Witam jestem ogólnie świeży w tych tematach i chciałbym się dowiedzieć co i jak może miał ktoś podobną sytuację Mianowicie kupiłem bmw e39 535i m62 3,5i 180kW 245kM bez gazu, z wyciętymi katalizatorami. Po przejechaniu pierwszych 200km zapala się check engine, podłaczam kompa oczywiście obydwa katy. Auto co raz bardziej szarpie przy przyspieszaniu na niższych obrotach. Gdy kręce go wyżej jest git. Na postoju delikatnie (prawie nieszłyszalne) "kaszle" , strzeli sobie z wydechu Teraz zwracam się do was z pytaniem co zrobić czy jeśli usunę sondy będzie jakoś znacząco więcej palić? czy lepiej kupić zamiennik nowy katalizator?