johan666666

Nie-jest jeszcze wężyk ten, który zaznaczyłem na zdjęciu-tłoczenie z kompresora do rozdzielacza, a te kolorowe to już wyjścia na strony miechów. I tak on leci jak zaznaczone strzałkami-czarny węzyk chyba fi4 albo 6. http://img534.imageshack.us/img534/5820/chdd.jpg

Cześc Tak jak napisałem wcześniej-jeśli jestes pewien, że to kompresor i sprawdziłeś wszystko, to wymieniaj-mi tez wywalało błąd jak tylko zapakowałem dzieciaka i bety lub czasem po załadowaniu tylko samego bagaznika, a problemem okazał się węzyk. Pozdrawiam Tutaj wklejam zaznaczone strzałką gdzie mi się przetarł węzyk: http://img15.imageshack.us/img15/4664/8xsb.jpg

Cześc-identyczne błędy miałem u siebie (teraz gdy napisałes ich oznaczenia, to wiem, że były takie same)-i okazał sie wężyk na tłoczeniu-jak radziłem wcześniej sprawdź naprawdę skrupulatnie wężyki, instalację zanim zdecydujesz sie na wymiane kompresora. (może któreś połaczenie jest luźne-one tak wchodzą na wcisk na złaczkę od kompresora bezpośrednio i w rozdzielacz na takie zasiski wkładasz w luźny wyciagnięty zacisk i wciskasz zacisk w obudowę-może tam-naprawde trzeba sie przyjrzeć z dobra latarką jesli kompresor nie wyjęty) Pozdrawiam. PS-doczytałem uważniej-przepraszam, że nie wcześniej-skoro auto sie podniosło, to raczej wątpliwym jest wina kompresora samego w sobie. Daj znać jak sie skończyła przygoda:)

Witam Tez słyszałem, że od 2008 problem z kompresorami znika. pzdr.

Witam. Odgrzeję kotleta. U mnie co jakiś czas wyskakiwał błąd (ostatnio coraz częściej po jeżdzie z betami w bagazniku-plaża, jeziora i te sprawy-dużo bagażu)-nie zauważyłem żeby auto opadało, natomiast w disie wyczytałem błąd za długi czas pompowania oraz znalazłem gdzieś te różnice -9mm, -6 mm. (nie wiem jak to odczytywać-że różnica 3mm?, ale które lepsze wtedy bo wizualnie 3mm to cięzko zauważyć. Kompresor i wężyki niby były sprawdzane wizualnie przez gościa u którego serwisuje auto (nie będę mu robił antyreklamy bo zna sie na mechanice, ale z tym dał ciała gdyz niby sprawdzali że wszystko ok, bo usłyszałem tekst od jego elektryka, że jak słyszy że problem z nivo, to kompresor do wymiany...) Pojechałem więc ostatnio po paru błędach nivo widocznych już na pulpicie (bo wcześniej tylko w disie) na podnośnik-gostek zdjął osłony-fiterek czysty, węzyk na ssaniu cały. Podejrzewał czujniki poziomu, ale kiedy sobie poszedł po klucze, żeby przełozyć czujniki (u niego na delphi pokazywało błąd prawej strony dlatego chciał przekłądać) zaczałem sam lukać na wężyki no i wylazło szydło z worka-przetarty węzyk na tłoczeniu kompresora do rozdzielacza zaraz na pierwszym zgięciu z wyjścia tłoczenia, gdzie dotyka blaszanego mocowania kompresora-dziurka tak mała jak główka od igły ale przetarcie widoczne-trzeba było tylko naciagnąc węzyk żeby to zauważyć... obnizylismy zawieszenie i jak podniósł spowrotem to trwało parę sekund, a przed podniesieniem auta na podnośniku jak próbowaliśmy to trwało chyba z 40 sekund i wyskakiwał odrazu błąd zawieszenia. Także radzę najpierw dokładne oględziny, bo po tekstach typu jak wyżej że "kompresor do wymiany" juz szukałem nowego na alledrogo. A do kolegi powyżej-skoro stało się to po dziurach i auto wróciło do pozycji to własnie radziłbym sprawdzić czujniki-to one poprzez zwykłą dzwigienkę od wachacza daja sygnał komputerowi więc po wpadnięciu w dziure mogły sie spierdzielić? Pozdrawiam.

Właśnie chciałem zapytać czy kolega próbował tej opcji, ale po rzeczowo opisanym "problemie" pomyślałem, że to raczej było pewne:) Pzdr.

Jest to przepis unijny z tego co pamietam, że nie można tak modyfikować tych antynapadów aby wyłączały chodzące auto, a jedynie blokowały jego uruchomienie. Jak będe przy okazji w warsztacie, to skopiuję te klauzulę razem z przepisem tam widniejącym. Niestety, ale takie mamy prawo-zrobisz krzywdę złodziejowi (gdyz to umyślne działanie z Twojej strony), to odpowiadasz za narażenie życia. Prawo chroni tych szmaciarzy niestety...

Witam. Troszkę nie zgodzę się z kolegą wyżej. Posiaadam również antynapad zbliżeniowy i przeniosłem go z poprzedniego auta. Jedyne co zżera prąd, to bateria w karcie zbliżeniowej-średnio wymieniam co 2 miesiące-zapas wożę zawsze w aucie. Można to ustawić tak, że po oddaleniu karty auto zaniemówi, ale nikt tego tak nie robi ze względu na przepisy bezpieczeństwa. Mi zaoferował elektronik, że po podpisaniu odpowiedniej klauzuly zdjemującej z niego odpowiedzialność u niego w warsztacie tak mi zaprogramuje, ale tak jak przydatne to jest w trakcie np rozboju (wysadzenie z auta), tak można sobie samemu zrobić krzywdę (juz zdarzyło mi sie dwa razy, że jadąc z żoną wysiadłem wczesniej z kartą, a potem musiałem dojeżdżać, aby można było ponownie uruchomić auto) więc można sobie wyobrazić co mogłoby się stać gdyby auto zgasło w trakcie jazdy... Osobiście jestem zwolennikiem zabezpieczeń i gdyby nie prawo chroniące złodziejskie nasienie, to zamontowałbym nawet matę z gwoździami w siedzeniu hehe:) Pozdrawiam.

Ja mam Bi-xenony,moduł LMA2, lampy przedliftowe i niestety źle ci powiedzieli w BMW, albo źle zrozumiałeś, gdyż w Bi-xenonach rolę drogowych (potocznie nazywanych długimi) spełnia ten sam żarnik a działa przesłona, natomiast DRL realizowane są poprzez zmniejszoną moc ostrzegawczych H7 (to w lampach przedliftowych-po liftingu DRL-y już są takie ładne :) "na ringach".) Mechanika nie musisz pytać-koledzy tutaj pozjadali zęby na kodowaniu i DRL to akurat dla nich zabawa więc napewno wiedzą co mówią... Pozdrawiam.

Da radę, ale czy ringi czy H7 jako DRL na obniżonej mocy to zalezy od modułu i lamp jakie auto posiada- z tego co się orientuję to ringi jako dzienne w lampach poliftowych po 03.2007 . Musiałbyś sprawdzić jaki masz moduł i wtedy zakodować NCS-em. Polukaj na forum trochę było o aktywacji dziennych czy to na ringach czy na wewnętrznych "ostrzegawczych" z H7-jesli dopiero zaczynasz zabawe z NCs-em, DIS-em, INPĄ czy innymi to polecam do pomocy kolegów Capaz lub Dziqusek z forum. Ja u siebie jak tylko będę miał chwilkę to zpowrotem deaktywuję te dzienne z H7 bo ciągłe przełączanie H7 na xenon nie wróży dobrze na trwałośc żarników-można się bawić jeszcze wrażliwością czujnika zmierzchu, ale to jest kwestia prób-jednak zawsze gdy zmienia się oświetlenie (zachmurzenia/wyjzady, wjazdy z parkingów podziemnych, tuneli) żarniki dostają niepotrzebnie po d..pie więc moim skromnym zdankiem lepiej żeby raz rozpalone niepotrzebnie sie nie przełączały zbyt często jesli nie trzeba. Pozdrawiam.

A kiedy najbardziej słyszalna jest ta zmiana "głosności" silnika? Tzn czy gdy maska zamknięta/otwarta/siedząc w aucie itd... Może poprostu coś z wydechem, albo kolektorem, albo poprostu spadła osłona spod maski-izolacja? Nie wiem jak w tych naszych silnikach realizowane jest wybieranie luzów zaworowych-hydraulicznie? Może jednak to własnie coś z olejem skoro przed wymianą było wszystko ok? Ostatnio miałem przyjemność jechać 3.0 i niestety ale dwulitrówka to straszny traktor:)

Przepraszam, nie miało to zabrzmieć obraźliwie. Zgadzam sie absolutnie co do wywalania pieniędzy w błoto, ale są rzeczy na które nie warto żałować i lepiej wydać te parę stów i mieć gwarancję niż narażać się na podwójne koszta. Co do przepływki to sie zgadzam-ja również posprawdzalem u siebie wszystko żeby być pewnym, że to ona wariuje i ostatecznie wymieniłem na nową (po uprzedniej lekturze tu na forum odnośnie przepływomierzy). Pzdr.

Sorki-podwoiło się.

W DIS-ie w service function znajdziesz-napewno jest na forum bo sam o to pytałem. Niestety u mnie błąd przepływomierza wypadał tylko podczas testu powietrza i to niejednoznacznie, a i tak spalanie nie spadło, a wymieniłem na nówkę oryginał. Jeśli szkoda Ci na nową częśc, to może niekoniecznie trzeba jeździć BMW-to tylko sugestia. PZdr.

Super-dziekuję bardzo. Czy mógłbyś powiedzieć jeszcze, którą wartość wpisać, aby przełączał na xenony już przy minimalnym zaciemnienu? Np. takie pogody jak mamy obecnie-zachmurzenie umiarkowane:)-teraz przełacza mi non-stop co nie jest dobre dla żarników... Czy to będzie własnie bardzo czuły: wert_03???

Cześć No to kolega mi rozjaśnił temat...może coś bliżej??? Pzdr.

Czesc-dzięki piekne-zrobiłem tą inicjację-jak sie wie gdzie szukać to prosta sprawa:) A gdybyś jeszcze podpowiedział gdzie ustawiać tą czułośc??? Pzdr.

Witam. Od kiedy mam zakodowane DRL na H7 światła bardzo dziwnie się zachowują-tzn podczas szarugi włączają i wyłączają się DRL-y/przełączają miedzy xenonami a H7. Do niedawna pomagał fakt, iż wyłączałem je w I-drivie i wtedy xenony paliły cały czas, jednak od paru dni jak wyłaczę DRL to xenony potrafią zgasnąć w trakcie jazdy, albo odrazu po wyłączeniu DRL i nic sie nie świeci i wtedy nie palą się żadne światła-tak jakby czujnik cały czas "widział" że są dzienne bo gdy zasłonię reką czujnik, to dioda zielona na auto się zapala i xenony odrazu też-błędów żadnych na kompie niema. Przełącznik świateł oczywiście cały czas trzymam na "auto" kolega tu z forum podpowiedział mi, że mozna zrobić jakąs inicjację czujnika ewentualnie pobawić się z czułością ale to w Inpie, a że ona jest w pogańskim języku, to prosiłbym aby może ktoś opisał krok po kroczku gdzie tegow INPIE szukac???

Hehe-tez jak odpaliłem pierwszy raz DIS-a żeby podejrzec kiedy było ostatnie wypalanie to sie zgarbiłem bo pokazywało 22000 i nie doczytałem, a tam własnie stoi w "m". BTW-to własnie mój zrzut przytoczyłes:) na którym widać, że dopalanie było inicjowane co 32km w praktyce odliczając te -11000 bo licznik dojeżdzał do 22-26 (różnie)km przewaznie i przy jakimś tam własnie -10 czy 11 załaczało się dopalanie, ale to skutki jazdy na krótkich odcinkach 100% miasto, czeste wygaszanie czyli profil jazdy itd...

Witaj, miałem podobną sytuację (raz dział raz nie)-wiązka w zderzaku przednim- do sprawdzenia. Sprawdzałem DIS-em i pokazywało lewy przód czujnik "failure" a wiązka była walnięta prawa. Tylko do dziś nie kumam jak mówi DIS-bo patrząc od siedzenia kierowcy, to była wiązka lewa, a od maski stojąc przodem do auta to faktycznie prawa hehe:) Trochę dziwne, że nie działający jeden czujnik niema u Ciebie wpływu na resztę systemu-przeważnie jeden czujnik uszkodzony dyskfalifikuje cały PDC...? Więc skoro nie działa czujnik od dłuższego czasu, to szukałbym w zderzaku tylnim-niestety nie wiem jak biegnie wiązka. Pozdrawiam.

Czesc-kolega Dasonen w innym temacie napisał, że u niego juz dobre wypalanie zaczeło sie od 500 stopni więc myslę że to nie powinien byc problem-potestuj jeszcze na różnych obciązeniach może??? moje auto ma już 199 tysia-zaraz stuknie 200 więc nie tak źle,jak na klekota choc mogłoby byc lepiej-a ta benzynka to dobra cena widzę jak na ten rocznik auta? mimo wszystko planuje tym pojeździc jeszcze więc z wywaleniem tego szitu nie miałem problemów.

Witam. Nie wiem jak jest z ta temperaturą dokładnie, jest to kolejny czynnik mający duzy wpływ na wypalanie DPF-fizycznie. Może wyciągnij go, przepal benzyną (niektórym pomogło-mi nie) i wtedy pojeździj i popatrz w DIS-a. Gdybyś miał zamiar pojeździć jeszcze to radziłbym ci go wyciąć... Pozdrówka. PS-ja swojej też mam już dośc-co chwilę coś wyskakuje. Już wiem że na spalanie poniżej 10l po mieście nie mam co liczyc bo naczytałem się bzdur i niepotrzebnie wymieniłem przepływkę (czsem tylko był błąd komunikacji) a teraz coraz częściej wchodzi mi błąd nivo czyli kończy się kompresor...i kolejne pewnie ze dwa k pln w d..pe. Już mogłem przytargać 3,5litrową przynajmniej większa duzo frajda z jazdy by była...

Siemka. U mnie podczas wypalania było pprawie jak u Ciebie- nawet niższa gdzie pokazywało, że active i enabled ale nie requested in DDe. Natomiast gdy sterownik zmieniał na requested to odrazu rosło aż do 600 paru, ale nigdy powyżej.

niekonstruktywna dyskusja. @knopers1 wytnij w końcu to cholerstwo-widzę, że ciagle się męczysz z tym szajsem:) Pozdrawiam. PS wymieniłem przepływomierz-teraz test airmass przechodzi, ale żeby spalanie spadło, to nie zauwazyłem jeszcze...

No i tu się nie zgodze gdyz jedyny miarodajny test DPF-a wykonac mozna jedynie w trakcie jazdy. mój DPF przechodził testy jak wspomniałem , a w praktyce okazało sie że był zapchany. błędy nie wyskakiwały, ale nie czekałem na taki obrót sprawy gdyż szkoda mi silnika, turbiny itd... Proponuje uztkownikom temat: viewtopic.php?f=73&t=179708&start=150