
osd
Zarejestrowani-
Postów
1 110 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez osd
-
Dlatego polecam benzyne, tani diesel z duzym przebiegiem to loteria...
-
Jeszcze moze dodam ze skoro szukasz auta w taniej cenie, to zastanow sie nad benzyna, taki silnik trudniej uszkodzic, z dieslem zajechanym mozesz miec klopot, pamietaj ze jest jakis powod dla ktorego wlasciciel auta puszcza je tanio. benzyne i latwiej naprawic i ciezej zajechac.
-
To zalezy, jak chcesz tanie to bierz, a jak dobre to nie, przy takim przebiegu juz moze byc wiele rzeczy zurzytych i wiele czeka wymiana. Mowie o realnym przebiegu. Nie czarujmy sie, nie ma dobrego auta za grosze. Choc mozesz kupic te i smigac i bedziesz zadowolony jak dobrze trafisz, ewentualnie powymieniasz kilka rzeczy, a jak zle trafisz.. to lepiej nie pisac ;)
-
Mi w e34 fotel przetarl sie przy ponad 300 000, przeratl w sensie ze w 1 miejscu material pekl na dlugosci okolo 1.5 cm. Kierownica byla w lewym miejscu u gory lekko wytarta, bez jakis wzerow czy cos takiego. Mysle ze jak fotel jest juz przetarty/uszkodzony to przebieg minimum 300 000, przy 100 000 wyglada dalej jak nowy. Choc w E36 mam juz ponad 200 000 i fotel kierowcy jak noweczka, a myslalem ze szybko poleci, wkoncu to E36... Uzycie nie jest nadmierne tylko przebieg :)
-
To w takim razie powiedzcie ile wydajecie miesięcznie na utrzymanie samochodu. Bo z tego co widze na forum to wszyscy mają beemki, są super zadowoleni, nic im się nie psuje i w ogóle "debeściacki" samochód (i mimo wszystko nadal wierze że tak jest :mrgreen: ) A jak sie kolega zapytał to mówicie ze za 1500 zl miesięcznie to samochodu nie utrzyma. To co wy w takim razie z tymi samochodami robicie?? No bo żeby przejechać paliwa za 1500 zł to wg moich obliczeń jest 375 litrów. Czyli jak samochód pali nawet te 10 litrów to jest prawie cztery tysiące kilometrów!!! w miesiąc!!! Ja rozumiem ze cos sie czasem psuje ale żeby aż tak? Wynika z tego że albo przesadzacie i dramatyzujecie ze to az tyle kosztuje albo bmw wcale nie jest taki super samochód skoro cały czas cos sie psuje i trzeba ładować w niego pieniądze No teraz to podpadłem ...:twisted2: Nie rozumisz o co chodzi. Nie chodzi o to ze sie psuja. Jak juz pisalem jak sie zepsuje szczegolnie 530d to juz kaplica, koszty olbrzymie bo silnik skomplikowany. Ale nie wiem czy w innych autach nie trzeba wymieniac amortyzatorow, elementow zawieszenia.. tez trzeba. Mozna jezdzic z wywalonymi amorami... a mozna pojechac do ASO i wymienic jak juz maja mala sprawnosc. I potem sie zbiera, tu jakis element zaiweszenia, zbierznosc, potem filtry, olej ( 82 zl litr ), tu jakas drobnostka. Niektorzy co pewnie cie zdziwi jak im sie zapala servis to jada na przeglad do ASO i pewnie zadziwie cie jeszcze bardziej ze jest to kosztowne. ALE ... kazdy szczegol w twoim aucie jest idealny, wszystko chodzi jak z fabryki, zaden detal nie jest zdechly. Oczywiscie mozna jezdzic np. w wybitym zawiasem, tu sie np zepsuje powiedzmy klima... no coz zdarzyc sie moze kazda awaria... ale mozna jezdzic... tu sie mikrofiltry zapchaly.. ale mozna jezdzic... przyklady mozna mnozyc. Potem mijaja 2-3 lata i auto idzie na sprzedaz jako okazja z powodu pilnego wyjazdu za granice ;) Tak wtedy utrzymanie takiego auta poza paliwem to 400 zlotych na rok, chyba ze wskoczy awaria. Nawet opony w tym zapewne sie zmieszcza jakies bieznikowane CHINGUMY :) ale to sprawa indywidualna, i utrzymanie auta w stanie fabrycznym a utrzymanie zeby sie toczylo to nie jest to samo !. Jak kto dba tak ma.
-
zgadzam się że robienie z 7-8 letniej e39 świętej krowy to przesada, a już tym bardziej serwisowanie w ASO i uważanie tylko tych warsztatów za jedyne słuszne, a wydanie np. 1.400 zł za wymiane pompy wody i termostatu w 3.0d to przepłacenie razy 2 :clap: ja wolę sprawdzony doświadczony warsztat do którego jadę ze swoimi częściami, ale są pewne koszty nie do przeskoczenia, i moim zdaniem jeżeli ktos mało km kręci niech sobie kupi benzynkę, nawet 2.0, klimatronic xenonek, jakieś ładne felgi i szpan ten sam, a laski pod wydziałem jakieś uczelni chętnie zagoszczą :) :twisted2: i zbytnio na nich nie zrobi wrażenie ze masz super common raila :) są inne ważniesze rzeczy w takiej sytuacji :):):):):):):) na tym forum wstawia sie tylko czesci oryginakne z aso...zadnych zamiennikow czy cos jesli w swoja bmw wkladałbym takie kwoty o jakich pisza tu niektorzy(chwala sie??? :mad2: ) - to wpakowalbym tego grata do kontenera razem z polonezami i maluchami i innym scierwem ktore codziennie przyjmuje do kasacji!! niektorzy podaja takie sumy-1500 zl miesiecznie x 12 miesiecyx 2 lata i masz drugie bmw prosta matematyka Ale nikt nie napisal ze trzeba inwestowac. Wiesz mozna jezdzic az sie rozpadnie i sprzedac, a moze podczas calej eksploatacji swojego autka jezdzic igla prawie jak z fabryki, lac najlepsze paliwo i serwisowac a aso kwestia jak kto lubi, bo mozna tez dawac byle jakiemu mechanikowi, lac najtansze paliwo i wymieniac to bez czego sie nie pojedzie . Ale nawet utrzymanie e39 w srednim stanie nie jest tanie.
-
Jak rodzice zobacza kwote za naprawde 530d z ASO to tez moge dostac oczoplasu :)
-
Heh mozna i tak. Tyle ze to juz bedzie porazka lekka, nie dosc ze trzeba odjac cene LPG od ceny auta to instalka bedzie tania... nie ma szans eksploatowac e39 za 1500 miesiecznie, chyba ze tylko lac paliwo a jak sie rozleci to sprzedac byle by ktos kupil... i tak ludzie robia :) Tylko 1 awaria wyklucza juz jazda e39 przez dluzszy czas.
-
taki model wcale nie jest tanszy w utrzymaniu :!: tu nie chodzi o samo kupno auta,ale o jego utrzymanie :wink: kolege stac na kupno my mówimy tu o jego zarobkach w stosunku do utrzymania :8) wiem o czym tu piszemy, ale oczywiste jet ze jak cos padnie w silniku diesla to bedzie drozej niz w benzynowym, a koszty paliwa to tez moga byc spore, wiec dlatego zaproponowalem LPG... Tylko LPG trzeba zalozyc, nie ukrywajmy ze auto z LPG ma juz przeaznie duzy przebieg, a instalcja jakas sensowna to okolo 5000 ... Przeciez nie kupi za 35 tys zl auta + LPG, tylko np za 30 tys i zalozy sobie LPG, a przebieg raczej w benzyniaku bedzie mniejszy niz w dieslu ( co oznacza mniej wyeksploatowane auto) i zakup 530d bedzie wiekszy o ładnych kilka tys zl. "Bezsensowna" instalację mozna załozyc za 3000... Ja sadze ze przebieg benzyny +LPG bedzie raczej wiekszy niz diesla. Diesla mozna kupic zeby miec diesla, ja chcielm to mam, kupilem z niskim pzebiegiem i male przebiegi robie. Taka sama sytuacja jest z benzyna, ktos chce to kupuje benzyne, ale jak chce bardzo duzo nia jezdzic to dodaje LPG>.... No tylko 3000 to 2 wyplaty....
-
taki model wcale nie jest tanszy w utrzymaniu :!: tu nie chodzi o samo kupno auta,ale o jego utrzymanie :wink: kolege stac na kupno my mówimy tu o jego zarobkach w stosunku do utrzymania :8) wiem o czym tu piszemy, ale oczywiste jet ze jak cos padnie w silniku diesla to bedzie drozej niz w benzynowym, a koszty paliwa to tez moga byc spore, wiec dlatego zaproponowalem LPG... Tylko LPG trzeba zalozyc, nie ukrywajmy ze auto z LPG ma juz przeaznie duzy przebieg, a instalcja jakas sensowna to okolo 5000 ...
-
drogi orgen1, gdybyś zobaczył link który podałem wiedziałbyś że moja wypowiedź dotyczyła kolegi ziemniaka :8) co do towjego zapytania ze wspomaganiem to nie wiem bo nigdy po 5sek od odpalenia nie ruszam :? pozdr Ja tez nie, ale mam nawyk prostowania kol, bo zostawiam skrecone, i przed wyjazdem z garazu prostuje, i nie spotkalo mnie jeszcze takie cos zeby po dopaleniu cos ze wspomaganiem bylo. Moze pompa robi slabe cisnienie ?
-
Ok myslalem ze mowisz odnosnie odglosu silnika. Nie wiem czy to cie pocieszy ale u mnie nawet jak E36 stoi kilka dni to po odpaleniu od razu dziala wspomaganie. Wkoncu olej nie zbiera sie w 1 miejscu i dopiero z tego miejsca idzie dalej, tylko jest w calym ukladzie i ruch w 1 pompie powoduje ruch w calym ukladzie.... to chyba logiczne. To tak jak rura z woda, nawet jak ma 10 metrow to ruch na 1 koncu powoduje ruch na 2 koncu, moze przez minimalnyy okres czasu troche mniejszy ruch bo sie robi cisnienie ale to sa nieznaczne czasy. Tak samo jest ze wspomaganiem, jak krecisz rozrusznikiem to juz olej rusza sie w calym obiegu... E39 tez od razu jak silnik zapali kierwonica chodzi normalnie. Szczerze mowiac nie spotkalem sie z tym co opisujesz jeszcze. W fiacie ducato od razu po odpaleniu krece i jest zawsze ok.
-
jezeli chodzi o pompe wspomagania to mechanior mi mowil ze to normalne bo plyn musi "zaliczyc"pelen obieg,,,ponoc jest kozak co do bmw i ja mu wierze... Ale co jest normalne, bo nie bardzo wynika z tego co zacytowales ani z twojego postu ??
-
w miescie sr. 7,5 l/100km ciekawe chyab nigdy nie kasowal spalania a i to moze nie byc mozliwe albo komputer pokazuje blednie podany rozmiar opon nie odpowiada zalecanemu przez bmw jesli 16" to 225/55 [205 to ja mam w 2.5 vectrze:) ale nie tu], ciekawe co jeszcze mija sie z zaleceniami producenta nie chce mi sie wierzyc za 400 zl... :duh: :jawdrop: same materialy eksplotacyjne w bmw naprawde kosztuja stosownie do klasy auta, nie mowiac o czesciach :) pozdrawiam, darek ps. milego zajezdzania autka, mam nadzieje ze przy odsprzedazy nie bedzie w opisie ze serwisowane:) A 225 16R jakiejs marki ktora pozwala czuc radosc z jazdy to juz nie 200 tylko 600 ... itd itp...
-
Da sie, jezdzisz jak sie da, padnie cos w zawiasie.. jak sie da to jezdzisz a jak juz nie mozna jechac to zmieniasz. Najtanszy zamiennik jaki istnieje, wymiana u pana Henia z za krzaka i nie robienie geometri przypadkiem ktora sama kosztuje okolo 300 - 350 zl :) Przecierz za 400 zł to okresowy przeglad w aso by polegal na przemyciu szyb, lamp i napompowaniu kol :) moze byc jeszcze wykladzinkki wytrzepali . Takie jezdzenie to jest zazynanie auta ... a nie utrzymanie !
-
No wiesz mozna jezdzic na savie, a moza na michelinie ... tyle ze do 530d opona 205 sava .. ja mam takie zimowki w E36 ( mowie o rozmiarze bo akurat mam pirelki ). Inna sprawa to utrzymanie w sensie wymiany tego co juz ledwo zyje i dalsza jazda jest niebezpieczna. A inna to np. jezdzenie do ASO na przeglady, nie wiem czy wiesz ale oni tam niewymieniaja tego co juz padlo totalnie i ledwo zyje, tylko wedlug przebiegu, poszczegolne elementy, zmieniaja plyny, takie auto calkiem innaczej sie zurzywa jesli wszystko jest zyleta. Inna sprawa to awaria. 3.0d to fajny silnik ale zapewne wiesz jak skomplikowany, pierwsza powazniejsza usterka i musi kilka wypat wydac. Innaczej, koledze w 530d ale przed liftem padla pompa wodna, okazalo sie ze termostat tez juz niedomagal . Wymiana tych 2 czesci w aso z robocizna i nowym plynem chlodniczymw wyszla okolo 1400 zlotych czy 1500 ... glupie elementy a kasy juz troche. Takze utrzymac moze jesli bedzie wymienail to z czym juz dalej nie pojedzie, bo ciezko jechac z wylanymi amorami.. moze kupic najtansze opony, ale kiedys jezdzilem na kleberach letnich, co bylo tragedia bo wczesniej byl continental, clakiem inna jazda :( Tylko musi pamietac ze zawsze moze zdarzyc sie awaria .. i co wtedy , rok zbierania na naprawe ??
-
Moze ma slabe cisnienie ?? u mnie tak wali ze az mgielkai pod przednia szybe dolatuje, i czasem auto jest cale czarne ( przy ostatniej pogodzine to notorycznie sie zdarza ) a reflektory czyste. Wiec cos daje. Xenon chyba 4300 najsensowniej, a dla szpanu moze byc 6000 .. 8000 to juz nie wiem po co :|
-
Komplet fajny opon letnich to ponad 2000 zł... zimowki tez by sie przydaly. Przeglad w ASO to tez spory koszt. Kazda nawet najdrobniejsza naprawa to tez spory wydatek, nie mowiac o jakiejs wiekszej ... przecierz musisz cos jesc no i lac do baku ... Utrzymasz jesli nic nie nie zepsuje i nie bedziesz serisowal. Pierwsza awaria i juz masz przechlapane, nie mowiac ze jakis przegladzik wypada czasem zrobic a to tez sie w 1000 przewaznie nie zamyka.... jak lubisz ryzykowac to czemu nie :wink:
-
Nie wiem czy o to chodzi ale : http://img81.imageshack.us/img81/5446/beztytuurm0.th.jpg
-
No to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Niemieckie auta, przywiezione z niemiec w polsce tanieja. Slowo cud nad wisla nabiera nowego znaczenia no i rzesze nabywcow :D Jak by ktos sprzedawal 530d za 33 000 w idealnym stanie mysle ze dluzej niz pol dnia by nie sprzedawal, naprawde kupa ludzi chce teraz takiego diselka ze wzgledu na oszczednosc. Jak ktos ma dac 40 lub 50 tys za auto to juz nie idzie .. patrzy przez 20 sek i kupuje.. tylko sie przewaznie zastanawia... sprawdza, dlatego czasem tanie okazje stoja dluzej niz drogie idealny :)
-
Tylko wiesz, inna sprawa 3 wlascicieli miedzy ktorymi auto przechodzilo bezposrednio, a co innego 3 po ktorych auto sprzedal salon. Wtedy wiadomo ze na 99 % jest to dobre auto, bo niemiecki salon BMW nie zaryzkowal by na e39 jakiegos przekretu. Tymbardziej ze wszystko sobie sprawdzaja, ewentualnie wymieniaja to co trzeba. To jest calkiem inna sprawa.
-
Jak ktos patrzy na ceny ( wszystkie ) na allegro to moze zauwazyc ze sa tansze auta niz w niemczech, tylko skad one sa, i to niespodzianka, wiekszosc z niemiec :) hmm ale jak to sie stalo ze one sa taniej z narzutem handlarza niz u prywatnego niemca, ewentualnie tureckiego handlarza. Otoz dzieje sie taka magiczna sztuczka, ze NAJTANSZE e39 np. 530d jakie wogle istanieja w niemczech do sprzedazy, ewentualnie bite sa wymiatane przez polskich handlarzy, picowane i sprzedawane tutaj jako super okazje. W niemczech te auta albo maja uszkodzenia blacharskie, albo przebiegi rzedu 500 000 ewentualnie jakies male uszkodzenia mechaniczne. Oczywiscie w polsce 180 000 + pelna ksiazka serwisowa :wink: Niestety skoro wiekszosc patrzy na cene ze musi byc mala, to handlarze sa ludzmi na tyle inteligentnymi ze spelniaja oczekiwania nabywcow. Jak sprzedawalem E34 to tez bylo ich masakrycznie duzo na allegro, co nie przeszkodzilo mi sprzedac za troche wyzej niz srednia cena danego rocznika i przebiegu. Co prawda przedawalem miesiac ale wkocnu znalazl sie czlowiek ktory docenil ze serwisowana i zadbana i do dzisiaj sie nia cieszy .
-
Po 1 primo, piszesz ze za 50 000 nikt nie kupi, a ja dalem wiecej i kupilem, szukalem 4 miesiace a w tym czasie jezdzilem DRUGIM autem i koles w ASO jak sprawdzal E39 mi powiedzial ze nic nie jest zurzyte a autko wyglada jak by 3 dni temu z salonu wyjechalo, nawet kierwonica nie jest wyslizgana znacznie. A uwierz mi ze jak by sie dalo cos znalesc to by znalezli bo by mieli kase na wymianie !. Majster przyszedl i powiedzial ze nie mozna sie niczego doczepic i jest super. I odziwo nie posiada mankamentow ... i co ty na to ?? No nie zdziwil bym sie jak bym kupil za 33 000 jak by mialo mankamenty.. wiele wiele wiele.... Masz typowe polskie podejscie: - niemiec nie kupi, bo kupi w salonie - polak nie kupi bo jest za drogo. Mam wrazenie ze nie czesto jestes w niemczech, ale odziwo nie dla wszystkich niemcow e39 530d to jest zlom, wielu akurat chce takie auta, i poniewaz sa to ludzie przewaznie madrzy w zagadnieniach zwiazanych z utrzymaniem auta, wola kupic troche drozej i MIEC DOBRE bo nie wiem czy wiesz ale tam naprawa auta nie kosztuje tyle co u nas... jest drozsza !. No chyba ze myslisz ze niemcy to taki kraj ze 99% wszystkich ludzi kupuje tylko w salone i do 3 lata sobie zmienia autka i ZAWSZE z salony... ale jak masz takie pojecie to nie mamy o czym rozmawiac. Natomiast tanie szroty kupuja polacy ale nie dla siebie, wkoncu kto by dla siebie chcial zlom ??? kupuja je handlarze i wciskaja w kraju za 35 000, gdy realna cena dobrego 530d jest duzo wyzsza ! i chyba nie ja sam tak twierdze, prawda? Piszesz ze mowimy ze wszystko jest beee... no sory ale ja nie jestem naiwny i nie sadze ze ktos sprzedaje swoje auto za 35 000 skoro mogl by dostac 50 000 i uwierz mi ze ja by bylo tip-top to by je szybko sprzedal bo wielu sie nastawia na przedzial cenowy 50-60 tys a i tak ciezko sensowne auto znalesc. Oczywiscie za 33 000 tez sie sprzeda bo wiekszosc polakow nie wazne co wazne ze tanio. Oczywiscie czy ktos pytajacy kupi czy nie to jego sprawa, nie mowimy "nie kupuj bo odstrzelimy ci leb" ale nie wydaje ci sie dziwne ze skoro wiekszosc uzytkownikow 530d mowi ze dobre moze sie zaczynac od 50 000 to cos w tym moze byc ?? no ale wkoncu moze to byc spisek :wink: Jak ktos zechce to niech nawet za 15 000 530d kupuje, mnie to nie boli... nie moja kasa na naprawy bedzie szla, i nie moj placz ze umoczylem troche kasy w zlom. Oczywiscie rozumie ze jak ty bys mial fajne 530d to bys sprzedal za 30 000 :) pomimo iz moglbys otrzymac 50 000 prawda ? Auto to inwestycja, wogle dac 15 000 zl przy zakupie wiecej niz na starcie 10 000 za dorbne jak i troche wieksze naprawy, a dodatkowo mam komfort psychiczny ze nie kazde zlomem. Uwierz mi ze taniej jest kupic drozsze auto w lepszym stanie niz tansze w gorszym, bo gdybys chcial poskladac auto z nowych czesci to bys musial cene salonowego x10 przemnozyc.
-
nie koniecznie musi byc pierwszy wlasciciel [w niemczech] wazne aby historia byla prawdziwa i udokumentowana i dodatkowo aby stan auta to potwierdzal czesto osoba kupujac z salonu bmw oddaje je w rozliczeniu a auto jest sprzedawana w tzw. programie premium selection z dalsza gwarancja ale za wyzsza kwote od "tureckich szrotow" i z taka historia tez warto kupic bo jak widac kolejny kupujacy zdecydowal sie wydac wiecej a wiec bedzie go stac na prawdziwe serwisowanie pozdrawiam, darek Niby tak, ale przyznaj, co z 1 reki to z 1 reki, jak ktos wydal np. 115 000 marek na E39 z salonu to raczej potem mial na ASO. (choc sa wyjatki ) . Pozatym widzisz czlowieka ktory tym autem jezdzil. Widzisz ile ma lat, jak sie zachwouje itd itp, niby to takie nic ale jednak naprawde sporo daje jak sie kupuje autko. Co innego jak nim jezdzi 1 wlasciciel, troche zarobiony mlody turek, ktory wszystko ma w sumie w dupie, auto serisowal ale pomimo to sprzedaje bo konczy mu sie powoli zywot, a co innego jak sprzedaje zamozny starszy niemiec, ktory tez serwisowal ale nie sprzedaje auto bo je zajechal. Ja kupowalem z 1 reki prywatnie i czlowiek ktory mi je sprzedawal kupil sobie porsche, wiec poprostu zmienil auto na lepsze, pomimo tego i tak dosc dokladnie poogladalem samochod, ale jednak powiem ci ze jak widzisz starszego pana, ktoremu naprawde nie brakuje kasy, z ladna willa, ktory mowi i zachodwuje sie powaznie i nie powtarza w kolko "kupujesz cczy nie bo mi sie spieszy" to od razu ma sie inne podejscie i nie ma co ukrywac ze auto jest tez inne :) No bo co byscie sobie pomysleli jak wylezie turek, mimo iz 1 wlasciciel, to cos tam seriwsy juz nie tak rowno bite, tyle cie pogania zeby szybciej, jeszcze sie zachwuje jak dziecko a nie jak powazny czlowiek... a poprostu sie dorobil i kupil sobie nowke.. dojechal i sprzedaje . Oczywiscie tez mozna trafic ideal z 2 reki, czasem nawet z 3 choc dla aut z rocznika 2001-2003, 2 wlascieieli to juz raczej limit, jak jest wiecej mozliwe ze cos sie z autem dzieje. Ale zawsze jak jest 2 wlascicieli jest prawdopodobienstwo ze np ten 1 troche zarzynal auto a ten 2 mogl juz nie... itd itp...
-
powinni podac nie zawsze chca telefonicznie ktos pisal ze rozwiazaniem jest fax, ja bylem osobiscie w poznaniu w aso bmw-smorawinski.pl i podali bez problemu - odczytali z wewnetrznej sieci bmw a co do 10 tys. to mozesz sie zdziwic ze znacznie wiecej, ja kupujac zadbane auto w bardzo dobrym stanie, mialem do zrobienia tylko drobiazgi w stylu oska tylnej wycieraczki, eksploatacyjne rzeczy w stylu poduszki pod silnikiem, olej w skrzyni + filtry, olej w silniku + filtry [naprawde sporo oleju wchodzi i jest drogi al enie mozna oszczedzac], filtr powietrza, plyn hamulcowy, tarcze hamulcowe + komplety klockow przod i tyl, jakas tam gumowa uszczelka, pompka spryskiwacza, przycisk otwierania szyber dachu - jego podswietlanie, testy po podpieciu do komputera m.in. wtryskow, tez stopnia sprezania podczas jazdy itp. i calosc kosztowala mnie 6tys. a wiec latwo sobie wyobrazic ile moze kosztowac powazniejsze uszkodzenie [ukryta wada]:modlitwa: przed zakupem polecam lekture: http://www.sprzedambmw.pl/bmw%20_%20txt.pdf :twisted2: pozdrawiam, darek Dokladnie tak, kilka drobiazgow typu olej, ktory jak kupilmy Castrola SLX czy jak to sie nazywa to koszt 82 zl za litr :) Potem tu jakas drobinka, tam, tu 100 tam 300...robota..., i wyjdzie ze do zadbanego i dobrego auta trzeba na starcie wpakowac kilka tysiecy bo poprostu sa to elementy ktore sie zurzywaja. Moj poprzedni wlasciciel na szczescie zrobil 4000 tys km przed sprzedaza duzy przeglad :D bo widocznie mu sie zapalilo to pojechal. Przez to do autka nie musialem dokladac praktycznie nic. Strach myslec o kosztach gdy trzeba wymienic to co sie normalnie zurzywa + dodatkowo jakies defekty mechaniczne/elektryczne, wtedy 10 000 to moze sie okazac ze trzeba na start.....