michal

Prawdopodobnie padł mi panel sterowania nawiewem. Czy ktoś wie jak go wymontować? Wersja trzy pokrętła i pięć przycisków.

Chciałbym wrócić do tematu problemów z odpalaniem po zgaszeniu na gazie. Zamiast dopalacza gazu do mojej instalacji lepszy byłby ponoć elektrozawór hermetyczny zamontowany tuż przy wejściu gazu do mieszalnika. Kiedyś takie zawory montował Landi Renzo w celu zapobiegnięcia takim problemom, bowiem konstrukcja reduktora powodowała ulatnienie się zgromadzonego (po zgaszeniu silnika i zamknięciu elektrozaworu przy reduktorze) w reduktorze gazu do kolektora. Czy ktoś może słyszał o takich zaworach? A może ktoś wie gdzie kupić coś takiego?

U mnie udało się osiągnąć 0.3 i odkąd tak ustawiłem auto zaczęło jeździć a przestało pić.

Tak powinno być. Wszystko masz ok.

Może masz wodę w lampie lub zaśniedziałe wsuwki albo zaśniedziałe oprawki którejś żarówki.

Cześć Wodzik. Mam pytanko, miałem chęć zabrać się dziś za rozebranie pompy jednakże nie mogłem zdjąć tej plastikowej osłony, która przykrywa elektrozawory. U Ciebie na zdjęciu już jest zdjęta. Czy ona ma jakieś specjalne zaczepy? Próbowałem na siłę ale skubana trzeszczy, wygina się i nie puszcza. Boję się użyć jeszcze większej siły aby coś się nie rozwaliło.

Dzięki miras. Faktycznie fajna strona i mają niesamowity wybór towaru.

No to muszę swojego gazownika złapać mocno za j..... aby mi założył coś takiego.

Jako, że jestem z Twoich okolic mógłbyś mi przesłać na maile'a telefon lub ewentualnie adres do tych klientów o których piszesz że wszystko mają? Zawsze będę mógł do nich podjechać w razie czego. Napisałeś jakiś oddzielny post i zatytuowałeś go "do tych co marzna w samochodach"? W jakim dziale go szukać - "zrób to sam"?

Pytanie do Mirasa. Gdzie zamontowałeś taki dopalacz i ile za niego dałeś? Jak dużo czasu potrzebuje gazownik na jego zamontowanie i czy mają go w każdym warsztacie montującym instalacje gazowe? Nie za dużo pytań?

Mam pytanie do Mirasa. Po co zamontowałeś "dopalacz gazu"? Miełeś może problemy z odpaleniem gdy zgasiłeś na gazie? Ja jak zgaszę na gazie muszę go jakiś czas chechłać aby zaskoczył, podobno zostaje dużo gazu w kolektorze i po zmieszaniu z paliwem daje taki efekt.

U mnie już działa. Przyczyną padnięcia było poprostu przepalenie bezpiecznika. Dziwi mnie tylko dlaczego przpalając się wtopił się w gniazdo w które był wciśnięty. Nieźle się napociłem aby go wyjąć. Bezpiecznik pod tylną kanapą Nr 46 (chyba) 30A.

Ogromne podziękowania dla wodzik'a za przesłanie sesji zdjęciowej dotyczącej pompy elektrycznej. Na pewno pomoże mi to w odzyskaniu ciepła w aucie.

Witam po krótkiej nieobecności. Dzięki za odpowiedź na moje pytanie trochę mnie uspokoiłeś, bowiem myślałem że będę musiał zmianiać nagrzewnicę, a przy tym jest już troche dłubania. Jednakże mam jeszcze jedno pytanko. Pompa o której rozmawiamy wraz zaworami znajduje się w komorze silnika po stronie kierowcy tuż przy przegrodzie? Jeśli tak to na dniach się tym zajmę bo ponoć wracają mrozy nawet do 30 stopni poniżej zera. Przyślij jeśli możesz fotki całej operacji jaką wykonałeś rozbierając pompę łącznie z jej demontażem z komory silnika.

Cześć wodzik. Czym objawiała się awaria pompy elektrycznej u Ciebie? Tym, że na wolnych obrotach nie leciało ciepłe powietrze przez otwory wentylacyjne? Możesz powiedzieć jak się do niej dokopać, bo jeśli takie miałeś objawy to chyba mam to samo. Także mam 730 E-32 1990r.

Posiadam 730 E32 z 1990r i u mnie ogrzwanie tylnej szyby działało bardzo wydajnie i momentalnie było przez nią wszystko widać. W ostatnich dniach ogrzewanie padło i nie wiem jaki jest powód. Przypuszczam, że padł jakiś bezpiecznik tym bardziej że przy takiej pogodzie ogrzewanie załączam często. Może padł ze starości. Nie wiem tylko gdzie go szukać (pewnie pod tylną kanapą) a jeśli to przekaźnik? Gdzie jest przekaźnik?

Zgadza się z tym zaworkiem. Miałem to samo kiedyś, zacina się i cały olej po dłuższym postoju spływa. Potem po odpaleniu silnika musi upłynąć trochę czasu zanim olej wypełni filtr i czujnik ciśnienia dostanie sygnał. Wymyłem zaworki benzynką i poruszałem nimi trochę i pomogło. Niedawno zmieniłem silnik na drugi bo pierwszy padł (urwał się tłok) i w tym silniku też zaczęło mi się to dziać. Nie panikuje na razie i jak się ociepli to się tym zajmę.

Tak myślałem, że muszę wyjąć szkło. Problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić by nic nie uszkodzić.

Wiem doskonale jak odkręcić lusterko bo już to robiłem. Jednakże po odsunięciu lusterka od drzwi nie było tam żadnej kostki tylko cała wiązka wchodząca głęboko do lusterka. Dlatego pytam jak rozebrać lusterko. Czy może wystarczy wyjąć sam wkład aby dobrać się do elektryki? Mało tego, wewnątrz auta pod zaślepkę śruby mocującej dochodzą od dołu jakieś dwa dosyć sztywne przewody z wsuwkami - kolor ni żółty ni to brązowy z czymś tam. Od czego te przewody? Może od dodatkowych głośników?

Cześć. Mam pytanko, jak rozbebeszyć lewe lusterko? Dlaczego pytam? Otóż nie działa prawidłowo jego regulacja oraz podgrzewanie. Ponadto jeżeli próbuję ustawić przełącznikem lewe to cyka coś w prawym(ale się nie rusza tylko cyka). Czy przyczyną jest złe podłączenie? Jakieś zwarcie? Dodam, że w ubiegłym roku auto odwiedziło blacharza po spotkaniu lewych drzwi z traktorem. Ten właśnie blacharz podłączał lusterko(kupił drugie używane) bo po starym nie było śladu. Może pomylił przewody? Wiem jak odkręcić lusterko od drzwi ale aby sprawdzić resztę muszę je rozbebeszyć.

No to miłej nauki. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miał okazję korzystać z Twojej pomocy.

Dzięki Robert za wyczerpujące informacje. Na początek posprawdzam zimne luty bo chyba najłatwiej będzie od tego zacząć. Zobaczymy co to da. Jeśli nic to zajmę się rozbieraniem reszty. A swoją drogą czy jest temat na który nie znasz odpowiedzi? Kurcze, z tego co zauważyłem potrafisz pomóc chyba każdemu kto zada jakieś pytanie na forum. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Witaj. Wiesz od wczoraj mam ten sam problem. Pośrednie obroty nie działają a w położeniu potencjometra na max jest ok. Chociaż te maksymalne obroty wydają mi się dużo słabsze niż dotychczas. Jak wjadę w jakiś głebszy dołek lub przejadę przez tory to dopiero wtedy dmuchawa pokazuje co potrafi. Wieje jak diabli ale tylko przez chwilę bo zaraz się uspokaja. Fakt, że zaczyna dobrze dmuchać po przejechaniu takich dziur może wskazywać właśnie na jakiś zimny lut. Czy mam szukać tego zimnego lutu na takiej płytce jak na załączonym przez Ciebie zdjęciu czy może jeszcze gdzieś są takie płytki?Może ktoś inny będzie jeszcze coś potrafił wykombinować odnośnie tego tematu.

No to całe szczęście że tak ma być, bo już myślałem że coś mi gdzieś odpadło. Dzięki chłopaki.

Mam małe pytanie. Otóż wczoraj dolewałem płynu chłodniczego do zbiorniczka wyrównawczego i usłyszałem że coś leje się spod samochodu. Doszedłem, że to leci płyn który właśnie dolewam. Wydostawał się jakimś wężykiem luźno zwiasającym, poprowadzonym od zbiorniczka wyrównawczego wzdłuż przegrody komory silnika na dół. Czy tak ma być? Nadmiar płynu ma się wylewać na ziemię? Czy może ten wężyk powinien gdzieś dochodzić? Nie bardzo mogłem dostrzec miejsce do którego powinien gdyby co wchodzić bo nie mam kanału. Ale wygląda to trochę dziwnie moim zdaniem.