na zimnym zawsze słychać jak startuje wisko (mówimy oczywiście o sprawnym) po krótkiej chwili powinno się rozpiąć, to nie obroty silnika są wykładnikiem do oceny sprawności wiskozy tylko zapięty komp/podniesiona maska i obserwacja jak się zachowuje jak wzrasta temperatura, wiskozy nie trzeba oddawać jak się spina za wcześnie czy za późno, to można przestawić, ale w którą stronę, no to trzeba ją jak pisałem szczegółowo poobserwować, są wiskozy z możliwością regulacji, są też te niby ustawione przez producenta, ale i te i te można korygować, to bardzo proste urządzenie, ma tylko jedną wadę, jest mało precyzyjne, o czym właśnie piszecie, inną sprawą jest termostat jaki siedzi i przy jakiej puszcza, jak to nie jest zsynchronizowane z wiskozą, no to będą właśnie takie kwiaty