
soolek
Zarejestrowani-
Postów
426 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez soolek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17
-
Sławomir, z tekstem " Pozdrawiam ślepo zapatrzonych w znaczek na masce" pojechałeś sam sobie, tak według mnie. A przynajmniej Ty przychodzisz mi do głowy jako pierwszy jak patrzę na Twój garaż i czytam to, co do tej pory napisałeś w każdym swoim wątku. M135i - RWD jest the best, w klasie kompakt nie ma konkurencji, więc wybór rozumiem. X6 - koncepcja auta sprawdziła się mega, o czym świadczy rosnąca wciąż konkurencja. Ale są ładniejsze auta (ma to dla mnie jakieś znaczenie) np. Range Sport albo Infinity. A na pewno rzadsze, czyli trochę fajniejsze. Oczywiście według mnie. Generalnie sama koncepcja auta SUV do mnie nie przemawia, no chyba że ktoś dojeżdża do domu/pracy drogą gruntową z dużymi dziurami. 6 GC - fajne, ładne, podejrzewam, że prowadzi się super (nie jeździłem). Ale stylistycznie bardziej podchodzi mi A7 i spółka. Tak, tył ma brzydki według wielu, ale ... jest on tak brzydki, że aż piękny (jak mówi mój wujek). Osobiście wybrałbym Panamerę. Jest tak brzydka, powtórzę się, że aż piękna. Prowadzenie, brzmienie silnika. Po prostu mega sportowy wóz w długie trasy. A 6 GC to po prostu trochę ładniejsza, niższa, zgrabniejsza limuzyna... 3 F30 - sprzedawałeś swego czasu auto pracownika. Nie wiem kto wybierał, ale uważam, że kupowanie auta służbowego ze znaczkiem BMW dla "nieprezesa" to marnotrawienie pieniędzy. 2 AT/GT - jeździłem tym tylko kilkanaście minut z 3 cylindrowym silnikiem. Całkiem fajne auto, bo ma klimat BMW a nie VW czy innego Forda, który po prostu mi nie odpowiada. Czułem się w nim dobrze. Tak po prostu. W VW/Fordzie czuję, że siedzę na stołku, wysoko, czego nie lubię. Gdybym był zmuszony kupić takie auto i byłoby mnie na nie stać, to jest wielce prawdopodobne, że bym je wybrał, bo lubię auta trochę inne, nietuzinkowe, takie które nie stoją na każdym rogu. Parę miesięcy temu kupiłem Leona ST. Mogłem kupić Golfa, bo najlepszy w klasie. Mogłem kupić Octavię, bo największa w klasie. Mogłem kupić Focusa, bo prowadzi się najlepiej w klasie. Ale kupiłem Leona, bo ... mam jakiś tam lekki sentyment, bo jest Leon II w rodzinie. Bo nie wygląda jak Focus, Octavia, Golf. Jest inny, deska rozdzielcza według niektórych ciosana w drewnie, ale mi to własnie się podoba. Każdy ma swój gust, swoje potrzeby itd. Kupiłem auto dla biednego ludu (Golf jest dla normalnego ludu a Seat niżej), a jeszcze rok temu zapierałem się, że tylko BMW. Używane, ale BMW. Zmieniły się priorytety, zmieniło się myślenie i w sumie póki co nie żałuję. Podoba mi się nadal. Nie prowadzi się jak BMW, brak mu jakości BMW, ale ma inne zalety, które dla mnie stały się ostatnio ważniejsze. Tak samo z 2 AT/GT vs. S-Max, Touran czy ... nie wiem co jeszcze. Zabiera na pokład ilości większe niż zwykły kompakt. Wygląda inaczej niż Ford/VW na każdym rogu. W środku ma jakiś tam klimat BMW, więc dlaczego nie, jeśli kogoś stać wyrzucić pieniądze?
-
Dzisiaj zrobiłem prawie 800 km z okolic Kołobrzegu/Szczecina do Warszawy-Mazowieciekiego. Ileż mnie te Hansy i inne Helmuty nawkurwia... to szok. Jedną Helgę to chciałem ubić za manewry. Oni się chyba totalnie gubią na 2 pasach. Dla nich min. to 3 chyba. Generalnie w ten urlop obleciałem pół Poski, jeździ się fajnie eksresówkami i austradami, ale im bliżej Warszawy tym chyba gorzej :-( W okolicach Poznanania na A2 ciasno, ale w końcu szybszego puszczą, ale od Łodzi do W-wy to walka ... 140 lewy Pas i jest Bogiem. Lewy pas. Nie ruszysz. Lusterka? To to k... jest? Ponadto, kiedyś latając ekspresówkami jednopasmowymi zjeżdżali Ci na pobocze szerokie, żebyś mógł wyprzedzić. Dzisiaj, zapomnij. Ma swój pas i ani drgnie... Każdy o swojej dupoie tylko.
-
Wszyscy tak chwalą Niemcy za autostrady, a ja ... byłem autem raz. W okolicach Berlina i te wszystkie Hansy i inne Helmuty to gorsze Ciołki od naszychh Januszy i innych Mirków... Ruch był spory i oczywiście lewy pas zapchany, gorzej niż u nas. Znalazł się jeden odważny, który trochę prawym trochę lewym ich objeżdżał. Jako, że jechałem burakowozem (czerne BMW), nie miałem nic do stracenia, więc się uczepiłem niemca i poruszałem w miarę sprawnie, bo torował mi drogę. W pewnym momencie oczywiście lewy stoi, bo wszyscy na lewym (gorzej niż u nas). Więc zjechałem sobie powoli na prawy i spokojnie, no stress, się poruszam. No i minąłem powoli Janusza vel. Hansa/Helmuta prawym pasem. Tak był zyirytowany, że musiał klaksonu użyć. Pomachałem mu grzecznie i potoczyłem się powoli prawym pasem. Być może powinienem stanąć w korku na lewym pasie, ale tego mnie w szkole jazdy nie nauczyli. Za kilka dni wracałem, głównie lewym i już było OK. Czyli jak w bajkach o Niemieckich autostradach. Może miałem pecha, a może to tylko Polacya na niemieckich blachach byli :norty: To tak trochę w formie anegdoty :lol:
-
Lewy pas służy do wyprzedzania a nie żeby się na nim długo modlić i czekać aż ktoś ci będzie błyskał długimi żebyś łaskawie zjechał jak i tak masz prawy wolny Jeszcze nigdy mi nikt nie mrugnął. Mam lusterka i nie boję się ich używać.
-
Panowie, tutaj wszystko rozchodzi się o lusterka... Ludzie po prostu w nie nie patrzą. Ja mam "zwyczaj" jechać długo lewym, ale cały czas lusterka widzę. Jeszcze się nie zdażyło, żeby mnie ktoś przegonił z lewego pasa, bo go przyblokowałem. Jak prawy jest totalnie wolny i równy, to oczywiście zjeżdżam. Mowa oczywiście o prędkościach autostradowych w Niemczech :D
-
Zawsze ich można zgodnie z przepisami wyprzedzić z prawej strony, aczkolwiek są uciążliwi. Sławek, dobrze, że nie jechałeś swoim normalnym tempem, straty byłyby większe. A właśnie, że bardzo źle, bo ... by go zdążył wyprzedzić. Mój Wujek zawsze mawia: jedziesz wolno, wpadasz w każdą dziurę, jedziesz szybko wpadasz w co którąś :mrgreen:
-
BMW nowego nie kupowałem, ale na inne marki można dostać lepsze ceny u brokera niż w salonie, więc dużo zależy kto ma jakie znajomości w salonie, bądź jak bardzo jest zmotywowany do znalezienia najlepszej ceny... No ale w przypadku zakupu M2 pewnie cena nie miałaby aż takiego znaczenia. Chociaż może się mylę. Taka gotówką jeszcze nigdy nie dysponowałem :-)
-
Sądzę, że auta pojawią się u brokerów i będzie można coś wziąć od ręki. O ile oczywiście ma się odpowiedni refleks :mrgreen:
-
O to ci wspólczuje czekania ja bym nie dał rady :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ja też szczerze współczuję. Brałbym ze stocku cokolwiek... w końcu tutaj o silnik i prowadzenie głównie chodzi ... żeby mieć od ręki.
-
Aspekty użytkowania F3X w kontekście jazdy z dzieckiem
soolek odpowiedział(a) na houdini01 temat w F30, F31, F34, F80
Klasykiem ... Będziesz Pan Zadowolony ... myślę... Touring pod kątem pakowania się na wyjazd z dzieckiem idealny. Mnie cholernia brakuje otwieranej szyby w aktualnym kombi. A 330i ... hmm... więcej nie trzeba raczej. A czemu F10 nie można już zamówić? Już na nowy model czekają? Kiedy wchodzi, bo jakoś mi data umknęła. -
A nie da się wywołać jakiegoś ukrytego menu, które wyświetla temperaturę? W E46 takie bajery były, więc tutaj pewnie też są. Chyba w Audi widziałem, że podczas robienia programu dokładają jakieś dodatkowe opcje w "board computer", że widoczne są dodatkowe parametry. Może tutaj też się da?
-
Panowie, ale skończyły się już czasy, że jakakolwiek wymiana części poza ASO oznacza automatycznie koniec gwarancji na całe auto. Tak, poszczególne części mogą być pozbawione gwarancji, ale nie całe auto. A awaria części nie zmodyfikowanej musi być mieć jakieś powiązanie z wymianą na część inną niż fabryczna. Owszem, nadal mamy czasy, że trzeba walczyć o swoje, ale być może warto. Jeżeli ma się czas i pieniądze to czemu nie spróbować. Oczywiście Arek musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, czy modyfikacje nie wpłynęły na awarią i czy chce mu się walczyć z BMW czy nie.
-
Jedno nie wyklucza drugiego. Wziąć rzeczoznawcę, opisać wszystko jak należy, kupić silnik i autem jeździć, a w międzyczasie spróbować dochodzić swoich spraw.
-
Bez adwokata się nie obędzie oczywiście, ale czuję że sprawa raczej się oprze o sąd, ale pieniądze nie małe, więc chyba warto spróbować.
-
A może warto wziąć jakiegoś rzeczoznawcę, zrobić porządną dokumentację zdjęciową i do sądu... Sterownik sterownikiem, ale może uda się wykazać, że sterownik nie miał wpływu na awarię kata i dalsze uszkodzenia.
-
Gdzieś na forum, może też na bmw-sporcie, widziałem kiedyś jakiegoś magika od silników BMW, który je składał lepiej od fabryki. Miał swój wątek, tylko za cholerę nie pamiętam czy była to prezentacja auta jakiegoś czy "reklama". Może ktoś coś kojarzy? Jak mi wpadnie to wrzucę.
-
AT ma wersję 225i 230 KM xdrive. GT tylko 220i 192 KM wg. konfiguratora.
-
Aspekty użytkowania F3X w kontekście jazdy z dzieckiem
soolek odpowiedział(a) na houdini01 temat w F30, F31, F34, F80
Porównania komfortu w F30/E9X nie mam, ale na pewno jest większy niż w mojej E46 (Mpakiet dodatkowo obniżony+18') czy A4 B5 na twardych amorach+18'. Mój Syn nigdy nie miał problemu ze spaniem itd. A dzieci chyba raczej wolą jak buja, trzęsie itd. Szybciej usypiają. Tak mój Młodziań przynajmniej miał. Co do kwestii bagażników/klap - sedana dla małego dziecka nigdy ! Nigdy nie miałem, ale wielokrotnie patrzyłem jak moi kumple gimnastykowali się przy pakowaniu wózków, które musieli rozkładać na części pierwsze żeby wybrać się z wózkiem do sklepu czy na spacer poza miasto. W kombi otwierasz i wkładasz. Dziękuję. Do widzenia. Nie wspomnę już o czasie, kiedy pojawi się pierwszy rowerek na czterech kółkach - do sedana nie ma opcji go zapakować. W GC pewnie też. W kombi trochę gimnastyki i wchodzi. Do tego otwierana szyba - mega wynalazek przy dłuższych wyjazdach, gdzie musisz zapakować pół domu. Nie musisz rezygnować z niczego. Rozsuwasz siatkę pionową, pakujesz walizki, zamykasz klapę, otwierasz szybę i dopychasz ile wlezie. Nic nie wypada, nie musisz nic dociskać, żeby domknąć na szybko klapę. Pełna wygoda. Jeżeli ktoś ceni sobie wygodę i dość często jeździ z dzieckiem to tylko kombi. A jeżeli wyjazdy są sporadyczne to oczywiście w sedana też się upchnie. -
Popieram w 100% .
-
Nieee. Zepsujesz wygląd. Widziałem kilka tego typu kombinacji na żywo na autach i żadna z nich nie robiła wrażenia. Do Beemki pasują po prostu czerwone lampy, w pełni czerwone.
-
Zgodzę się z małym. Dźwięk nowej M3/M4 to porażka totalna. A z 6-cylindrów można wyciągnąć naprawdę ładne brzmienie. Z 4 cyl. zresztą też. Dlatego ten brak dźwięku tak boli.
-
F30 328ix MSport Estoril - Randall *koniec przygody* str. 50
soolek odpowiedział(a) na Randall temat w Galeria - nasze samochody
No własnie się też miałem przyczepić :| Według mnie albo według zdjęcia, prawa rurka jest niżej, cały wydech za nisko, w stosunku do wycięcia i osobiście bym go delikatnie schował, w sensie skrócił. Ale dźwięk jest malina !!! I cała reszta auta dokładnie taka, jaką bym chciał mieć ... Może za parę lat coś się uda zorganizować :mrgreen: -
F30 328ix MSport Estoril - Randall *koniec przygody* str. 50
soolek odpowiedział(a) na Randall temat w Galeria - nasze samochody
No to chyba nie wszyscy o tym wiedzą albo kosztuje to za dużo , bo już widziałem sporo sztuk bez takich listew i wyglądało to słabo. -
F30 328ix MSport Estoril - Randall *koniec przygody* str. 50
soolek odpowiedział(a) na Randall temat w Galeria - nasze samochody
Te naklejki są fajne, pod jednym warunkiem, że ... pod nimi zostaje mały pasek koloru, jak na tej wizualizacji dwójki. Jeżeli są na cały próg, do samego dołu, to masakrycznie optycznie podnosi to auto. Staje się takim Crossoverem/SUVem i wtedy całe obniżenie w ... [BAD]...wylądował...w [BAD]...cały misterny plan ... w [BAD]... -
Mnie się Alfy też zawsze podobały i jest szansa, że "rozkwitną" w następnych latach. Jestem cholernie ciekawy pierwszych testów Giulii, szczególnie tych cywilnych wersji.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17