RUDY 102

sory... chodziło wałek sprzegłowy

WAŁEK ATAKUJACY MOZE JUZ MIEC LUZY I BIJE PO PEDALE---tak mi sie wydaje jezeli kolega wymienił zestaw sprzegłowy na nowy to napewno to odpada

po koleinach to chyba kazdemu auto pływa to normalka jak masz szerokie kapcie

gdzies to juz tu było poszukaj w tej wspaniałej wyszukiwarce powodzenia z nią

robert bmw gdzie to pieknie opisał do czyszczenia masz jakies ustrojstwo bzdurka

czeka mnie to samo usprawnienie w amochodzie jaki sa efekty tego ustrojstwa działa???

a gdzie je zamontowaliscie /?/?

zapozyczone z innego postu Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 19 Skąd: Kraków Moje BMW: BMW e34 525i Wysłany: Sob Kwi 15, 2006 12:38 am Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- witam,kupilem 525 m50 ponad rok temu. Po kilku dniach zauwazylem ze weze układu chłodzenia robia sie zbyt twarde,ubywało rowniez płynu,jednak płyn nie dostawal sie do oleju,a takze olej do chłodnicy.Na początku nie było zadnych wyciekow,jednak z czasem nadmiar ciśnienia w ukladzie chłodzenia spowodowal rozszczelnienie sie niektorych połączen wezy.Były tez problemy z pracą wszystkich cylindrow.Gdy odpalałem auto to chwile po rozruchu nie pracował na wszystkich cylindrach,po sprawdzeniu okazalo sie ze na 3 cylindrze swieca była mokra,ale nie od paliwa. Pojawił sie rowniez płyn w ukladzie wydechowym(kapało z nieszczelnosci wydechu,a takze byly slady na 1 kolektorze wydechowym).Srawdziłem cisnieie sprezania,okazalo sie ze na 3 cyl było nizsze niz na pozostalych.Wkoncu zdjalem glowice,pękła na 3 cylindrze miedzy zaworami wydechowymi co powodowalo ubywanie płynu,a takze nadmierne cisnienie w układzie chlodzenia.Spawanie na 3 oraz na 4 cylindrze(rowniez zaczynał pekac),planowanie oraz sprawdzenie głowicy to koszt 270zł+uszczelka 100zl+24zł uszczelniacze zaworowe+kupe roboty,zeszlo mi z tym prawie tydzien,wczoraj w nocy auto uruchomilem.Przyczyna pekniecia bylo nic innego jak przegrzanie silnika.

ahahaha nic dodac nic ując :D

ehhehehe mam dosyc wysiadam kraj jest moze ok ale mechanicy z konga z amorkami kazał latac do grudnia zrobic test i jak wyjdzie duza róznica to wymienia ale czy tak zrobią.......... ostatnio kupiłem wentylator w MAŁOPOLSKIM CENTRUM ELEKTRONIKI SAMOCHODOWEJ UMÓWIONY KOSZT 300 ZŁ przy odbiorze zapłaciłem 500 potrzebowałem wentylator to zapłaciłem otwieram a tam stary grat i to od e 39 odsyłam a klijent mi mowi po 2 miesiacach ze nie odesłe mi pieniedzy ale dopiero po 2 miesiecznych dzwonieniach do nich......i co wy na to

ROBERT rok temu wymieniłem amory na sachsy teraz mam prawy 36% a lewy 28% sa na gwarancji ale klijent mi wciska ze to jest w normie i firma sachs moze nie przyjac gwarancji [ amorki przód]

heheh klocki o tarcze brak [nie wiem jak to sie nazywa] dopycha klocki do tarczy

podstawowe pytanie ile dałes za robote ???

tragedia w legnicy najtaniej jak mówili to za sama robocizne TYLKO 1000 zł chyba jak bede przy okazji w killkeny to wpadne robert do ciebie zawsze to 700 zł w kieszeni

moze czyszczenie chłodnicy ci cos pomoze znaczy odkamienienie

czeka cie zakup nowego... powodzenia rozbieznosc cen jest makabryczna ale proponuje tylko nowy

ze wzgledu na prostote 3 sposobu nie ma sie nadczym zastanawiac

0koło 300 dolców wszystko

jest od e36 ale benzyny a do mojego diesla jest inny dlatego musiałem go przerabiac ma miec 3 piny i musi byc 2 biegowy moze byc bez opornicy z tego co wiem to to e46 wentylator ma wiecej niz 2 biegi ale nie jestem pewny[moc naszego wentylatora to 130/250 wat srednica 400 mm]

PO PRZERÓBKACH WSZYSTKO BEDZIE PASOWAŁO JA OSTATNIO WSADZAŁEM Z PRZERÓBKAMI TEN ttp://moto.allegro.pl/show_item.php?item=118278447 ze starego wentylatora została obudowa i smigła jak by nie patrzac wsadziłem do siebie tylko nowy silnik

WE WROCŁAWIU ZA WYJECIE KOMPRESORA I JEGO USZCZELNIENIE zapłaciłem cos koło 300 zł

dzieki robert tu masz racje koszt czałego rozrzadu to około 300 dolarów plus robocizna

witam ile mniej lub wiecej kosztuje wymiana rozrzadu w e36 325 tds 96 rok

od stałego dmuchania na wysokich obrotach wytopiły sie panewki na wirniku co za tym idzie stracił swoja osiowosc i gdzies tam dylikatnie ociera jak go podepniesdaz na krutko to przy odpalaniu silniczka bendziesz słyszał cos takiego jak głos spawarki nic z tym nie zrobisz [ KOLEZKA MA TAKI OPORNIK]

nowe amorki nie trzeba sprawdzac- zdziwiłbys sie moje maja przejechane 10 tys sachs przod 38 lewy prawy 42 procent a pajac w warsztacie mówi ze to bardzo dobry odczyt mam jeszcze na nie ponad rok gwarancji to sa własnie nasi legnicy mechanicy załosne