Techno Inside

Sprawa potoczyła się nieco inaczej. Dostałem nagrzewnice do ręki i kiedy zacząłem oglądać zauważyłem że część z elektrozaworem da się odkręcić, co uprościło mi temat o 100%. Zdemontowałem uszkodzony elektrozawór, na to miejsce włożyłem drugi i właściwie... po robocie. Zajęło mi to może 20 minut czasu. Kwestia odkręcenia trzech śrubek i po krzyku :) Mam nadzieję że posłuży trochę. Wizja zdejmowania deski rozdzielczej niekorzystnie wpływała na chęci zabrania się do naprawy :lol: Później telefonicznie [właśnie od kolegi z forum] dowiedziałem się że niekonieczne jest zdejmowanie deski, da się wyjąć nagrzewnicę z tym że przeszkodę stanowi drążek kierowniczy, co jest i tak łatwiejsze do zrobienia niż odkręcanie całego 'kokpitu' :D Samą nagrzewnicę mam sprawną, także obeszło się w miarę ulgowo :) W zasadzie nie mam pojęcia po co to piszę, bo dla niektórych są to sprawy oczywiste, ale może ktoś będzie miał podobny problem i przydzadzą się te treści :) edit: Aha, zapomniał bym dodać że koszt wymiany nagrzewnicy u mechanika to kwoty rzędu 300-400 złotych. Dzwoniłem do faceta który zajmuje się naprawą tylko BMW i zażyczył sobie 300 pln. Następnie wykonałem telefon do warsztatu na Grójeckiej który regeneruje nagrzewnice, klimatyzację itp. tam powiedziano mi że rozbieżność cen to 300-400 złotych w zależności jak dużo będzie przy tym pracy. W koszta oczywiście nie jest wliczona cena nagrzewnicy. Ale to już najmniejszy wydatek :)

@slodki251 Dzięki, już nie potrzebuję tej nagrzewnicy. Oddałem auto do mechanika :)

[email protected]

Miałem do swojego diesla wrzucać turbinę, ale chłopaki w innym temacie odradzają mi tej opcji. Dlatego zastanawiam się nad przeszczepem 3 litrowej jednostki od e46, [nie ogarniam jeszcze tych oznaczeń silnika] :) Przypuszczalnie że trafię na ten słabszy 184 konny motor, muszę automatycznie kupić skrzynie, wał, wiązkę itp. Mało jest tutaj zwolenników diesla, ale tak na waszą głowę... Gra warta świeczki? Auto nie do szaleństw, tylko do sportowo- turystycznej jazdy, z naciskiem na tą drugą opcję :) Szacunkowo same graty wyniosły by mnie około 6-7 tys. nie licząc przekładki. Z tym że zajarałem się kiedy znajomy przewiózł mnie e46 z tym właśnie śilnikiem :) I z reguły- wolę diesla. Co o tym myślicie?

Zastanawiałem się również nad instalacją turbo, bo faktycznie te stado bocianów pod maską średnio się zbiera :P Ktoś powiedział mi że jak będę się bawił w zakładanie turbo, to żeby brać z silników TDS (e36). Nie wiem czym to się ma. Lepiej dmucha? Dodał że z tą turbiną będzie latał jak szalony....

Bardzo niedobrze się dzieje :| Z płynem chłodniczym były problemy od początku kiedy go kupiłem. Niby temperaturę trzyma dobrą, ale ciut za wysoką. Dolewało się tego płynu bo nie było to aż tak uciążliwe. Wycieków nie ma, bo podkładałem tekturę na noc i sprawdzałem czy gdzieś aby nie kapie :) Ale czytałem że na różne sposoby pobiera sobie płyn, także trzeba będzie przerobić ten układ od zera :? Co średnio mi się uśmiecha. Teraz ten elektrozawór. Jak to się nazywa tak "fachowo", żebym mógł na allegro znaleźć? Podejrzewam że nie skończy się na demontażu samego tunelu, a całego wnętrza :P Przy okazji będzie motyw żeby to wszysto poogarniać :) Dzięki za podpowiedź. Taki trochę gamoń ze mnie jeżeli chodzi o mechanikę, ale coś trzeba będzie podziałać :D Wyjścia nie ma w sumie...

Witam Kolegów :) Dziś samochód dał mi kolejną zagadkę. Pomijając to że dosyć mocno łyka płyn chłodniczy, wracając do domu, zauważyłem dziwną kałużę pod moimi nogami. Kiedy dotarłem na miejsce, zaczął się unosić dym z tamtego miejsca [opary gorącego płynu]. W akcie paniki na biegu odłączyłem akumulator z myślą że eletryka mi się się jara. Później obadałem sprawę dokładniej i okazało się że powstał wyciek. Mam ten samodóch drugi tydzień i dopiero wychodzą z niego te wszystkie "brudy". Dołączyłem fotkę z podejrzanym elementem :D Nie miałem czasu na dokładne oględziny. Moglibyście mi podpowiedzieć co to jest za część i za co jest odpowiedzialna? Być może sprawę załatwi oczyszczenie i zasylikonowanie, ale chciałbym wiedzieć z czym to współpracuje :) Pikczer: http://yfrog.com/j9dsc00557vj edit: Dokładnie z tego miejsca. http://yfrog.com/2mdsc00558uj Na wolnych obrotach- kapie sobie. Od dwóch tysięcy w górę mam natrysk ciepłej wody na nogi :P I nijak, nie mam pomysłu czym to zatamować.

Jak będę miał trochę wolnej gotówki, to bardzo chętnie :D 1k trzeba będzie przeznaczyć- chcąc, nie chcąc :P

Z czasem pewnie będę was ścigał o namiaru do warsztatu, który dobrze to wykona i z zamierzonym efektem. :D Czytałem o tym układzie tudm'a, trochę trzeba pogrzebać. Będę miał łatwiejszą pozycję bo mój silnik jest bez turbo :] Póki co, chciałem się zorientować :) Dzięki!

Jestem nowym użytkownikiem, więc nie bardzo ogarniam tematy tego forum. Szukałem czegoś intuicyjnie, zaś nigdy w życiu bym nie wpadł, że w temacie o nazwie "niekończąca się opowieść" będą dyskusje na temat układu wydechowego :) Za chwilę poszukam i rzucę okiem. Jak wspomniałem wcześniej, nie zależy mi na jakimś buraczanym wydechu z rodzaju 'najpierw słychać, później widać", bo ten mój cały śmieszny diesel nie jest jakimś potworem, żeby robić takie koncerty na drodze :P Rzecz gustu. Chodzi mi o efekt jak na filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=ceMSVkwzuTA&feature=related

Podbijam Panowie. Nie ma żadnego magika który podjął się tego przedsięwzięcia? :)

Eksperymentował ktoś ze zmianą układu wydechowego w dieslach? Nie zależy mi na głośności, tylko na podkreśleniu pracujących szeciu garów :) Dzwięk sam w sobie jest ładny bez modyfikacji, ale skoro może być lepiej...? :D Jakie tłumiki proponujecie? Dedykowanych właściwie nie ma. Z tego co pamiętam do 3 litrowego diesla e46 był dedykowany wydech. I mimo wszystko że to diesel, brzmiało świetni :)

Pod skrzynie biegów też... Dobrze wiedzieć. Zamówiłem tylko pod silnik. Były różne ceny, ale gość polecił mi te za 25 pln (szt.) Tak czy inaczej dzięki za sugestie :)

Panowie, problem się chyba rozwiązał :D Po dokładniejszych oględzinach komory silnika, zauważyłem że łapy zjechały z poduszek. Zdjęcia robiłem telefonem także jakościowo szału nie ma. http://img12.imageshack.us/i/dsc00544wz.jpg/ http://img535.imageshack.us/i/dsc00545n.jpg/ http://img205.imageshack.us/i/dsc00546q.jpg/

Właściwie to nie ma co oglądać :) nikogo nie interesuje zbity kierunkowskaz :P ewentualnie ta chłodnica. Zrobię te fotki i wrzucę :)

Witam. Jestem nowym forumowiczem i potrzebuję zasięgnąć rady. Nie zakładam nowego tematu, bo sprawę można podpiąć pod ten :) Kupiłem e30 2.4D i pech chciał że tego samego dnia wracając do domu po zakupie znalazłem się na drzewie. W prawdzie stłuczna nie była poważna. Jedyny ubytek to zbity kierunkowskaz i pęknięty plastik na zderzaku. Uderzyłem lewą stroną, jak wspomniałem, nie zbyt mocno. Biegi wchodzą "od łaski". Pierwszy bieg musiałem przytrzymywać żeby nie wyskoczył. Drugi bieg trzymał sam. Dalej nie wiem bo nie jechałem szybko żeby się nie rozsypało do końca. Dodatkowo coś mocno tłucze. Nie bardzo się znam na mechanice, ale wyglądało to tak jak by coś z wałem się działo. Dziś zajrzałem pod maskę i zauważyłem że chłodnica "przytuliła się" do wiatraka i blokuje go (stąd też pewnie piszczenie paska). Podpowiedzcie mi czy jak oddam go do blacharza i odciągnie tą stronę którą uderzyłem w drzewo, to będzie okej? Domyślam się że z biegami i wałem (o ile to on tak tłucze) nie będzie taka prosta sprawa, więc za wszystkie sugestie będę wdzięczny :) Najlepiej gdyby jakiś forumowicz mieszkający w okolicach w wolnej chwili pofatygował się do mnie i oszacował szkody, pomógł podjąc decyzję. Dzięki za rady. Pozdrawiam! :)