Cześć, jestem tu nowy i mam nadzieję, że zostanę na dłużej, ale to zależy trochę od kwestii tytułowej: zastanawiam się nad zakupem e46 318 z 2002 (przebieg 300tys., ale 1) z niemiec i jeden właściciel; 2) podobno to ostatnia rzecz, na którą powinno się zwracać uwagę, jeśli silnik jest w dobrym stanie i samochód pracuje poprawnie). Jestem ciekawy, jakie macie wrażenia zjazdy i utrzymania auta, zwłaszcza, jeśli samochodu nie chcę traktować jako koniecznego i codziennego środka transportu. Sprawdziłem interesujący mnie egzemplarz u mechanika i sporo jest do zrobienia, ale ustaliłem wstępnie, że zejdziemy z ceny o koszt tych napraw, więc wydaje się spoko (16 tyś., ale to jeszcze pewnie i tak do negocjacji). Jeżdzę już trochę, więc nie mam wrażenia, żeby zakup e46 był nieodpowiedzialny (sporo się naczytałem, że to ZŁY samochód na pierwszy samochód bez doświadczenia). No i nie mam chyba ochoty go zajeżdżać, tylko elegancko, z kulturą i bez palenia opon na pomarańczowym, czasem gdzieś podjechać czy zrobić dłuższą trasę. Będę wdzięczny za jakieś rady czy Wasze doświadczenia :8) PS. szukanie fury zacząłem od Jaguara (ale zrezygnowałem, bo to podobno więcej powinno stać niż jeździć, no i spalanie...), potem Saab 900, z którego się wywinąłem, bo znaleźć egzemplarz w dobrym stanie to raczej już zabawa na pół etatu i na półmetku vovlov c70, które zupełnie skradło mi serce, ale jakoś tak ciężko się prowadziło i też dobrego egzemplarza trzeba byłoby sporo szukać. Więc, jestem teraz przez e46 i mam nadzieję, że zostanę z nią już na stałe :8)