solaris520

Tak, to na pewno o to chodzi, tylko ten rysunek można odczytać niejednoznacznie. Ja sprawdzałem jeszcze w innym źródle, gdzie jest to oznaczone od drugiej strony termostatu. pozdr

Obydwa czujniki w M20 są usytuowane w obudowie termostatu (czujnik wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej i czujnik temperatury). Jeżeli się nie mylę: - ten bliżej regulatora ciśnienia paliwa w listwie to czujnik wskaźnika temperatury - ten drugi to czujnik temperatury dla DME U mnie jest to podłączone tak, że brązowo-pomarańczowa wtyczka to wskaźnik temperatury (ta bliżej regulatora ciśnienia paliwa), a niebieska- czujnik temperatury Pozdrawiam marek P.S. Napisz grzesiek_ts czy też tak masz. EDIT: prawdopodobnie jest jednak tak jak teraz po edycji napisałem

REWELACJA - to chyba pierwszy taki przypadek - misja forum jest faktem :D :dance: oooo !!! Tego się trzymajmy :)

Swoją drogą też doświadczam żółtej barwy światła tych niebieskich Philipsów postojowych. Mam takie od maja2007 z kompletu Blue Vision i od jakiegoś czasu widzę, że nie przypominają tego co było na początku. Teraz świecą chyba bez różnicy w porównaniu z normalnymi.

Nie jesteś przyzwyczajony do tego Łukasz - ja też jak stwierdziłem ubytek, to nabrałem obaw co dalej będzie, ale sytuacja jest ustabilizowana od lutego2007 i przestałem się tym martwić. Zastanawia mnie jedynie to, czy któryś z innych półsyntetyków zachowuje dłużej swoje najlepsze właściwości niż mój Elf. (to odnośnie tego, co napisałem wcześniej, że przez 1000km od każdej wymiany nie zmniejsza mi się stan oleju) Ty też zaakceptowałbyś Łukasz taki ubytek, gdyby był ustabilizowany i nie byłoby żadnych kłopotów z silnikiem. pozdr. marek

Nie Łukasz, stanowczo się z tym nie zgodzę. Ja też mam podobny ubytek (tak jak pisałem do 0,4 l półsyntetyka /1000km)- i dlaczego miałbym narzekać, skoro silnik chodzi równiutko, nie ma humorów, ma moc i rewelacyjne spalanie. Przypomnę, to co też już pisałem - wg instrukcji BMW zużycie nie powinno przekraczać 1,5 litra na 1000km (w domyśle, jeżeli jest do 1,5/1000 to nie trzeba płakać) pozdrawiam, marek

Cena 4200 może okazać się pułapką, jeżeli dotyczy wersji z pełnym wyposażeniem, dodatkowym kompletem kół i jeszcze do tego z założonym gazem – wtedy można mieć duże podejrzenia, że nic poza kołami nie działa, a LPG ktoś założył tydzień temu (żeby było) – ogólnie autko jest w zagrożonym stanie i będzie wymagało dużego wkładu finansowego i dużej cierpliwości w usuwaniu najwyraźniejszych śladów użytkowania - robota dla pasjonata, którego stać przynajmniej na kupno i utrzymanie E39. W takiej wersji trzeba mieć świadomość, że za ładne 520i z 1989r trzeba raczej zapłacić przynajmniej 6500-7000zł. Inna szansa może pojawić się – jeżeli masz na oku wersję pozbawioną tego wszystkiego, co jest już zazwyczaj tylko hasłem pseudoreklamowym - innymi słowy: samochód – z pięcioma stalowymi kołami, ręcznie podnoszonymi szybami i nic poza tym (nawet brak ABS) - wtedy za 4200zł może się znaleźć godny uwagi egzemplarz (i bezwypadkowy – co warto oczywiście sprawdzić), a za ok. 5000 nawet perełka. Jednak nawet przy tym drugim wariancie na pewno nie będzie tak, że kupisz samochód, który nie wymaga wkładu finansowego i przede wszystkim Twojej chęci wkładania w niego pieniędzy. Jeżeli w pierwszym roku użytkowania włożysz w taką dobrze zachowaną podstawową wersję 4-5tys, to samochód może być nawet lepszy od tych znacznie młodszych oferowanych za 8-9tys. Największy sukces jest wtedy, kiedy takie autko ma bardzo dobrze zachowaną blachę i lakier – i tu powiem coś kluczowego: E34 jest jednym z niewielu samochodów, które po 20-tu latach mogą być pod tym względem ideałem – ale równocześnie trzeba dodać, że takich przypadków nie spotyka się za każdym razem, a raczej trzeba wytrwale szukać. pozdrawiam

hehe, a ile zarobił na Twoim katalizatorze? pozdrawiam

Też mogę potwierdzić i chyba jednocześnie trochę uspokoić kolegę, w kwestii ubytku oleju. Wyraźnie widzę zwiększenie zużycia na trasach autostradowych – w moim przypadku zawsze 100-110km/h (czyli ok. 3000obr/min) i zużycie w okolicach 0,4 l/1000km. Podczas jazdy miejskiej zużycie jest na niższym poziomie. Notuję też taką zależność, że przez pierwszy 1000km po każdej wymianie oleju (elf 10W40 semisyntetic) nie ubywa mi NIC (tak jest zarówno po wymianie w okresie zimowym, jak i letnim). Wygląda to tak, jakby przez ten czas olej miał bardzo małą podatność na zużycie. Z tego powodu aż mnie korci, żeby przetestować jakiś inny olej pod tym kątem (myślę nad półsyntetycznym Valvoline albo sprowadzonym z innej „cywilizacji” półsyntetycznym Castrolem) Aaa, jeszcze dodam, ze w mojej oryginalnej instrukcji i książce napraw jest napisane, że dozwolone zużycie oleju (przynajmniej w M20 i M30) nie powinno przekraczać 1,5 litra na 1000km. I jeszcze – do tzw. zużycia oleju nie zaliczają się wycieki. Pozdrawiam.

Witam Hmmm... pocieszasz mnie mówiąc, że po wstawieniu nowych baterii zadziałał ekonomizer i obrotomierz (taka sama robota przede mną). Ale jednak radziłbym znalezienie dokładnie takich samych akumulatorów jakie są oryginalnie – nie wiem, jaka jest trudność kupienia tego w ASO, ale dobre do tego celu mogą być warsztaty (nie aso’we) specjalizujące się w BMW – często wiedzą o co chodzi. Co do temperatury płynu, to przy okazji wyjmowania zegarów możesz delikatnie przeszlifować wszystkie styki przy kościach i przy karcie kodowej (mała płytka wsuwana w oprawce, jak się przypatrzysz, będziesz wiedział jak ją wysunąć). Słyszałem też, że ktoś poprawił na nowo luty na małej płytce i przywróciło to zegary do życia. Poza tym sprawdź przewód czujnika. Pozdrawiam P.S, Najlepiej powtórz mi, to że obrotomierz i ekonomizer zadziałał po włożeniu baterii, bo to silny powiew optymizmu w sprawie naprawy zegarów :-)(rozumiem, że inspekcja też wcześniej nie pozwalała się skasować u Ciebie?)

To sezonowy temat – niedawno już było: W celu włączenia trybu ustawiania zegara naciśnij na dłuższą chwilę przycisk UHR, potem dla zwiększenia liczby godziny używasz lewego/górnego h/DAT, a liczby minut prawego/górnego min/DAT Tryb ustawiania wyłączasz naciśnięciem UHR Analogicznie z datą: Tryb ustawiania aktywujesz i wyłączasz przyciskiem DATUM i również do ustawienia dnia i miesiąca używasz dwóch górnych przycisków.

W maju miałem odwrotną sytuację po tym jak kupiłem aluminiowe koła – też szukałem informacji czy trzeba wymienić śruby przy wymianie stalowych felg na alu. Dostałem informację, że w E34 śruby są takie same do obydwu rodzajów oryginalnych felg. Pozdrawiam, marek

Przydałyby się zdjęcia w szerszym kontekście. pozdrawiam, dobrej nocy

Tak w przypadku 530 powinno być, ale wygląda, że kolega ma katalizator zamontowany odwrotnie - tyłem do przodu.

A nie jest przypadkiem katalizatorem właśnie to, co kolega podał na swoich zdjęciach??? Tylko wygląda jakby był odwrotnie zamontowany. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HC51&mospid=47380&btnr=18_0070&hg=18&fg=05

Dokładnie tak jest - E34 jest znacznie więcej warte niż nawet te najwyższe ceny jakie można spotkać. Słusznie wybrałeś i nie zmieniaj planów. Pozdrawiam.

:cool2: pozdrawiam :)

No cóż, tamte „M6 LIMITED” wyglądają ~prawie~ jak prawdziwe, cena też zachęca (swoją drogą niewiele większa niż moje 12-to letnie) Ale jak już błyszczeć, to lepiej oryginałami niż czymś zrobionym (być może) z plasteliny (no i jeszcze ta czarna farba).

Nie rozpisując się za bardzo - BMW idealne - nie wymagające modyfikacji stylistycznych: E34 / E24 / E38 pozdrawiam

No coś o tym wiem, bo długo szukałem moich felg, żeby mieć dokładnie ten model, w rozmiarze 16 i w idealnym stanie (specjalnie ze Śląska do Warszawy po nie pojechałem, komplet 5 sztuk). Mówienie, że 16-tki pod względem estetyki do niczego się nie nadają jest dla mnie nieporozumieniem. (Przecież nie piszemy tu o E38). Mam wrażenie, że często bardziej chodzi tu o filozofię: "jak nie będę miał przynajmniej 17, czy 18 - to nie będą się mnie bać na drodze". pozdr.

A ile maksimum? 22? Przypomnijcie sobie, po drogach jakiego kraju jeździcie. pozdrawiam.

BTW - czy zużyte akumulatory zegarów mogą mieć jakiś związek ze snem ekonomizera??? pozdr.

Myślę, że nie jest to jakieś ryzykowne i trudne. Nie zgłębiałem tematu bardziej niż to, co jest w tej instrukcji i wykonanie tego u siebie, ale chodzi pewnie o to, żeby komputer w pierwszych chwilach po resecie miał możliwość ustawienia sobie wszystkiego w szerokim zakresie obrotów, potem skorygowania czegoś, zapamiętania... nie wiem, może ktoś to przy okazji lepiej wytłumaczy...

Wydaje mi się, że też będzie ok. Ja wprawdzie przeprowadziłem tą operację, w miejscu w którym te czynności postojowe wykonywałem parkując przy prostej, mało uczęszczanej, na której mogłem te trzy odcinki bez zawracania przejechać, ale jak przez mgłę pamiętam, że czytałem, jak ktoś pisał coś o wyjeździe w miasto podczas „uczenia” się komputera po resecie (w celu odbycia „różnorodnej” jazdy).

To na pewno nie jest normalna sprawa- po prostu jest jakaś nieszczelność Ja też miałem coś takiego i w lipcu wymieniłem główne miękkie przewody paliwowe (dolotowy i powrotny). Na starych widniała jeszcze data 10.88. czyli data produkcji autka – przewody były po prostu kruche. Przewody twarde mają się najczęściej dobrze (chyba, że coś je uszkodzi). pozdrawiam