Odświeżam, bo mam podobny problem. m50b20 bez vanosa. Mianowicie jak silnik się w pełni nagrzeje to trzyma obroty w granicach 900-1000 oraz wydaje mi się że dużo pali. Poza tym żadnych innych problemów nie zauważyłem. Najciekawsze jest to, że jak zgaszę nagrzany silnik i odpalę po kilku minutach to obroty są prawidłowe jednak po krótkiej jeździe (1-2km) znów wracają na 900-1000. Teraz to co sprawdziłem: wymieniony regulator biegu jałowego, wyczyszczony, ładnie chodzi sprawdzony i uszczelniony cały dolot łącznie z korkiem wlewu oleju nowe ori fajki oraz świece zmierzona kompresja 14-14,5 na wszystkich garach zmierzone ciśnienie paliwa zmierzone ciśnienie oleju wymieniony przepływomierz czujniki temp. chłodziwa oraz powietrza w kolektorze wydają się pokazywać poprawne wartości w dis-ie oczywiście żadnych błędów nie ma wrzucona kość z mapami bez sondy lambda przemierzony potencjometr przepustnicy, idealnie płynnie pracuje wymieniony termostat chłodziwa Po odłączeniu przepływki obroty po rozgrzaniu są prawidłowe ale zaczyna przebierać od czasu wyjścia wskazówki za niebieskie pole. Jakieś pomysły? Pozdro