
adrianCB
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 232 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez adrianCB
-
Skoro nie świecą się żadne kontrolki to chyba w ogóle komputer(sterownik) się nie włącza.... to on wszystkim steruje. Sprawdź czy dostaje zasilanie. Wydaje mi się, że potrzebny Ci jest dobry elektryk/elektronik. Pozdrawiam
-
Czyli mój typ wydaję się być trafny... Jeśli chodzi o filtry to filtr oleju kupuj oryginalny lub manna, na pewno nie hart czy inny tani zamiennik. Natomiast filtr powietrza czy kabinowy nie jest już tak ważny. Pozdrawiam
-
330Ci 2001; nawiew włącza się po zgaszeniu silnika
adrianCB odpowiedział(a) na Adrian A-One temat w E46
Ale to, że pada Ci aku to na 100% nie wina dmuchawy. U mnie też dmuchawa żyje własnym życiem. Ostatnio również rozładował mi się aku. Myślałem że to wina dmuchawy.... Ale że nie miałem czasu się z tym bawić zakupiłem nowy (poprzedni był oryginalny BMW więc miał już swoje lata) i nigdy więcej rozładowanego aku. A dmuchawa dalej czasem sobie dmucha.... U mnie dmuchawa po kilku kilkunastu minutach od zgaszenia auta wyłącza się na stałe (tzn przestaje wariować). Upływ prądu tylko z włączonym alarmem to 0,04A, natomiast w momencie po zgaszeniu auta (gdy można jeszcze opuszczać szyby itd...) To około 1,5A. Więc nawet jeśli cały czas pobór prądu były w granicach 1,5A to w pełni sprawny 60Ah akumulator rozładuje dopiero po 40h postoju. -
Tak czy inaczej koszt naprawy może wynieść od około 1000pln do nawet 2000- 3000pln. Znajomy Vectrą C zaliczył krawężnik przednim kołem - efekt: zniszczona felga, wahacz, drążek kierowniczy, amortyzator i zaczęła pocić się przekładnia. Koszt naprawy (bez przekładni) 1500pln (sami robiliśmy, więc tylko części + geometria). A miał może 30 km/h na liczniku. Jak jechałeś szybciej i dwoma kołami trafiłeś to dobrze jeśli skończy się na wymianie elementów zawieszenia bez prostowania podwozia.
-
To po elektryku daj znać gdzie był problem. Jestem ciekawy co "odcinało" prąd od pompy.
-
Skoro brakuje napięcia na pompie, sprawdź bezpiecznik od pompy. Poza tym na pewno będzie gdzieś jeszcze przekaźnik. Te dwa miejsca możesz sam jeszcze sprawdzić. Ale przydałby się miernik. Pozdrawiam
-
Jasne, dam znać jak wygląda sprawa wraz ze wzrostem kilometrów od wymiany. Na razie około 1000km od wymiany i jest wszystko ok. Pozdrawiam
-
A to piszczenie jak dla mnie jest ok. ja mam tak samo. Nie słychać aby pompa w baku Ci pracowała. Na 99% to ona padła.
-
Musi być słychać pompowanie paliwa. Bardzo charakterystyczne "wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr" :) Pompa pewnie padła Ci w baku. Tam poszukaj a nie pod maską. Pompa wygląda tak: http://allegro.pl/pompa-paliwa-bmw-e46-1-8-2-0-316i-318i-n42-i2702060378.html
-
jeśli nie słychać pompy po włączeniu zapłonu to pewnie ona właśnie padła... Sprawdź jeszcze czy dochodzi prąd do pompy, zanim kupisz nową. Jeśli prąd jest na pompie a ona nie pracuje, to już wiesz wszystko. Pozdrawiam
-
Generalnie ważne aby prąd rozruchowy był chociaż trochę większy niż w oryginale. Pojemność niekoniecznie, możesz pozostać przy 80Ah. Wiadomo auto już nie nowe i stawia coraz większe opory podczas rozruchu. Pozdrawiam
-
Musisz sprawdzić przede wszystkim 2 rzeczy: 1. Czy jest iskra na świecach 2. Czy wtryski podają paliwo Ani bez jednego ani bez drugiego nie odpali. Sprawdź, będzie wiadomo gdzie dalej szukać przyczyny. Ale skoro piszesz, że miałeś już "ostrą" rezerwę to może pompa paliwa padła...
-
Jak dla mnie to same "padła" wybierasz.... Już na zdjęciach kiepsko wyglądają, to co dopiero w rzeczywistości. Co z tego, że cena wyjściowa to 13 czy 15tyś skoro trzeba pewnie w nie włożyć około 5 tyś aby dało się jeździć. Nie lepiej kupić coś zadbanego za około 20 tyś? Poza tym prawda jest taka, nikt dobrego auta nie sprzedaje. Zawsze coś trzeba przy nim zrobić po zakupie. Z resztą pojedź i obejrzyj na żywo takie auto za 13tyś, a nie wklejasz linki tylko.... Po kilku takich oględzinach odechce Ci się tych na szrotów. Powiem Ci, że obecnie też szukam auta (dla rodziców) i wybrać coś sensownego jest na prawdę ciężko. Na jaki model byś nie patrzył to otwierasz allegro i wydaje się, że za psie pieniądze można kupić auto, ale jak przychodzi do zakupu i chcesz auto w dobrym stanie, w miarę bezwypadkowe to okazuje się, że do tej najniższej ceny z allegro musisz dołożyć kilka ładnych tysięcy aby kupić coś porządnego. Tak czy siak, życzę powodzenia.
-
Witam odgrzeję trochę kotleta, ponieważ też miałem do czynienia z chrobotaniem podczas odpalania. Ostatnio zmieniałem olej i zalałem Valvoline 5w30 XL-III, do tego filtr oleju Mann i.... cisza. Do dziś ani razu nie chrobotało :) Ostatnio auto stało dwa dni i również cisza przy odpalaniu. Zobaczymy jak długo ten efekt się utrzyma. Ale polecam wszystkim, którzy mają z tym "problem" zalać Valvoline i założyć dobry filtr oleju. Pozdrawiam
-
No i po sprawie. To co się okazało mając "dobre" narzędzia, te dwie uszczelki można wymienić w 30-40min. Wystarczy wyjąć obudowę filtra powietrza, i rurę do przepustnicy. Absolutnie nie trzeba ruszać alternatora i pasków. Pozdrawiam
-
I jak nikt, nie pomoże? Jutro zabieram się do pracy....
-
Witam Kolegów Przy okazji jesiennej wymiany oleju i filtrów chcę wymienić dwie uszczelki od obudowy filtra oleju. Chodzi o te o numerze 5 i 6 (pod obudową filtra i między "chłodniczką" a obudową). (Zdjęcie zapożyczone z http://www.bmwstore.pl) http://imageshack.us/a/img593/5368/686x484.jpg Moje pytania brzmią: 1. Czy jest sporo kombinowania z wymianą tych uszczelek (patrzyłem już trochę i wydaję mi się dla lepszego dostępu trzeba wymontować przepustnicę)? 2. Czy wyjęcie przepustnicy wiąże się z jakimś ryzykiem, czy coś można łatwo uszkodzić? 3. Czy płyn chłodniczy w "chłodniczce" oleju jest całkowicie odseparowany od oleju? Czy uszczelka nr 5 uszczelnia tylko wyciekanie oleju? Czy przez nią może wylecieć też płyn? Boję się aby nie następowało później mieszanie płynu z olejem. Chociaż myślę że chłodniczka jest całkowicie zabudowana od strony obudowy filtra ale wole się upewnić :) Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi najlepiej od osób, które już te uszczelki wymieniały.
-
A może to wina odmy? Ewentualnie jakaś nieszczelność w układzie dolotowym lub wylotowym?
-
Spod samej miski też może lecieć. I jeśli leci mało, to nawet bym tego nie dotykał. Jest trochę zachodu aby ściągnąć miskę. A jeśli użyjesz taniej uszczelki to nie ma gwarancji, że przestanie lecieć. Sprawdź też pokrywę zaworów.
-
Żeby wykluczyć całkowicie przwpływkę, odłącz ją przed odpaleniem auta. Będziesz widział, czy jest jakaś różnica podczas pierwszych metrów i w dalszej jeździe. Może też być wina składu mieszanki. Musiałbyś sprawdzić sondy i czujnik temperatury. Nie wiem czy te sondy mają grzałki, ale jeśli tak, może to wina właśnie grzałki. Tłumaczyłoby to dlaczego po chwili pracy, wszystko wraca do normy. Pozdrawiam
-
Odgłos jaki na filmiku to chyba przypadłość każdego N42, mam to samo... Chociaż nie zawsze, ale na pewno częściej niż rok temu... Wymiana oleju pomaga czasem na trochę :) Ale nie łączyłbym tego problemu z brakiem mocy. U mnie nie ma znaczenia czy zachrobocze czy nie... auto tak samo się zbiera. Masz u siebie lpg? Jeśli tak, to zła kalibracja lpg może rozstrajać mapy benzyny. Jeśli nie masz lpg, to problemu raczej upatrywałbym w przepływomierzu. Spróbuj go odłączyć albo podmienić na inny. Pozdrawiam
-
Też mam lpg od półtora roku ale odpukać jest wszystko ok. Oczywiście były pewne kłopoty na początku z ustawieniem lpg. Generalnie silniki z valvetronikiem są bardzo wrażliwe na dobre ustawienie lpg. Nie da się przeprowadzić zwykłej kalibracji lpg. Całą regulację należy przeprowadzić podczas jazdy. Ale nawet jeśli wszystko będzie ok na lpg, na benzynie auto może być np. mułowate nie równo pracować na biegu jałowym itd... Winę za to również ponosi zła kalibracja lpg. Za bogata czy za uboga (to jest najgorsze) mieszanka lpg będzie "psuć" mapy wtrysku na benzynie. Więc nie ma co liczyć, że samo się ustawi bo tak nie będzie. Trzeba jechać do gazownika a on laptopa na kolana i w drogę. Spróbuje pojeździć tylko na benzynie (wtedy faktycznie auto samo się dostroi) i zobaczcie co się dzieje. Pozdrawiam
-
Jeśli dzieją się takie rzeczy z kontrolką to obstawiam pompę. Musisz koniecznie zmierzyć ciśnienie jakie daje. I znów wracamy do początku... jeśli pompa pada to masz dwa wyjścia. Wymienić pompę lub zalać gęstszym olejem (np. mineralnym) dla poprawy ciśnienia. Decyzja należy do Ciebie. Pamiętaj że za niskie ciśnienie oleju odbije się negatywnie na całym silniku a szczególnie na panewkach. Pozdrawiam
-
Sprawdź raz jeszcze kompresję na cylindrach. Pamiętaj aby pomiar był prowadzony na zimnym silniku. Kompresja w benzynie powinna być powyżej 10-11 atmosfer. Nie wiem tylko czy w tych silnikach z valvetronikiem jest tak łatwo zmierzyć kompresję... Czy np w INPIE jest opcja do sprawdzenia kompresji...
-
Jak poczytać niektórych opinie, to ręce opadają. Widać, że jedno co potrafią te osoby to pisać posty, a samodzielnie nawet oleju w aucie nie zmieniają. Pewnie większa część Waszych "wypasionych" bemek już dawno jeździła na półsyntetyku albo mineralnym, ale Wy z uporem maniaka lejecie syntetyk.... Z resztą co to dużo pisać 90% porad na forum to praktycznie same bzdury i mądrzenie się ludzi, którzy myślą że się znają... Ale to nie tylko tutaj, na wielu forach. Jak wymienić żarówkę to każdy napisze, ale jak są jakieś konkretne pytania to już cisza.... A co ma się stać z silnikiem zalanym olejem mineralnym? Nic się nie stanie, będzie tak samo dobrze, albo w tym przypadku nawet lepiej pracował. A do kolegi "misiek1311" pojedź do mechanika i sprawdź ciśnienie jakie tłoczy pompa. Wtedy będziesz wiedział co robić. Pozdrawiam