trandolf

Użyj szukajki, bo Twój problem jest ogólnie znany, wpisz do wyszukiwarki "przepływomierz 314" jeśli auto jest przedliftowe, ajeśli nie to "320D brak mocy"

To w takim razie poprawiasz mi humor kolego :D Bo raczej mało prawdopodobne, że w dwóch różnych - sprawnych autach padła pompa :D

Tego to Ci nie powiem, musisz zobaczyć, czy to co mierzy czujnik w momencie zapalenia się kontrolki jest identyczne z tym co mierzy po ponownym odpaleniu auta, jeśli tak znaczy to, że auto ma jakiś specjalny algorytm zapalania tej kontrolki. Może temp. za wysoka musi być przez jakiś czas? Ja na Twoim miejscu poczekałbym do następnej wymiany oleju i zalałbym olej 5w40 z pewnego źródła i zobaczył jak wtedy zachowuje się kontrolka, jeśli tak samo, to nagraj film z testu przeprowadzonego w DIS-ie w ten sposób będziesz miał dowód do reklamacji tego czujnika. Ja takim właśnie sposobem oddałem przepływomierz dziwnej firmy na który skusiłem się zanim kupiłem BOSCH-a, ponieważ test przepływomierza w DIS-ie wyraźnie wskazywał na zaniżanie pomiarów przez przepływomierz. Sprzedawca w tym przypadku nie miał żadnych "ALE" mimo, że montowany był przeze mnie i nie miałem pieczątki zakładu, bo wymiana przepływomierza jest tak banalna, że nie wymaga wizyty w zakładzie.

Podłącz pod DIS-a, tam jest możliwość sprawdzenia tego czujnika, jeśli jest uszkodzony to nie będzie wykazywał żadnej aktywności w każdych warunkach pomiar wynosić będzie 0,00. Ale jeśli okaże się, że działa to to, że zapaliła się podczas jazdy świadczyć może o rosnącej temp. oleju, a co za tym idzie pogorszeniu smarowania. Z tego co mi wiadomo czujnik ten nie tylko mierzy poziom oleju, ale także jego temp. co ma szczególne znaczenie w procesie smarowania. Złej jakości olej też powoduje zapalenie się tej kontrolki.

kameleon3000 wiesz sam się zdziwiłem dlaczego tak się działo :D i wczoraj na gorącym silniku jak odrobinkę ostygł odkręciłem korek i odpaliłem i strumień był ciągły :shock: Bez żadnych przerw jednolity mocny strumień. Czyli dochodzę do takiego wniosku: silnik zimny strumienia u mnie nie było, silnik się odrobinkę nagrzał strumień przerywany auto ciepłe strumień jednolity. Znam jednak chyba rozwiązanie, gdy nagrywałem ten film na zewnątrz było ok 15* klima ustawiona na 21*, więc elektrozawór z dodatkową pompą wody puszczał ciśnienie na nagrzewnice i stąd to regularne przerywanie. Na ciepłym nie było, bo nie było potrzeby dogrzewania środka. Jak może pamiętasz kiedyś w okresie zimowym, był problem podskakujących węży koło podgrzewacza elektrycznego, też rozwiązałem ten problem, a rozwiązanie jest takie samo, czyli elektrozawór z dodatkową pompą wody przerywał strumień wody płynący do nagrzewnicy tworząc chwilowe wzrastanie ciśnienia i podskoki tych węży. kameleon3000 zrób taki test u siebie: Odpal auto odkręć korek sprawdź czy strumień jest ciągły, wtedy wejdź do auta i ustaw najwyższą temp. na klimatroniku i zobacz czy strumień będzie przerywany. Jeśli tak to moja teoria się potwierdzi. A ja się uspokoję i przestanę myśleć o uszkodzonej pompie wody :lol: EDIT: Dodam jeszcze tylko, że sekundę temu zrobiłem test. Temp. zew. 21*, silnik zimny, w środku temp wysoka, bo auto stało w słońcu, oto jakie wyniki: Klimatronik na 21* - przelewanie ciągłe, klimatronik na 32* - brak przelewania, klimatronik na 29* strumień przerywany jak na filmie powyżej. Czekam teraz na potwierdzenie mojej teorii, ale jestem prawie pewny, że to normalne zachowanie.

Jak masz ringi diodowe i dla każdej diody wyprowadzony osobny przewód, to można zbudować układ, który ci stworzy taki efekt. A z tego co widziałem to na allegro są tylko diodowe złączone w jedną całość.

Kolego tomico masz rozszczelnioną pompę wtryskową skoro ropa się sączy, a zaworki zwrotne nie pomagają. Dla 100% pewności podjedź do mechanika niech stwierdzi skąd cieknie jak z pompy to masz odpowiedź, czeka cię regeneracja.

Z linków co podałeś to przegubem jest tylko TO, a pod TYM linkiem masz sworzeń przedniego wahacza. Tak przynajmniej sądzę po cenie i zdjęciu.

Kolego patrz jak jest u mnie. Na początku nic się nie przelewało, po 5 min jak chyba termostat EGR się otworzył, zobaczyłem takie coś w zbiorniku wyrównawczym: Też tak przerywa, ale jednak się przelewa, wcześniej tego nie zauważyłem. Dla pewności odpowietrzyłem układ jeszcze raz i nie było powietrza.

A ja myślałem, że samej wody dlatego tak się zdziwiłem :D A co do przelewającej się wody, to przy najbliższej okazji sam to sprawdzę, może tylko tego nie zauważyłem? Albo dopadła mnie kolejna bolączka 320d :D Dla potwierdzenia, że u mnie wszystko OK to ostatnio w terenie górzystym z pełnym stanem osób osiągnąłem max 96* w teście nr 7, gdzie przy normalnej jeździe miałem max 90*, a przy innym termostacie nie więcej jak 86*.

Ja u siebie też nie widzę przelewania płynu na biegu jałowym, a mimo to nie mam problemu z temp. Co mnie zastanowiło, to to, że dolewasz wody destylowanej(?!) Dolewaj płynu chłodniczego, który ma temp wrzenia o wiele wyższą niż woda. To właśnie ta woda prawdopodobnie zapowietrza ci układ chłodzenia, bo zaczyna wrzeć w okolicy głowicy. Podejrzewam, że po kilku dolewkach samej wody, to w układzie chłodzenia jest już tylko woda. Sam widzisz jak odkręcasz odpowietrzniki to zawsze masz tam powietrze. Moja rada - w PDF-ie który Ci podałem masz też opis jak wymienić płyn chłodniczy. Spuść tą wodę i odpowietrz układ dobrze jeszcze raz i prawdopodobnie pożegnasz się z problemem.

A słyszysz tą pompę w okolicy siedzenia kierowcy? Jakieś dziwne buczenie po przekręceniu kluczyka? Z tego co wiem ona lubi się wieszać, ale to wtedy auto gaśnie i nie da się uruchomić. Po rozebraniu wraca do normy. Lub gdy, auta ogólnie nie da się uruchomić wtedy winna jest ta pompa. U Ciebie to strasznie dziwny przypadek bo jak pisałeś możesz jechać 650km i wtedy się to stanie. A wraca wszystko do normy po ponownym odpaleniu. Niech się wypowie ktoś komu padła pompa podprogowa jakie miał objawy, może rzeczywiście ona jest winna u Ciebie.

Gdy nie masz objawów, to ciśnienie na szynie jest OK i nikt nie stwierdzi co jest uszkodzone. Błąd spadku ciśnienia na szynie CR jednak się pojawia. Więc winowajców szukaj w zasilaniu paliwowym. A wymieniałeś filtr paliwa ostatnio? Bo piszesz, że zaczyna się to dziać jak wciskasz gaz. Podłącz kompa z INPA uruchom program do nagrywania filmów z pulpitu i ognia do uzyskania objawów. Z takim logiem na pewno szybko znajdziesz winowajcę. EDIT: Ja mimo to obstawiam regulator ciśnienia, mimo, że 2 lata temu go wymieniałeś.

Ten regulator ciśnienia to nr 2 na tym zdjęciu: http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=AS71&mospid=47635&btnr=13_0959&hg=13&fg=15 Po drugiej stronie masz czujnik ciśnienia.

Za szybę winna jest wiązka przewodów przy klapie, normalne w e46 do naprawy, jest o tym na forum. Spróbuj to naprawić bo może tam jest problem z elektryką(?) Sterownik silnika - DDE znajdziesz w czarnej puszcze po stronie kierowcy w rogu obok kielicha. Odkręcasz kilka śrub na imbusa i po podniesieniu wieka zobaczysz serce Twojej BMW. Poruszaj wtyczkami od DDE, a jak chcesz wiedzieć jak wygląda to wpisz na allegro "DDE 320D" powinno tam być sucho możliwe, że dostała się tam woda i zaczyna parować i niszczyć elektronikę jak jest ciepło na zewnątrz. Postaraj się rozwiązać to jak najszybciej bo jak jest tam rzeczywiście woda to DDE długo nie pociągnie.

A wymieniłeś najważniejszą rzecz odpowiedzialną za ciśnienie na szynie, czyli regulator ciśnienia? Dodatkowo za ciśnienie odpowiada też pompa, ale ją na razie pomiń. Powiedz czy po tych próbach naprawy znikło kopcenie spowodowane niedopalaniem paliwa, bo jeśli nie to tam znika ciśnienie z szyny - jeden z wtrysków winny.

Zauważ na tym filmiku, że dwa czujniki montowane bezpośrednio na silniku, czyli smarowanie i temp cieczy, wariują. Więc trop w kierunku DDE na pewno jest słuszny, ale sprawdź jeszcze czy przypadkiem skrzynka z DDE nie jest zalana poruszaj wtyczkami w puszcze z DDE. Masę silnika możemy raczej wykluczyć bo kręcisz rozrusznikiem.

Bardzo możliwe, po tym co napisałeś przed chwilą, że potrzebna jest reanimacja DDE tzn odlutował się jedne z układów scalonych. Był podobny przypadek na forum. Auto po nagrzaniu w słońcu nie odpalało. Naprawa polegała na ponownym przylutowaniu w serwisie elektronicznym, gdzie mają sprzęt do powierzchniowego lutowania układów scalonych. Ale żeby być pewnym, najlepiej sprawdzić parametry silnika, gdy występuje ten problem u Ciebie. Dostaniesz wtedy odpowiedź czy to pompa czy komputer.

Prąd ładowania też można zmierzyć, ale nie jest to konieczne w tym przypadku, bo zapaliła się kontrolka ładowania świadcząca o niskim napięciu ładowania. Prąd ładowania mierzy się, gdy zbyt często pada akumulator, gdy np akumulator sam się rozładowuje podczas postoju. Jakikolwiek pobór prądu na postoju świadczyć będzie o uszkodzeniu jakiegoś odbiornika, który pobierając za dużo prądu rozładowuje nam akumulator. A u Ciebie może taka banalna sprawa wysiadła jak pasek klinowy :D no ale wtedy narzekałbyś wtedy na brak wspomagania. Jak pisał poprzednik prawdopodobnie będzie to błahostka skoro wymieniałeś alternator niedawno. Chyba, że zakład montujący alternator wcześniej nie upewnił się czy inna usterka nie wykończyła starego alternatora, a wtedy wina jest po stronie zakładu.

Sprawdź połączenie z masą i nie tylko silnika, tylko bliżej licznika. Nie podpowiem Ci gdzie się znajduje, ale parę osób już miało podobne objawy i okazało się, że masy nie było dlatego wszystkie wskaźniki szalały. Objaw niestety podobny (ale nie wiem czy wskaźniki tak samo się zachowują) przy padającym DDE czyli sterownik silnika. Koszt tego drugiego spory, bo albo przekładasz komplet DDE+EWS+kluczyk, albo kupujesz używkę DDE i dajesz do dobrego elektronika co przełoży co trzeba ze starego DDE i zaprogramuje nowy.

Jak sprawdzać prąd ładowania to tylko amperomierz nie voltomierz, ale skoro świeci się kontrolka ładowania znaczy, że napięcie ładowania jest za niskie, więc nie oczekuj nawet 12V na akumulatorze. Jak wymienisz alternator i naładujesz akumulator to sprawdź wtedy prąd ładowania. Może akumulator jest walnięty i za duży opór stawia i dlatego pali alternator. Podjedź z tym do dobrego elektryka i zamiast wymiany niech poszuka przyczyny.

Półosie jak mają luz telepać będzie, będzie też stuk z tyłu. Sprawdź tuleje gumowe dyferencjału, czy to on przypadkiem nie telepie budą. Docisk sprzęgła też to powoduje. Tylna podpora jak będzie rozwalona też tak będzie się działo, ale żeby to sprawdzić mechanicy powinni odkręcić osłony, żeby zobaczyć wał z tyłu auta.

Gdy owiniesz kluczyk folią, to blokujesz sygnał podawany z kluczyka, wtedy przy włożonym do końca kluczyku powinno być napisane, że kluczyk nie wysyła. Wymiana samego EWS Ci nic nie da wymienia się go w komplecie kluczyk-DDE-EWS. Chyba, że kupujesz używkę i elektronik przełoży kość z Twojego EWS do tej używki. A czy podczas przekręceniu kluczyka na pozycję uruchomienia rozrusznika(jak trzymasz w tej pozycji) to czy nie zmienia się na NO w INPA dla sygnału z kluczyka? Może kluczyk w pozycji neutralnej wysyła, a jak go ściśniesz to wysyłać przestaje? Pod maską w okolicy podgrzewacza płynu chłodniczego(lewy kielich patrząc od przodu auta) masz podciągnięty przewód od akumulatora, jego używa się do odpalania "na kable" Jeśli tam masz napięcie to klema pirotechniczna jest OK. Sprawdź też czy tam jest nie tylko napięcie, ale i prąd, czyli zrób spięcie do masy cieniutkim kabelkiem i zobacz czy go przepali. Ktoś na forum miał chyba podobny problem i okazało się, że po przekręceniu kluczyka w pozycje do "palenia" pojawiał się sygnał przy rozruszniku, wtedy na 100% był pewny, że to rozrusznik. Po wymianie szczotek wszystko wróciło do normy. Ale gdy to były szczotki to słychać by było charakterystyczne stukanie, a po puknięciu w rozrusznik powinien załapać. Skoro ty już pukałeś w rozrusznik to wstępnie szczotki można wykluczyć, ale nigdy na 100%

To by wyjaśniało dlaczego czasami zatrybił i obrócił rozrusznikiem. Podjedź do jakiegoś warsztatu niech sprawdzą Ci czy kluczyk wysyła. Nie pamiętam dokładnie ale w INPA chyba jest możliwość sprawdzenia, jeśli znajdziesz ten punkt i będzie on wskazywał, że wysyła to owiń kluczyk kilkoma warstwami folii aluminiowej wtedy powinien przestać. A póki co wszystko wskazuje na to, że coś z EWS nie tak. W ostateczności wyciągaj rozrusznik, ale sprawdź ten kluczyk bo błąd jasno mówił, że coś nie tak ze zmiennym kodem.

A próbowałeś odpalać drugim kluczykiem? I sprawdziłeś po synchronizacji czy błąd dalej występuje?