Witam wszystkich, jestem świeżym posiadaczem E46 330d (204 KM) Touring 2003. Auto po kupnie zaliczyło przegląd, powymieniane wszystko co było do roboty. Zero błędów na kompie. Autem zrobiłem ok 2000 km - igła! :wink: Ale już w sobotę miałem następującą akcję: jadę sobię trasą, zapala się nagle ikonka świecy żarowej, no ok, ale wszystko gra, więc jadę dalej. Zaczynam wyprzedzać, redukcja, gaz i nagle tracę totalnie moc (troche przerażające, dobrze, że z przeciwka było pusto). Po wnikliwszej analizie widzę prawidłowość, ok 3000 rpm zapala się ikonka świec, przy 3500 rpm odcina mi totalnie wszystko (silnik gaśie, zapala się cała karuzela ikonek, wspomaganie pada itd). Po kolejnym odpaleniu jest ok do 3000 rpm a wtedy to samo. Po takiej akcji silnik trudniej odpala, trzeba chwilę pokręcić. Mechanik zasugerował telefonicznie, że może auto wchodzi w tryb serwisowy, bo jest zbyt duże napięcie ładowania - sprawdziłem jest w normie 14,1V - 14,2V. Trochę straciłem zaufanie do tego auta, bo jednak wyprzedzanie jest manewrem dosyć istotnym :) Macie jakiś pomysł co to może być? Bo jeżdżenie do 3000 rpm może i ekonimiczne (na trasie średnio 4.7l :shock: ale mało fajne :wink: ) Dzięki! Paweł