K8v8M

ehe,ehe, zapomniałes dodać o przeglądach gdzie Cie kasują kilkakrotnie więcej jakbyś sobie wymienił sam lub w warsztacie bo inaczej baj baj gwarancjo,faktycznie zero. Chyba niewiele zrozumiałes. Przeglad jest darmowy tak jak i wszystkie materiały eksploatacyjne. Oprócz hamulcow.

Tylko rozrząd w volvo wymienisz co 70-100 tysiecy a w bmw zapobiegawczo co 200 tysięcy. I nie jest prawda że lancuch wytrzymuje niecałe 200. Jest masa silników gdzie są przebiegi 300-500 kkm na jednym rozrządzie. Ja się stoluje praktycznie tylko w aso. Koszty nie sa powalajace tym bardziej, że pierwsze 100kkm jest już w cenie auta i place zero.

No to dobrze, że sprostowales. :cool2: Tym bardziej zatem polecam benzynë.

330i przez pewien okres miały problemy z głowica i tlokami, z rozrządem nie ma problemu. Jest info o tym na forum. Zagazować można silniki które nie maja bezpośredniego wtrysku. Ja bym wybral jednak benzynę mimo wszystko.

Bmw już odeszlo w niektórych modelach od rwd. Fwd jest tańsze w produkcji, a nie wszyscy klienci chcą rwd.

Z moich doświadczeń wynika, że bmw z silnikiem 2,0 nie jest specjalnie droższe w utrzymaniu niż golf czy skoda. Zaznaczam, że użytkuje auta niemal wyłącznie na gwarancji. Podobnie zakup 123d nie byl jakoś dramatycznie droższy niż zakup golfa gti. Nawet jednak silnik 143KM daje całkiem inną jakość prowadzenia auta niż przednionapedowce. Niektórzy patrzą także i na to. Zresztą osiągi nowszych diesli 2,0 są na poziomie super samochodow sprzed lat (np bmw 850iA) i wielu ludziom to w zupełności wystarcza, a może po prostu potrafią dobrze wykorzystać to co maja pod maska. Zrobiłem kilka tras e91 z silnikiem 143KM i dało rade tym całkiem sprawnie jechać. Może komfortu nie zapewnia, ale w zupełności wystarczające osiągi do całkiem dynamicznej jazdy. A w mieście dynamika już jest komfortowa.

Nie wiem, może miałeś coś zepsute, albo problemy z technika jazdy. Takie wyniki na długiej, spokojnej trasie sa do zrobienia : Średnia z całego okresu eksploatacji wyniosła poniżej 5l/100

Sorry jeśli różnica miedzy 2,0 a 3,0 to 3000 zł to znaczy że ten 3,0 to jakiś śmieć a 2,0 zadbana, bo sama akcyza więcej wyniesie. Rozrządu w 3,0 z Alu blokiem też trzeba zrobić i cena jest ta sama nawet w M57 gdzie rozrządu jest z przodu. Być może tak małe różnice są w autach z początku produkcji, a nie przy rocznikach 2007 w wzwyż. Nikomu nie polecam starego 2,0 m47. Nie dość że to przestarzała konstrukcja to jeszcze mocno awaryjna. A do tego ma faktycznie dość słabe osiągi. Jeśli ktoś już chce tak stare auto to albo benzyna albo faktycznie 3,0. Dobre 2,0 to model 184KM (204KM z PPK) lub więcej. Dla osób które stawiają na oszczędność a nie dynamikę polecam wersje 143KM. Natomiast jeśli mówimy o silnikach N47 z początku produkcji gdzie problem z łańcuchem jest szczególnie nasilony (i tam faktycznie częstszy niż w 3,0) to jest na nie akcja serwisowa i koszt wymiany łańcucha jeśli jest taka konieczność pokrywa BMW . W nowszych 2,0 nie ma nawet problemu klapek - w razie zużycia można wymienić za grosze sam mechanizm a nie cały kolektor.

Oczywiście. Ale każdy dodatkowy kg to ciut gorzej. Im większe auto tym mniej frajdy. Przeskakujac z modelu na model różnice są niewielkie, ale jeśli przeskoczysz dwa oczka to widać to w calej okazałości.

Obecnie że zwykłych beemek najlepiej jezdzi seria 2. Oczywiście mam na myśli prawdziwe 2 a nie vana z fwd. Potem 1 i dalej im większe tym gorzej.

Faktycznie 2,0 215 KM to jest rzadki okaz. Chodzi jednak o pokazanie ze wcale nie jest tak jak podajesz. Wersja 184KM w odpowiednich rocznikach to jednak standard. A trafić można w zestawie z PPK 204 KM lub samemu doposażyć. Można ciagle mieć auto na gwarancji i dobrymi osiagami. Jeździłem troche 3,0. Fakt ze w f10. Niczym specjalny mnie ten silnik nie zachwycił. Choć niewątpliwie lepiej pasuje do tego auta niz 2,0. Co innego jednak w serii 1 czy 3.

Wszystko fajnie, tylko rozmawiamy o kupnie auta używanego za określony budżet. I tak się składa za określone pieniądze możemy kupić nowsze technologicznie 2,0 lub starsze 3,0. Przy podobnie zadbanych autach różnica będzie wynosiła dobre kilka lat. A jeśli uwzględnić koszty eksploatacji jeszcze więcej. Niektórzy wola jedna nowsze auto i całkowicie wystarczające osiągi mocniejszych wersji 2,0 W swojej wyliczance pominales silniki 184KM i 224KM 2,0 ale to szczegol. No i uparcie pomijasz 2,0 215KM z 2007 roku. Silnik który w tamtym czasie spokojnie konkurował ze słabszym 3,0. Mimo ciut niższej mocy zapewniał zbliżone osiągi. Dzięki niższej masie i biturbo.

Kolego porównaj osiągi najmocniejszego 2,0, a nie najslabszego. W e90 to byl model 215 KM w alpinie (6,9 do setki) i 184KM w bmw (7,5 s do setki). W innych modelach bmw 2,0 ma do 224KM Nawet jednak zwykla wersja 184KM ma osiągi na poziomie 3,0 w starej budzie i dla większości ludzi jest to całkowicie wystarczające. A jest opcja zainstalowania firmowego PPK i posiadania mocy 204KM fabrycznie w zwykłym e90 A co do spalania w e90 2,0 184KM pali mi średnio 5-5,5litra, a w e87 6,5-7. I co? Mam z tego jakieś wnioski wyciągać o spalaniu tego silnika? A to że proste i merytoryczne argumenty do niektórych nie trafiają bo nie potrafią żyć w innym niż czarnobiałym świecie to temat na osobną dyskusje. Myślący człowiek wie że nie zawsze więcej znaczy lepiej.

U mnie też żona jeździ większym autem. Po prostu częściej jeździ z rodziną, a ja częściej sam lub max we dwóch. Jeśli jadę gdzieś dalej i do tego nie jadę sam jadę trójka, ale na co dzień zdecydowanie wolę jedynką. I fakt mogłaby być lżejsza, ale i tak daje dużo frajdy. Nieporównywalnie więcej niż jakiekolwiek inne bmw poza seria Z czy M.

Panowie odpuśćie sobie. Szwagier twoje pytanie zostało zadane w sposób chamski z podtekstami wiec nie dziw sie ze taka jest reakcja. A odpowiadając za kolegę, ale w swoim imieniu. Wyobraź sobie ze nie każdy jest starym dziadem (czy to fizycznie czy duchowo) żeby kupować auto dla emeryta. Prawda jest taka ze seria 5 do pięt nie dorasta serii 3, a o 1 nie wspominając jesli idzie o jakość prowadzenia w zakrętach i frajdę z jazdy. Moze ci to za odpowiedz wystarczy. Obawiam sie ze jednak nie zrozumiesz tego. Moja jedynka kosztowała tyle co podstawowe f10 wiec nie o kasę to chodzi.

123d jaki rocznik ?

Nie trzeba tu być prorokiem zeby wiedzieć ze każdy 3.0d jest lepszy od 2.0d :cool2: Szukaj 3.0d drozej zapłacisz ale i drozej kiedyś tam odsprzedasz... Frajda z jazdy bez porównania!!! Tak, wszystko się zgadza. Z wyjątkiem paru faktów. 3,0 jest cięższy, przez co auto ma gorszy rozkład masy, tym samym ciut gorzej cię prowadzi. 3,0 jest droższy w serwisowaniu (więcej oleju, polowe więcej wtrysków, większe, droższe hamulce i tarcze etc) 3,0 więcej pali, jest droższy w zakupie. No ale poza tym to ma same zalety. :cool2:

Nie sądzę by było dużo takich przypadków. Jeśli samo bmw uznało że jest konieczną wymiana, to myślę że jest szansa przynajmniej na częściowy zwrot. Spróbować warto.

Raczej marne szanse. Akcja jest tylko na napinacz. Rozrządu jest wymieniany tylko jeśli lancuch jest faktycznie zużyty - średnio raz na kilkadziesiąt silników z tych które podlegają alcji. Bmw nie ma w tym momencie jak stwierdzić czy u znajomego powinien być wymieniony cały rozrząd.

W silnikach 3,0 konstrukcja rozrządu jest identyczna i wiele wspólnych części. Jeśli ktoś poważnie podchodzi do tematu to także w 3,0 wymieni rozrząd. Największy problem byl w najstarszych autach z 2007-2008roku. Dla tych roczników jest akcja serwisowa i rozrząd jeśli jest zużyty wymieniany przez producenta gratis.

No to tak jak koledzy piszą - ponad 200kg, a względem e90 jeszcze siecej. Kombi i xdrive też gorzej się prowadzi. Moje e90 ma w dowodzie 1430kg, a wcale najlzejsze z gamy nie jest.

Przecież jest sporo cięższe. Logiczne że ma gorsze osiągi i gorzej trzyma się drogi.

Za stosunkowo niewielkie pieniądze możesz dokupić gwarancje na 6lat/200 tysięcy lub mniej zależy jak ci pasuje.

Wchodzi 5,2 litra. Wątkek o olejach jest na forum. Generalnie podstawa to spełnienie przez olej normy LL04

Co to za silnik? Zduszone 2,0t?