Witam wszystkich kolegów i proszę o pomoc ,od dwuch tygodni jestem posiadaczem wymarzonego bmw e 46 2.0d ,auto jest delikatnie uszkodzone ale blacharką się nieprzejmuję gorzej jest z mocą ,nigdy niejeżdziłem taką beemką ale chyba coś jest nietak,na jedynce trochę przyspiesza dwujka nieciągnie dopiero koło 2500 obrotów trochę pociągnie czuć przez moment przyspieszenie ale tylko chwile ,trzeci bieg to samo pedał do podłogi i nic się niedzieje 2500 do 3500 obrotów trochę pociągnie i to samo czwurka i piątka to samo ,niewiem czy tak ma być ale wydaje mi się że coś go boli,proszę powiedzcie czy u was auto ciągnie od samego dołu na kazdym biegu bo u mnie jest tragedia ,niewiem co mam robić narazie jestem niezadowolony dodam jeszcze żę auto ma 140 tys najechane świerzo sprowadzone nic niedymi,niewiem od czego zacząć narazie byle jaką benzyna mnie wyprzedzi sądziłem że 136 km to powinna ciągnąć jak rakieta kolega ma golfa 1.9 110 km jest co innego proszę pomocy