję, że nie malowałem tej listwy na reflektorami - bo trochę farba zniszczona przez piasek i kamiczki - może następnym razem! Co najmniej samochód nie wygląda sztucznie. Żeby zamknąć temat regenracji lamp, założyłem tylne osłony z nowy elementami mocującymi - takie drobiazgi zawsze powodują, że dzieło wydaje się "kompletne". Zostały one wykuipne w ASO - nie są drogie a są kropką nad "i" :cool2: http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/262264_1790730422629_1670689726_1219139_2878678_n.jpg

to standardowe sprężyny z dobrymi (gazowymi) amorkami. A patrząc na zdjęciu w stopce, to wydaje się jak przód pójdzie do góry lekko, to wystarczy. Tył jest ok, tylko jeśłi podniesiesz przód za mocno, to tył pójdzie w dół - środek ciężkości przenosi się bardfziej do tyłu. PS - fajny awatar :D

Jakiś postęp?

Jeśli zostawiasz te same sprężyny .... można coś kombinować - są specjalne (nie pamiętam jak się nazywają) przedłużacze - jednak nie zalecam -tracisz całą charakterystykę układu. Jeśli amorki są dobre i nie potrzebujesz jakiegoś skrajnego rozwiązania (rajdy itp....) to standardowe sprężyny - tylko musisz zobaczyć je montowane w samochodzie najlepiej - a nie kupować ślepo - bo po wyglądzie samych sprężyn nie da się oceniać ich stanu. Jeśli ktoś sprzedaje i ma je zmontowane w samochodzie, to wtedy ocenisz, czy wysokość pasuje czy nie. A przy okazji - tu jest świetna symulacja jak amorki ze sprężynami ze sobą współpracują

Kwestia gustu i mody. Jeśli chcesz mieć klasyczny wygląd - chrom plus białe. Jeśli chcesz mieć wygląd niekalsyczny (żeby nie obrażać nikogo), to czarne nerki i black Hella stanowią pewną spójność. Miałem czarne nerki - zdjąłem, bo chcę mieć klasykę.

to jest zawsze dylemat - sprężyny czy amorki? Nie da rozdzielić tych dwóch tematów od siebie. Większe / dłuższe sprężyny dają to, że jest większy zakres pracy całego układu . Mocniejsze / dwu etapowe amortyzatory dają to, że sprężyny "mniej" pracują a amortyzatory tłumią ruch. Jest taki efekt nawet, że zawieszenie pracuje w harmonii z powierzchnią drogi a w samochodzie nie się nie odczuwa. Pytanie co chcesz mieć: 1. samochód rajdowy - długie sprężyny / mocne i mocne amortyzatory 2. jojo- długie sprężyny i miękkie amortyzatory 3. samochód wyścigowy - krótkie sprężyny i twarde amortyzatory 4. młotek pneumatyczny - krótkie sprężyny z twardymi amortyzatorami. Zawsze trzeba znaleźć dla siebie odpowiedni bilans - i to już kwestia gustu i potrzeby. Fabryczne zestawienie zakłada cos pomiędzy 1 i 2 powyżej, a od razu trzeba powiedzieć, że nie jednego rozwiązania na wszystkie nawierzchnie - co jest problemem w Polsce, bo niestety boczne drogi są cz esto w lepszym stanie niż drogie wykorzystane i zniszczone przez potężne ciężarówki - co powoduje, że zawieszenie musi być bardzie pasowane do jednego lub do drugiego typu drogi. Ja mam u siebie tył na krótkich sprężynach, ale niezbyt twardych, ale za to mam dosyć twarde amortyzatory. Tył jak samochód jest pusty ma tendencję do szybko wpadać w ślizg tylny. To akurat mnie nie przeszkadza. Z przodu mam podobny układ, ale jednak nie pasuje mi z jednego powodu - samochód jest za niski. Stąd osłona silnika przestała istnieć a mam lekkie uszkodzoną chłodnicę oleju i blachę z przodu. Z mojego doświadczenia amorki dobre - to jest to. Amortyzatory tłumią efekt ruchu na sprężynie i jeśli pracuje poprawnie w jedną i drugą stronę (bo też tłumią efekt opadania koła na dół), to sprężynami regulujesz wysokość samochodu (mówię o samochodach do "normalnego użytku"). A odpowiadając na pytania - musisz sprawdzić jaki jest efekt skrócenia sprężyny ponieważ sprężyny nie pracują liniowo - co oznacza, że góra i dół mają "najmniej" do powiedzenia w trakcie pracy zawieszenia, ale za to one decydują w dużym stopniu o tym jaka jest długość sprężyny kiedy jest całkowicie obciążona. to, że może to być normalny wygląd tych sprężyn - taka technologia jest stosowana po to, aby samochód miał odpowiednią wysokość, ale sprężyna pracowała tylko w krótkim zakresie... . . . . chyba, że faktycznie są "zmęczone" i do wymiany. Ciekaw jest jakie rozwiązanie zastosujesz. Koniecznie napisz.

Długo szukałem pompy. Nie chciałem wydać kulku stów za nową a z drugiej strony nie chciałem kupowac pompy na allegro - bo nie waiadomo w jakim stanie (poza gwarancją rozruchową) będzie działać. Mam złe doświadczenia, bo niestety tego typu pompy wykazują się wadami w momencie kiedy trochę pochodzą i rozgrzeją sie. Kupiłem zamiennik tu: http://pompypaliwa.istore.pl/pl,category,186905,pompy,paliwa,wewn,do,sam,euro.html Ciekawa firma - zajmuje się tylko pompami. Nie była on rekomendowana, ale patrząc na produkty - wiedż co robia. A pompa, któreą kupiłem solidnie wygląda. Zobaczymy jak będzie się sprawiac.

Teraz kolej na zasilanie paliwowe. Pompa cyrkulacyjna znajduje pod tylnym siedzeniem. http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/261814_1786649120599_1670689726_1212834_4432413_n.jpg Po wykręceniu czterech śrubek, należy zdjąć pokrywę (czarną na zdjęciu powyżej) i bardzo dokładnie czyścić cały obszar znajdujący się pod tą czarną pokrywa. Jest to bardzo ważne, aby brud nie wpadł do zbiornika kiedy wyjmiesz pompę. Ja tą czynność wykonałem małym pędzlem i odkurzaczem. Było co odkurzać :oops: http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/261860_1786649280603_1670689726_1212836_8188527_n.jpg A teraz do pracy - po kolej: 1. odłączyć kable od pompy i od czujnik poziomu paliwa. 2. zdjąć przewód paliwa z pompy 3. zdjąć cztery nakrętki na czujniku poziomu paliwa http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/261521_1786649480608_1670689726_1212837_2944722_n.jpg Aby wyjąć pompę, należy przekręcić ją w całości w kierunku odwrotnie do kierunku zegarka. Wyciągnąć czujnik poziomu paliwa prosto do góry. Wtedy można wyciągnąć pompę. UWAGA: Nalezy uważać, aby kropelki benzyny nie spadały na czarne maty izolacyjne - one są z bitumenu i benzyna rozpuszcza je BARDZO szybko. http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/262750_1786649760615_1670689726_1212839_7448186_n.jpg Przed włożeniem nowej pompy, porównywałem je, aby potwierdzić, że są identyczne. http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/260432_1786650280628_1670689726_1212842_3007112_n.jpg U mnie była mała różnica - biała żywica dokoła wtyczki pompy była większa niż w oryginalnej pompce - musiałem nożem przeciąć kawałek i wszystko pasowało! Nowa pompa przyszła z nową uszczelką, która okazało się o tyle lepsza niż poprzednia, że musiałem pomóc sobie przy zablokowaniu pompy (zgodnie z kierunkiem zegarka) kombinerkami. Należy złapać za bokiem obudowy pompy - jak na zdjęciu. http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/263005_1786650440632_1670689726_1212843_5849971_n.jpg Włożyłem czujnik wysokości paliwa i używając starego przewodu od pompy, aby dobrać długość uciąłem nowy przewód. Przewód paliwowy jaki wybrałem używałem w całym samochodzie. Jest to przewód wysokiego ciśnienia do 20 Barów. Nie chciałem kupować dwóch rodzajów przewodu, a więc wszędzie użyłem tego samego - na 20 Barów. Wybrałem też opaski do przewodów. One mają mało ostre brzegi, co nie niszczą przewodów. http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/260308_1786651200651_1670689726_1212848_7132592_n.jpg Na końcu umyłem pokrywę (ma gąbkę od wewnętrznej strony) i zostawiłem ją, aby wyschła. Główną przyczyną zajęcia się układem paliwowym było pęknięcie przewodu do szyny. Ten przewód zawija się pod kontem 90 stopni na końcu. Próbowałem używać przewodu kupionego na metry - właśnie pęka na tym zagięciu, a więc kupiłem oryginalny przewód w ASO BMW. http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/270238_1786648480583_1670689726_1212831_4941480_n.jpg Przewód jest ułożony pod kolektorem wlotowym na pokrywie zaworów. Kolejny przewód do wymiany, to ten od regulatora ciśnienia w szynie. Wymieniłem wszystkie opaski zaciskowe na specjalne do przewodów. http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/270151_1786622959945_1670689726_1212736_259138_n.jpg Należy wymieniać przewody pojedynczo. W ten sposób nie pomyłiłem się . . . . przewodów jest kilka a o pomyłkę jest łatwo. http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/260592_1787293936719_1670689726_1213737_8063098_n.jpg Najtrudniej było wymieniać przewody pod samochodem. Przewody do i z filtra były w dobrym stanie - miękkie i bez żadnych znaków uszkodzeń / pięknieć. Nie wymieniałem ich. W stronę silnika jednak trzeba było trochę popracować. Polecam korzystania z kanału. Ja podniosłem samochód i wszedłem pod spodem. Nie jest to dobry sposób ponieważ jak luzowałem opaski zaciskowe, to pozostałości paliwa w przewodach leciała wprost na mnie :( Ale udało się i tak to wygląda: http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/269846_1786623719964_1670689726_1212742_5468739_n.jpg Zdjęcie trochę wprowadza w błąd bo wydaje się, że przewody leżą poziomu a jednak są pionowe po siłownikiem od hamulców. Przewodów do filtra z węglem aktywnym nie wymieniałem ponieważ one były w dobrym stanie a nie ma w nich wysokiego ciśnienia. http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/268672_1786652880693_1670689726_1212862_5134912_n.jpg

Na chwilę koniec mycia. 5 wieczorów już minęło na myciu :duh: Dziś odebrałem zamówione części w BMW..... i zaczynam od najbrudniejszych prac - od wymiany uszczelki od kolektora wydechowego. Zmieniam uszczelki ponieważ stare pomimo tego, że są szczelne, "klapka", która zasłania / izoluje kolektor od świec była pęknięta i już leżała na kolektorze. Patrz zdjęcie. http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/261311_1786199109349_1670689726_1212218_3393740_n.jpg Oczywiście w trzech przypadkach wyszły trzy szpilki razem z nakrętkami :(.... wtedy należy założyć jeszcze dwie nakrętki na szpilkę, dokręcić je mocno względem siebie i wtedy można odkręcić upartą nakrętkę, która nie chciała się odkręcić. . . . . . :duh: http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/268772_1786199669363_1670689726_1212223_7589335_n.jpg Papierem ściernym czyściłem powierzchnie kolektora i bloku aby były równe bez kawałków starej uszczelki. Nowe szpilki posmarowałem Loctite niebieskim i wkręciłem je za pomocą podwójnych nakrętek. Założyć nowe zakrętki (specjalne do kolektorów o odpowiedniej charakterystyce termicznej z miedzi). http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/264568_1793616894789_1670689726_1222574_5083298_n.jpg (widok od dołu) Przyokazji założyłem brakującą nakrętkę na wyjściu z kolektora (też z miedzi) http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/264208_1793616974791_1670689726_1222575_7723964_n.jpg Wtedy zabawa z nakręceniem w odpowiedniej kolejności i siłą zgodnie z zaleceniem w książce serwisowej Hayesa.

tzn. co się dziej? Kręci się silnik? Łapie od czasu do czasu a potem nic....? Światełka się palą po włączeniu stacyjki? Powiedz trochę więcej co się dzieje, i wtedy ktoś będzie w stanie zrozumieć Twój problem ..... i doradzić coś.

Oosbiście mi się podoba jak jest. Czy nie lepiej chwilę poczekać aż będzie miał jakąś kasę i kupisz sobie nerki w lepszym stanie? Ja dałem dwa miesiące temu 40zł za moje nerki na allegro - nie są idealne, ale dobrze się prezentują.

Odwagi! Widać, że powazne podejście . . . będzie dobrze . . . . Powodzenia! A przy okazji, czy czymś chceszz zabezpieczyć blachę od spodu? Czym?

:norty: myślałem, że móje szyfrowanie jest bezpieczne ... a tu kilka minut po wpisie .... rozszyfrowane :oops:

0Kolejny wieczór spędzony z Ludwikiem . . . . widać już, że silinik to nie tylko jedna wielka masa brudu, a jednak elementy pojedyncze o różnych kolorach i kształacie! http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/270469_1784017734816_1670689726_1209620_7470545_n.jpg Poczytałem mnóstwo o myciu silników ..... doszedłem to tego, że są trzy rodzaje mycia: 1. mycie silnika czystego - wtedy można zastosować środki dostępne w postaci pianek, które wszystko robią same - pryskać, czekać i zmyć wodą. 2. Wyjęte silniki - wtedy można stosować wszelkie środki - od ropy do Kachera, szczotki metalowej i piaskowania 3. silniki w samochodzie, które nigdy nie były myte - (to mój przypadek :oops: )w tym przypadku Ludwik, szczotka, kubek zimnej wody ...... i kilka wieczorów wolnych.

tak się obawiałem. Chyba zdjemę pokrywę, oddam do piaskowania i polakeruję bezbarwnym lakierem LUB fosforowanie. Wtedy kolor nie będzie się zmieniać w czasie. Muszę się dokładnie dowiedzieć co jest lepsze - ktoś wie? Poza tym - kolejny dzień mycia ..... najlepszy efekt nadal daje ........ LUDWIK :) i dużo różnych szczoteczek i gąbki do mycia naczyń. Zrezygnowałem z CIF - jednak CIF nadaje się do czyszczenia chromu i kamień ....

A może ktoś wie czym "załatać" / naprawiać ubytki w gąbce na wewnętrznej stronie osłony?

Dzięki za podpowiedź. Czym polerować? Jak polerować literki BMW, które wymagają "zmiany kierunku" polerowania?

Mycie silnika i komory silnika w toku . . . . . a elementy plastykowe w ...... zmywarce!!!!!!!!!!!!!!! UWAGA bez piasku bo już jedna pompa poszła z powodu piasku! http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/264778_1778148548090_1670689726_1202876_6552644_n.jpg a silnik się myje środkami następującymi: http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/270568_1778147628067_1670689726_1202866_6003423_n.jpg trochę przy tym się pocę .... trochę się brudzę .... ale za to efekt porzadany. Nie wiem jedynie co zrobić z pokrywą zaworów - myje się, ale nieładnie wygląda i nie chcę malować na czarno. Jakieś pomysły? http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/261328_1778148188081_1670689726_1202872_3237891_n.jpg Druga runda dziś, bo w jeszcze trochę brudu zostało - w rogu: http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/268339_1778147428062_1670689726_1202865_2466821_n.jpg

Wróciły lampy soczewkowe po regeneracji. Bardzo ładnie wyglądają. Zobaczym jaka będzie trwałość .... przy żarówce o zalecanej mocy 55W! http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/268998_1778148028077_1670689726_1202871_7470082_n.jpg. Reflektor ma nową powłokę i szkło lampy jest wymienione. POza tym całość czysta i gotowa do montażu.

Przykro mi, że nadal masz ten problem. Jednak wracam do paliwa - znany problem. Należy sprawdzić: 1. pompę - im głośniej chodzi, tym mniej wydajna 2. regulator ciśnienia - gdzieś ostatnio czytałem posta na to jak sprawdzić .... oh coś takiego: Uważaj po jeśli regulator dobrze działa, to poleci trochę benzyny. W Twoim przypadku jeśli pompa pada, to i tak nie będzie ciśnienia jak silnik zgaśnie, a więc po zapaleniu silnika, nie czekaj aż zgaśnie, aby sprawdzić regulator jak powyżej.

dzięki . . .Na allegro są sprzedawane tylko plastykowe elementy. Oryginał miał piankę od środka, która pochłania dzwiek. Nigdy nie wiedziałem tej osłony w oryginale i byłem ciekaw czym się różni, jak ta pianka wygląda, z czego jest zrobiona itd....

Czy ktoś ma zdjęcie LUB może zrobić zdjęcie osłony pod silnikiem do E30? Nie chodzi mi o rysunek na REALOEM. Chciałbym założyć taką osłonę w celu zatrzymania wody ( z brudem), które wchodzi do alternatora i na przednią część silnika.

http://allegro.pl/bmw-e30-e-30-halogen-lewy-i1678251897.html na allegro w Szukaj wpisz "halogen e30 lewy" kilka do wyboru!

A czy było tak od początku? czy coś robiłeś ostatnio zanim ten problem pojawił się?