Witam wszystkich forumowiczów :D Problem taki jak w temacie, a dokładniej, silnik drży chwile po uruchomieniu, ok. minuty normalnej cichej pracy, po czym występują tak mocne drgania, że trzeba wyłączyć zapłon. Dodam, że kupiłem auto od kumpla, który wpadł nim w poślizg i trzeba kilka rzeczy przy trójce zrobić(chłodnica wody,intercooler :cry: , jednak zanim doszło do tego incydentu powiedział mi, że gumy przy silniku są do wymiany bo strasznie drży przy gaszeniu, stąd moje pytanie, czy możliwe, że po tym wypadku w becie całkiem siadły te gumy od silnika czy może to być coś innego? e46 318d 116km, 2002r. Pozdrawiam.