Skocz do zawartości

silentner

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez silentner

  1. Z tego co wiem to został zakodowany.
  2. Witam wszystkich, Mam niestety duży problem ze swoim BMW f10 520d z 2012r. Przebieg 215.000km. Jakiś czas temu pojawił mi się błąd awaria napędu. Samochód jednak funkcjonował prawidłowo. Po wyłączeniu i włączeniu wszystko wracało do normy. Niestety po pewnym czasie znowu błąd i tym razem nie chciał przerzucać wyżej biegów. Oprócz tego pojawiły się komunikaty typu "awaria ogranicznika prędkości" "niskie ciśnienie w kołach" "uszkodzenie klimatyzacji" etc... Samochód oddałem do speców od automatycznych skrzyń i oni jeżdżąc 3 dni nie zastali żadnych błędów a diagnostyka skrzyni nie wykazywała niczego nieprawidłowego. Zasugerowano, że może akumulator szwankuje bo był już dość stary. Został zatem wymieniony. Po jego wymianie błędów nie było przez kilka dni. Następnie podczas parkowania wywaliło znów błąd awaria napędu. Diagnostyka pokazuje całe spektrum różnorakich błędów typu zapchany DPF, awaria hamulców, klimatyzacji etc... Czy ktoś się spotkał kiedykolwiek z czymś takim? Czy jest jeszcze ewentualnie jakiś drugi akumulator? A może to awaria komputera? Proszę o jakieś wskazówki ewentualnie polecenie jakiegoś warsztatu w okolicach Siedlec.
  3. Co do 3.0D oczywiście. Pytanie czy nadal myśleć o 520d albo 525d:)
  4. Szanowni Państwo. W chwili obecnej użytkuję z satysfakcją Volvo v60 d3, którym zrobiłem bezproblemowo już 90 tys km. Przyszła pora na zmianę auta i chciałbym sobie spełnić marzenie w postaci BMW f10. Znalazłem ciekawą ofertę BMW f10 xdrive 525d wyprodukowanego w 10/2011 a nabytego przez właściciela w 02/2012r. Samochód ma pełną historię w ASO i jednego właściciela od nowości. Samochód w pełni oryginalny, nigdzie nie malowany. Zadbany. Przebieg 81.000km. Dowiedziałem się jednak, że przy ok. 60.000km wymienione zostały turbiny (gwarancja). Po rozmowie z kolegą, który użytkował BMW 520d z 2011r. nabrałem jednak pewnych wątpliwości nie tyle co do tego konkretnego egzemplarza, ale co do zakupu marki BMW. Rocznie robię min. 35.000km i samochód jest moim narzędziem pracy. Nie mogę sobie raczej pozwalać na awaryjność takiego samochodu. Samochód ma mi wystarczyć na ok. 100.000km. Wcześniej miałem Insignię i przez pierwsze do 150.000km było super a przez następne 50.000km tragedia... Moje wątpliwości dotyczą awaryjności diesla N47T w tym rozrządu, turbin i innych spraw... Poza tym usłyszałem od znajomego, że awaryjne są napędy xdrive, których naprawa kosztuje masę pieniędzy. Awaryjne rzekomo są też przeguby, których wymiana również jest bardzo droga. Marzenia marzeniami, ale trochę tego typu opinię zaczęły mnie martwić i szczerze mocno zdziwiły. Zawsze bowiem żyłem w przekonaniu, że BMW to solidne wykonanie. Teraz mam wątpliwości. Dowiedziałem się, że silniki 3.0 są solidniejsze, ale ich podaż jest mała a import z DE nieopłacalny z racji akcyzy. Polskie oferty przekraczają zaś 100.000zł a więcej środków nie mam... Proszę o jakieś rady:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.