Jestem po oględzinach. Samochód daje naprawdę dobre wrażenie, środek zadbany, lakier normalne ślady użytkowania chociaż za taką cenę wydaje mi się ze powinno być lepiej niż tylko dobrze, samochód był zimny, właściciel wydawał się ze nawet nie spodziewał się ze przyjadę, auto odpaliło na strzała. Obie prawe felgi maja cały porysowany rant, prócz tego zauważyłem jedno obicie i kilka małych rys. Mówił ze maska była lakierowana bo była pełna odpryskow i tylny zderzak po szkodzie parkingowej. Nie wiedział nic o krzywo siedzącej klapie, mówił ze nie ruszał nic. Na srubach od klapy ewidentnie było widoczne ze cos było ruszane bo była zdarta farba ze srub. Do tego wykruszony delikatnie wewnętrzny tylny lewy reflektor w górnym rogu. Prawdopodobnie już tak z Niemiec przyjechał. Po jeździe próbnej żadnych złych oznak, wydaje się ze auto jest zadbane. Nie wiem co o tym myśleć, cena jest naprawdę wysoka, stan wygląda na "wsiadac i jechać" ale czy wart takiej ceny... Właściciel dał do wglądu cała historie samochodu poprzedniego właściciela w Polsce na innym forum, nie wiem czy mogę je tutaj podać? Takie są moje wrażenia