jakub

Cieka teoria. Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że tylny napęd jest lepszy na zimę niż przedni. Podam tylko dwa argumenty, ale jest ich więcej: 1. Przy przyspieszaniu środek ciężkości przesuwa się do tyłu auta, więc tylne koła są bardziej dociskana do nawierzchni. 2. Tylnonapędowe auta są lepiej wyważone przez co bezpieczniejsze w zakręcie (jak dla mnie)

A mi w 318 brakuje nie mocy, ale momentu obrotowego. Gdy wsiadam do 325 zastanwiam się co ludzie widzą w tej marce jeżdżąc np 316/318. To jest zwyczajne autko do codziennej jazdy, samochód jest bardzo popularny więc z częściami nie ma żadnego problemu. PS- gdy ma się na pokładzie małe dzicko nie myśli się "czy zdąże wyprzedzić?" tylko " po co się spieszyć?"

To zużucie jest tak niewielkie, że nie powinieneś sobie zawracać głowy.

Z tą skrzynią to był żart :) To co widziałeś to był test zegarów, wciskasz kasowanie licznika km i jednocześnie przekręcasz kluczyk w stacyjce i już.

No właśnie, że są dwie turbiny oddzielne dla dwóch sekcji. Długie kolektory wydechowe to większa bezwładność gazów spalinowych i problem z turbo dziurą. Trzy cylindry dają mozliwość umieszczenia turbosprężarki bliżej komór spalania i możliwość zastosowania dwóch mniejszych sprężarek szybciej się nakręcających.

Kpisz czy naprawdę pytasz? :) Auto ma zamontowaną tuningową skrzynię biegów znaną głównie w Texasie tzw flytronic.

V8 na najprzyjemniejszy dźwięk ...zaraz po Subarowskim boxerze

Brak papierów oczywiście można przyjąć za normę tak samo jak to, że we Włoszech nie wydaje sie tablic rejestracyjnych :) . Tabliczka znamionowa jest w e36 zamontowana na prawym wzmocnieniu, bliżej podszybia i jest odwrócona "do góry nogami"

Większa pojemność - wyższa stawka. można to uzasadnić tylko tym, że takie auta potencjalnie więcej jeżdżą i ryzyko spowodowania szkody jest u nich większe. Dlaczego więc 520d jest droższe w ubezpieczeniu od 530d? Mogę się tylko domyślać i znalazłem trzy powody: 1. 520d pali mniej i być może w tym przypadku jest wyjątkiem od reguły i ich właściciele pochłaniają więcej klilometrów. 2. Właściciele 520d są oszczędniejsi (bardziej skąpi) i oszczędzają na oponach, zawieszeniu i innych elementach bezpieczeństwa 3. 520d jest częściej wykorzystywane oczywiście w Europie jak auto służbowe, jak wiadomo " hulaj dusza piekła nie ma", a firma L4 ufając w szybkie zjednoczenie europejskie przenosi gotowe statystyki z krajów zachodnich gdzie 520d prawdopodobnie częściej gości w warsztatach blacharskich.

Niczego nie trzeba rozpoławiać, ten króciec wchodzi do bloku na wcisk (oring) i dodatkowo jest zabezpieczony śrubką.

Wewnątrz też sie może przydać, żebyś nie wdepnął w psią kupę która leży na wycieraczce. Takie oświetlenie wnątrza to nawet dobry pomysł.

Gdyby nie aprecjacja złotego mielibyśmy benzynę po... 6 zł czyli nie jest tak źle. Gdy w 1997r założyłem pierwszą w życiu instalację gazową zapłaciłem za nią 950zł. Gaz kosztował 1.05 a benzyna 1.81. Jakież było moje zdziwienie gdy podczas drugiego tankowania okazało się, że moje Audi pali 20l na 100 km. Na szczęście wszystko wróciło do normy - gaz potaniał, benzyna podrożała, a audi zaczęło ekonomicznie obchodzić się z paliwem. Móje prognozy na najbliższy okres - gaz 2,5 (akcyza, wzrost popytu) benzyna 4,0-4,2 (dalsze umocnienie złotego i spadek cen ropy na swiatowych rynkach)

Rozbawiły mnie Twoje "wymagania" sprzętowe. Pamiętam początki swojej kariery motoryzacyjnej kiedy zaczynałem od Fiata 125p z 1978r, a marzyłem o Polonezie :) No ale byłem młodszy od Ciebie. To że sprzęt audio może kosztować tyle co nowe BMW to wiem i nawet to rozumiem :)

Jeśli chcesz dobrej rady to ją dostaniesz. Nie sprzedawaj sprzętu audiofilskiego, będziesz żałował jeśli przeznaczysz pieniądze na samochód. Jeśli już musisz to kup motocykl, poczujesz, że żyjesz. Jeśli lubisz dźwięk wybierz Ducati. Ale mnie ten temat rozbawił :D

TU swoje stawki opieraja na statystyce, a to że jest to metoda nie zawsze doskonała... trudno szukajmy kolejnej firmy. Swoją drogą trzeba pogratulować Firmie L4 jednego - oddanego i lojalnego pracownika! Ze świecą takich szukać, ale uwaga - system kapitalistyczny jest bezlitosny.

Może przez problem z wycieraczką M5 paliło więcej

Oryginalny swożeń do e36 jest zatopiony w gumie zwiększającej komfort. Na rynku pojawiają się swożnie robione na wzór tych z e30 (bez gumy), są bardziej wytrzymałe na polskich drogach. W swoim e30 wymieniłem na dystansie 100 Tkm jeden swożeń, w e36 dwa padły już po 10 Tkm

Czyli klekot

Z jakiegos powodu pasek musiał spaść. Skoro wylał siś jakiś olej trzeba założyć, że pasek nie pękł ze starości. Alternetor w oleju nie pracuje więc pozostaje spręzarka klimy i pompa wspomagania. Łuna za tobą to na pewno olej który dostał się na rozgrzany układ wydechowy i na nim sie spalił. W podobny sposób Hołowczyc pozbył się Subaru na rajdzie polski. Turbina wypluła olej i zapalił się on od rozgrzanego oleju, Imprezka spłonęła. Poziom oleju powiększony o 1mm nie zaszkodzi silnikowi. Srawdź poziom oleju we wspomaganiu jeśli jest prawidłowy stawiam na klimę.

Około 2000 zł w specjalistycznym zakładzie kosztuje dokładne wyważenie, wyrównaie mas współpracujących ze sobą elementów takich jak tłoki, korbowody itd, itp. Do tego dojdzie polerowanie kanałów dolotowych, zmiana np wałków rozrządu na bardziej sportowe ewentualnie chip. Te zmiany nie wpływaja na trwałość silnika, ale zmienią charakterystykę jego pracy. Pytanie czy warto bawić się z w sumie małym silnikiem w dużym aucie?

A ja zauważyłem, że mój owczarek niemiecki też ma tylny napęd

I w każdym miejscu właściciel inaczej sie nazywa...a ja głupi myśałem że to jakiś wałek :duh: musze sprawdzić moze znowu jest jeżeli tak to juz pędze kupic.... :norty: No co ty nie wiedziałeś? W niektórych Landach to nawet płeć własciciel zmienia, w Polsce to niemożliwe.

Jak autor całego zamieszania naprawdę na zakończenie chciałem coś wyjaśnić. Wierz mi chciałem Ci pomóc dlatego wtrąciłem zdanie o mieszaniu stylistycznym, auto to nie jest choinka gdzie wszystko wypada przyczepić. Myśle, że dla każdego użytkownika tego forum jego auto jest wyjątkowe, ale wyróżnianie e36 z tłumu dla mnie mija się z celem. Jest to auto pospolite i kropka, a na siłę mozna tylko przedobrzyć.

Jeśli dobrze pamiętam, to odkręciłem tylko prawą poduszkę pod silnikiem. Jestem mechanikiem hobbystą, a wymiana uszczelki zajęła mi chyba 1,5h Ogólnie bardzo prosta czynność. Ile chcieli za wymianę?

Felgi nie są z Jaguara, ale wygladają jakby były z Jaguara, rzeczywiście nieprecyzyjnie się wyraziłem. Fakt jest faktem, że pomieszałeś style i efekt jest osiągnięty - o Twoim aucie się mówi, a o to chodziło prawda? A co to jest katalog Riegera? Da się tym napalić w kominku?