Z mojego doswiadczenia i zabaw wnika, ze DSC stara sie obrocic auto przychamowywujac poszczegolne kola i odbierajac kierowcy kontole nad pedalem gazu w tym kierunku, na ktory ustawione sa kola przednie (ustawiamy kierownice). Bardzo duzy problem zauwazylem, pojawia sie, gdy wyprzedzamy w nie do konca odsniezonych miejscach, gdzie sa slizgie pasy (pomiedzy kolami i pomiedzy pasami). Gdy dopuscimy do sytuacji, kiedy prawe przednie i lewe tylne beda na takim slizgim pasie, gdy dwa pozostale beda mialy przyczepnosc, pojawia sie dosc duzy problem. Raz przy wyprzedzaniu obrocilo mnie i to mocno. Wyszedlem obronna reka, ale stres i zdziwienie pamietam do dzis. DSC jest genialnym systemem i 3x juz uratowal mi auto, nalezy jednak pamietac, ze fizyki sie nie przeskoczy i... jest to tylko system elektroniczny, nieuczacy sie, nie analizujacy ktore kolo na jakiej nawierzchni jest. ESP nie rowne DSC. To dwa inne systemy o kompletnie roznym dzialaniu. ESP wchodzi w sklad DSC, takze chyba zle zatytulowales watek.